Tajemnicze znaki na grobie w USA. Pochowano w nim wyjątkową osobę
Na cmentarzu w małym miasteczku Middlebury w stanie Vermont, znajduje się tajemniczy grób przyciągający uwagę nie tylko lokalnej społeczności, ale również turystów z całego świata. Jaka historia kryje się za tym miejscem pochówku?
25.08.2024 | aktual.: 29.10.2024 13:42
W sercu Nowej Anglii, na jednym z cmentarzy w Middlebury, znajduje się grób, którego historia sięga starożytnego Egiptu. W XIX wieku, w wyniku handlu antykami, szczątki dziecka, które prawdopodobnie należało do królewskiej rodziny, trafiły na amerykańską ziemię. Dziś jego tajemniczy grób stanowi zagadkę dla wszystkich, którzy odwiedzają to miejsce. Co symbolizują znaki na grobie i jak to się stało, że starożytna mumia znalazła swoje miejsce spoczynku w Vermont?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemniczy grób w stanie Vermont w USA
Na jednym z cmentarzy w miasteczku Middlebury w stanie Vermont znajduje się tajemniczy grób, który przyciąga uwagę zarówno miejscowych, jak i turystów. Wydawałoby się, że to zwyczajna nekropolia, jednak pod jednym ze skromnych nagrobków spoczywa niezwykła osoba – starożytna mumia. Oznaczony symbolami z czasów Egiptu faraonów, grób kryje szczątki chłopca o imieniu Amum-Her-Khepesh-Ef, który według lokalnych opowieści pochodził z królewskiej rodziny. To właśnie jego historia czyni to miejsce tak wyjątkowym.
Grób w Middlebury to miejsce spoczynku chłopca, który zmarł około 4 tysiące lat temu w starożytnym Egipcie, a według niektórych źródeł był synem faraona Senusereta III. Historia tej mumii jest równie zagadkowa, jak samo miejsce jej pochówku. Dziecko, które niegdyś żyło w jednym z najpotężniejszych imperiów świata starożytnego, trafiło na amerykańską ziemię w wyniku rabunku i sprzedaży na czarnym rynku antyków.
Współcześni mieszkańcy miasteczka nazywają chłopca "księciem", oddając mu hołd poprzez odwiedziny i drobne upominki pozostawiane na grobie. Ta niezwykła nekropolia stanowi więc nie tylko historyczną zagadkę, ale także miejsce kultu, które wzbudza szacunek i emocje odwiedzających.
Zobacz także
Co symbolizują znaki na grobie?
Grób w Middlebury wyróżnia się nie tylko swoją nietypową historią, ale również symbolami, które zostały wyryte na nagrobku. Tajemnicze znaki pochodzą ze starożytnego Egiptu i mają głębokie znaczenie związane z tamtejszymi wierzeniami dotyczącymi życia po śmierci. Ozdobiony staroegipską symboliką grób odwołuje się do religii i kultury, której korzenie sięgają kilku tysięcy lat wstecz. Każdy symbol na nagrobku ma za zadanie ochronić zmarłego w zaświatach i zapewnić mu wieczny spokój.
Odnalezienie tych znaków na amerykańskim cmentarzu jest zaskakujące, ale ma swoje wytłumaczenie w historii pochówku. Chłopiec, którego szczątki spoczywają w Middlebury, został skremowany ponad 75 lat temu, po tym jak przez długi czas przebywał w magazynie lokalnego muzeum. Szczątki były w tak złym stanie, że nie nadawały się do wystawienia, dlatego muzeum zdecydowało się na godny pochówek. Znaki umieszczone na grobie mają związek z egipskimi wierzeniami dotyczącymi życia po śmierci, co czyni to miejsce wyjątkowym.
Książę Amum-Her-Khepesh-Ef, jak nazywają go miejscowi, został pochowany w niewielkim grobie, ale jego historia wzbudza zainteresowanie do dziś. Egipskie symbole na nagrobku mają chronić jego duszę i pomóc mu przejść do wieczności zgodnie z wierzeniami starożytnych Egipcjan. Jego pochodzenie pozostaje jednak nie do końca potwierdzone. Zmarł w wieku dwóch lat, prawdopodobnie jako syn faraona Senusereta III, około 1883 r. p.n.e. Choć nie ma możliwości zweryfikowania królewskiego rodowodu mumii, mieszkańcy Middlebury pielęgnują pamięć o tym wyjątkowym pochówku.