Tak wygląda lekarstwo na raka!

Nie jestem wstanie nawet pojąć jak to jest, gdy osoba bliska ma raka, ale jednego mogę być pewny, są to z pewnością przeżycia dramatyczne. Od dziesiątków lat czekamy na skuteczne lekarstwo na raka. I oto się pojawiło, widać je na zdjęciu powyżej! Zapala się nowa iskierka nadziei dla milionów pacjentów.

Tak wygląda lekarstwo na raka!
Artur Starzyk

24.03.2010 | aktual.: 11.03.2022 15:38

Nie jestem wstanie nawet pojąć jak to jest, gdy osoba bliska ma raka, ale jednego mogę być pewny, są to z pewnością przeżycia dramatyczne. Od dziesiątków lat czekamy na skuteczne lekarstwo na raka. I oto się pojawiło, widać je na zdjęciu powyżej! Zapala się nowa iskierka nadziei dla milionów pacjentów.

Nie jestem ekspertem w dziedzinie medycyny, ale na ile dobrze udało mi się przeczytać źródło tej sensacyjnej informacji, mamy właśnie do czynienia z lekarstwem na raka. Czarne punkty na zdjęciu to nanoroboty, które likwidują komórki rakowe. Robociki wnikają w głąb tkanek nieatakowane przez nasz układ odpornościowy, dostarczając do komórki siRNA, tajną broń w walce z zmutowaną komórką. Co najważniejsze jednak, pierwsze testy na chorych ludziach dowiodły skuteczności nanorobotów!

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2010/03/988Davis_nanoparticle_schematic_medium.jpg)

Skuteczny „lek” w walce z rakiem został opracowany przez Marka Davisa z Politechniki Kalifornijskiej, natomiast wyniki badań zespołu opublikowano 21 marca w magazynie Nature. Wspomniana grupa (pod przewodnictwem Davisa) naukowców odkryła sposób na dostarczanie sekwencji RNai do komórek rakowych. W najprostszym skrócie można powiedzieć, że jest to technika bezpośredniego atakowania konkretnych genów w zmutowanych komórkach. Unieszkodliwianie i zabijanie od środka. Czyli tam, gdzie rak się tego nie spodziewa.

Wspomniane nanoroboty składają się z dwóch polimerów i doczepionego doń białka. Całość nie jest większa aniżeli 70 nanometrów. Antyrakowe roboty blokują wytwarzanie białka, zabijając niedobre komórki. Reszta wydalana jest przez organizm razem z moczem. Co ciekawe jednak, w chory organizm można „wpuścić” dużą ilość nanorobotów, nie ma to żadnego wpływu na pacjenta. Efektów ubocznych nie stwierdzono.

Wszystko brzmi jak z bajki prawda? Nie pozostaje nic innego jak tylko trzymać kciuki za dalszy rozwój tej technologii i w ostatecznym rozrachunku wprowadzenia terapii nanorobotami do powszechnego użycia. Chociaż coś mi mówi do ucha, że nasz ukochany rząd z pewnością nie zgodziłby się refundować tego typu leczenia. Nic to, ważne że coś się w tym temacie zaczęło dziać.

Źródło: Caltech

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.