Tak wyglądają ślady naszego uderzenia w kometę
W 2005 roku sonda Deep Impact wysłała impaktor, który uderzył w jądro komety Tempel 1. Sześć lat później zobaczyliśmy tego efekty - krater wielkości około 200 metrów. Są to pierwsze w historii zdjęcia tego typu - zobaczycie jedno w dalszej części wpisu.
W 2005 roku sonda Deep Impact wysłała impaktor, który uderzył w jądro komety Tempel 1. Sześć lat później zobaczyliśmy tego efekty - krater wielkości około 200 metrów. Są to pierwsze w historii zdjęcia tego typu - zobaczycie jedno w dalszej części wpisu.
Fotki wykonała sonda Stardust-NExTm która znalazła się w odległości 178 km od jądra komety. Miało to miejsce we wtorek, 15 II. Łączna liczba zdjęć to 72. Jak widzimy na poniższym, uderzenie impaktora było dość mocne i stworzyło widoczny krater. Po lewej widzimy ujęcie z sondy Deep Impact (2005 r.), po prawej ze Stardust-NExT (2011 r.). Strzałkami oznaczono wyrwę utworzoną przez impaktor.
Oprócz zdjęć sonda zebrała 468 kilobajtów danych na temat pyłu w komie, czyli chmurze otaczającej kometę. Celem misji było zbadanie zmian jakie nastąpiły w komecie od czasu jej odwiedzin przez Deep Impact. Nadto było to również doświadczenie sprawdzające, czy bylibyśmy w stanie trafić w kometę tak, aby zepchnąć ją z kursu kolizyjnego z Ziemią. Jak widać z celowaniem problemów nie ma.