TCL C815: telewizor 4K QLED, który ma wszystko i jest przystępny cenowo (recenzja)

TCL C815: telewizor 4K QLED, który ma wszystko i jest przystępny cenowo (recenzja)

TCL C815: telewizor 4K QLED, który ma wszystko i jest przystępny cenowo (recenzja)
Źródło zdjęć: © wp.pl / Jakub Krawczyński
Jakub Krawczyński
21.10.2020 17:20, aktualizacja: 08.03.2022 14:34

Firma TCL coraz śmielej poczyna sobie na rynku telewizorów. W nasze ręce wpadł TCL C815, nowy odbiornik 4K QLED z Dolby Vision i zintegrowanym soundbarem z Dolby Atmos. Telewizor oferuje bardzo wiele możliwości w swoim przedziale cenowym. Czy jednak okupił to dużą liczbą kompromisów? Sprawdzamy.

Telewizor TCL C815, recenzowany tutaj w wersji 65-calowej to sprzęt ze średniej półki. Odbiornik 4K dysponuje ekranem QLED z matrycą typu VA o odświeżaniu 120 Hz.

Producent oddał do dyspozycji Android TV w wersji 9 jako system operacyjny. Jego obsługa jest prosta i intuicyjna, wraz z wieloma aplikacjami, które znamy ze smartfonów.

Bez problemu skorzystamy tutaj ze wszystkich najważniejszych serwisów VOD typu Netflix, HBO GO, Amazon Prime Video, czy też polskich vod.pl, CINEMAN lub niedawno wprowadzonej wypożyczalni CANAL+.

Telewizor wspiera wszystkie główne formaty HDR, a więc HDR10, HDR10+ oraz Dolby Vision. Jeśli chodzi o dźwięk, zintegrowany soundbar Onkyo 2.1 obsługuje format Dolby Atmos.

Obraz
© wp.pl / Jakub Krawczyński

To całkiem sporo jak na 65-calowy telewizor w cenie 3900 złotych. Na papierze brzmi to jak dobry stosunek ceny do jakości, ale czy tak jest w rzeczywistości?

Nietypowe wzornictwo – trzy podnóżki i wbudowany soundbar

Telewizor w komplecie zawiera aż trzy nóżki. To o jedną więcej niż zazwyczaj spotykamy w produktach tego typu. Dwa podnóżki umieszczone są po bokach, skierowane na skos, a trzeci znajduje się z tyłu. Daje to duże poczucie stabilności, choć od razu ostrzegam – do montażu bez wkrętarki lepiej nie podchodzić.

Obraz
© wp.pl / Jakub Krawczyński

Co wyróżnia C815 od większości innych odbiorników, a szczególnie w tym przedziale cenowym – to wbudowany soundbar, który wkomponowany jest pod dolną ramką telewizora. Pokryty jest schludnie wyglądającą, szarą tkaniną, a jednocześnie jest na tyle smukły, że nie wydaje się przysadzisty.

Ekran typu QLED – szerokie pokrycie kolorów, choć są pewne kompromisy

Sięgając po telewizor typu QLED możemy być pewni, że otrzymamy szerokie pokrycie kolorów (wynosi ono między 95 a 98 procent palety DCI-P3, za AVForums). W praktyce z użytkowania TCL C815 mogę powiedzieć, że filmy wyglądały bardzo naturalnie. W tym przedziale cenowym jakość obrazu jest naprawdę dobra, a telewizor sprawdza się przy oglądaniu w jasnym i półprzyciemnionym pomieszczeniu.

Obraz
© wp.pl / Jakub Krawczyński

Maksymalna jasność HDR to 320 cd/m2, a więc jest to taki poziom, który już pozwala wydobyć dodatkowe szczegóły, co przy dobrym odzwierciedleniu kolorów zapewnia przyjemny dla oka obraz. Nie jest to poziom bardzo wysoki, ale standardowy w tej półce telewizorów i wystarczający, aby zrobić różnicę we wrażeniach z oglądania.

Trzeba jednak pamiętać, że matryca to VA, a więc najlepiej siedzieć na wprost ekranu, bo oddalając się na boki obraz będzie tracił na kolorach, jasności i nasyceniu.

Obraz
© wp.pl / Jakub Krawczyński

Telewizor ten został zaprojektowany, aby zapewnić jak najwięcej funkcjonalności i możliwości obrazu za przystępną cenę – jednym z minusów takiego podejścia jest to, że odbiornik sprawdza się bardzo nieźle w większości sytuacji, ale nie będzie się wyróżniał w zaciemnionym pokoju.

To przez podświetlenie krawędziowe LED, które nie jest aż tak skuteczne, jak OLED lub pełnoekranowe podświetlenie LED. Może to być problem dla kinomanów, chociaż niekoniecznie dla większości konsumentów.

120 Hz matryca – świetna do gier i sportu, szczególnie w tej półce cenowej

Ekran QLED jest generalnie dobry, choć TCL poszło na pewne ustępstwa. Jednak tu, gdzie TCL C815 sprawuje się rewelacyjnie to przetwarzanie obrazu. Szczególnie tego z gier wideo i sportu, czyli szybko ruszających się obrazów.

Obraz
© wp.pl / Jakub Krawczyński

Wszystko to dzięki matrycy 120 Hz oraz tzw. niskiemu input lagowi. Ten parametr to poziom opóźnień, jakie występują, gdy ruszamy postacią w grze za pomocą kontrolera do konsoli.

Im poziom ten niższy, tym szybciej telewizor będzie odświeżać nasze ruchy, a my będziemy się mniej frustrować. W przypadku TCL C815 input lag wynosi między 16 a 21 ms (seria LG OLED B9/C9/E9 odznacza się input lagiem rzędu 13-14 ms).

Obraz
© wp.pl / Jakub Krawczyński

120 Hz to także gwarant tego, że treści sportowe, w tym jakże popularna piłka nożna, będą wyglądać bardzo żywo i dynamicznie. Tego typu zawartość wyglądała bardzo dobrze w akcji w moich testach TCL C815 – jedynie niekiedy na bardzo jasne elementach dawał się lekko we znaki efekt brudnego ekranu, ale całe szczęście nie był on nazbyt widoczny.

Soundbar Onkyo 2.1 z Atmos – jak na telewizor brzmi bardzo nieźle

Zaletą telewizora TCL C815 jest zintegrowany soundbar Onkyo 2.1. Wygląda on całkiem stylowo, a jak na telewizor – również gra bardzo przyzwoicie. Jest to szczególnie ważne, jeśli chcecie wydać 3900 zł na odbiornik, a nie chcecie już sięgać po dodatkowy sprzęt typu kino domowe czy osobny soundbar z głośnikiem niskotonowym.

Wbudowane soundbary ogólnie brzmią nieco skromniej niż ich wolnostojące odpowiedniki. Jednak w C815 system Onkyo ma naprawdę dobrą jakość jak na telewizor w tym przedziale cenowym. Sprzęt obsługuje Dolby Atmos (szerzej o nim tutaj) oraz DTS, dialogi są dobrze wyeksponowane i słyszalne.

Co więcej, da się tutaj wyraźnie odczuć wielokanałowość dźwięku. Jedyne, czego brakuje to mocnego przytupu z basem i szerszego zakresu dźwięku, ale nie da się mieć wszystkiego. To, co tutaj mamy w telewizorze to i tak naprawdę dobry kompromis.

TCL C815 – dla kogo to telewizor? (podsumowanie)

Telewizor ten jest bardzo ciekawą pozycją na rynku polskim. Mamy tutaj ekran QLED ze 120 Hz, który bardzo dobrze sprawdza się w grach i sporcie, a do tego obsługę Dolby Vision i wbudowany soundbar z Dolby Atmos.

I to wszystko w cenie około 700 zł tańszej niż QLED-y bardziej znanych marek. Stosunek cena/jakość jest tutaj naprawdę korzystny, choć oczywiście są pewne kompromisy, o których wspomniałem.

Dodam na końcu, że szybkość działania Android TV też nie jest jedną z najbardziej zawrotnych, a w kwestii jakości obrazu przy ciemnych scenach, elementy jaskrawe, naświetlane przez HDR mogą stracić nieco na szczegółach.

Mimo wszystko jako "kompletna paczka", TCL C815 powinien zadowolić potrzeby masowego odbiorcy. To jeden z najtańszych 65-calowych telewizorów 4K ze 120 Hz matrycą i Dolby Vision na 2020 r., który jednocześnie pokazuje, że pod wieloma względami – wcale nie musi się wstydzić przed droższą konkurencją.

Telewizor TCL C815 jest dostępny w trzech wariantach:

  • 55-calowy (cena ok. 2900 zł)
  • 65-calowy (cena ok. 3900 zł)
  • 75-calowy (chwilowo ograniczona dostępność)

Warto zaznaczyć, że dopiero modele 65- i 75-calowe posiadają matryce 120 Hz.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)