Tex‑lock: lekkie i zaskakująco wytrzymałe zapięcie rowerowe
Kradzieże rowerów stały się tak powszechne, że na stałe wpisały się w miejską rzeczywistość. Rozwiązaniem nie musi być jednak gruby i ciężki stalowy łańcuch. Jaką alternatywę proponuje niemiecki startup?
21.02.2017 | aktual.: 10.03.2022 08:34
Sukces damskiego startupu
Firmę Texlock GmbH założyły w niemieckim Lipsku trzy kobiety ze sporą wiedzą i doświadczeniem w zakresie właściwości tekstyliów. Jako entuzjastki codziennego podróżowania rowerem postanowiły stworzyć innowacyjne zabezpieczenie przeciwkradzieżowe. Nie tylko lekkie i wygodne w przenoszeniu, lecz również odporne na każdą próbę jego sforsowania.
Nad alternatywą dla nieskutecznych zapięć i ciężkich łańcuchów pracowały przez 2.5 roku. Na Kickstarterze z finalnym produktem pod nazwą Tex-lock pojawiły się dopiero 8 lutego z celem zbiórki wyznaczonym na 50 tys. dol. Trudno o bardziej entuzjastyczny odzew jeśli już po pierwszych 12 dniach przedsiębiorcze panie dysponują już ponad 177 tys. dol.
Trzy rozmiary i imponująca wytrzymałość
Sukces Tex-locka zapewniła jego innowacyjna, wielowarstwowa konstrukcja. Najgłębiej ukryto splot włókien odpornych na piłowanie, kolejny ma poradzić sobie z próbą rozcięcia, a następne z ogniem oraz wodą. Całość okrywa warstwa dekoracyjna w czterech kolorach: czarnym, czerwonym, czarno-szarym lub czarno-złotym. Łączna waga wynosi 350 gramów na metr.
Tex-lock będzie produkowany w trzech rozmiarach, różniących się długością, średnicą oczek na zakończeniach oraz rodzajem ich zamknięcia:
- Rozmiar S – długość 80 cm, średnica oczek 13 mm, kłódka,
- Rozmiar M – długość 120 cm, średnica oczek 20 mm, mini u-lock,
- Rozmiar XL – długość 180 cm, średnica oczek 20/45 mm, mini u-lock.
Zapięcie ma za sobą szereg testów, m.in. palnikiem, nożycami do cięcia prętów, a nawet próbę zamrożenia, które wzmacnia odporność włókien na cięcie zamiast je osłabić.
Now on Kickstarter: tex—lock the bikelock made of high-tech textiles
Trwałe zapięcie o nietrwałej estetyce
Niemiecki wynalazek szturmem zdobywa Kickstartera i nie ma żadnych wątpliwości, że w ciągu kolejnych 23 dni zbiórki osiągnie imponujący wynik. Warto jednak zastanowić się na ile właściwie projektantki urządzenia przewidziały realia jego użytkowania, w tym przebieg próby kradzieży.
Potencjalny złodziej zacznie bowiem od próby przecięcia włókien i na tym etapie z pewnością poniesie klęskę. Zabierze się więc za kłódkę/u-locka i tutaj powinno paść zasadnicze pytanie: skoro nad włóknami pracowano 2,5 roku, jak dużo czasu poświęcono kłódce/mini u-lockowi?
Jeśli jednak faktycznie zaprojektowano je z zachowaniem najwyższych standardów, pozostaje ostatnia kwestia. Stan zapięcia, jaki pozostanie po nieudanej próbie kradzieży i jaki widać na filmie z próby „nożycowej”. Powiedzieć mało estetyczny – to powiedzieć niewiele. Tę samą próbę klasyczny, ciężki i stalowy U-lock okupiłby jedynie zadrapaniami.
Rowerzyści niezrażeni powyższym i zainteresowani wytrzymałym zapięciem o wadze poniżej kilograma (wraz z kłódką/mini u-lockiem) wciąż mogą go zakupić poprzez Kickstartera. Cena wersji S wynosi 89 Euro, a kolejne 99 (M) i 111 (XL) Euro. Dostawy wyznaczono na sierpień bieżącego roku.