Top 10 najdziwniejszych minimalistycznych gadżetów
Minimalizm to jeden z wiodących nurtów w projektowaniu gadżetów. Niektóre z opisywanych w tym zestawieniu gadżetów są tak minimalistyczne, że trudno domyślić się, do czego służą.
19.01.2009 | aktual.: 15.03.2022 09:03
Minimalizm to jeden z wiodących nurtów w projektowaniu gadżetów. Niektóre z opisywanych w tym zestawieniu gadżetów są tak minimalistyczne, że trudno domyślić się, do czego służą.
- Ultimate Wheel
Jeżeli zechcemy wyrzucić kilka zbędnych części z roweru to otrzymamy monocykl. Co będzie, kiedy pójdziemy dalej? Stworzymy Ultimate Wheel. W końcu, komu są potrzebne takie luksusy jak siodełko czy kierownica. Za to koło i 2 pedały zapłacimy 90 USD.
- Drukarka Samsung ML-1630
Mateusz pisał już o niej, ale jeżeli od razu po zobaczeniu tego zdjęcia odgadliście, że macie do czynienia z drukarką to zazdroszczę wam wyobraźni. Cena tego bardziej przypominającego cyfrową wagę cacka waha się od 300 do 600zł.
- Stick Sound FM Radio
Tak, właśnie patrzycie na radio. To nie uchwyt na długopis ani joystick. Wszystkie funkcje radia, takie jak strojenie, zmienianie głośności oraz włączanie i wyłączanie są obsługiwane przez widoczny na zdjęciu srebrny patyk. Można nim kręcić oraz przechylać go w różne strony. Całości dopełnia podświetlana na niebiesko podstawka. Cena urządzenia to 39 USD.
- Wysuwany prysznic
Prysznic zaprojektował Sung Hoon Mun. Poza umożliwieniem odświeżenia cieszy także oko. Kiedy nie jest używany nie przypomina w niczym znanych nam aparatur prysznicowych.
- The Dirt Devil Kone Vacuum
Często spotykamy się z minimalistycznymi głośnikami. Gadżet widoczny na zdjęciu przypomina właśnie takie urządzenie. Nic bardziej mylnego. Pod przydługą nazwą kryje się po prostu odkurzacz. Jest bezprzewodowy, nie wykorzystuje worków i można go kupić za 40 USD w kilku różnych kolorach.
- Flavor of Time - zapachowy zegar
Pachnie zupą pomidorową? Więc mamy południe. W ten właśnie sposób mamy poznawać godziny według projektantów zapachowego zegara. Wspomnienia zapachów mogą być przechowywane przez ludzki mózg przez całe życie. W przypadku tego gadżetu zapachów ma być 12. Możemy je dowolnie dobrać i przyporządkować do konkretnych godzin za pomocą specjalnych kapsułek, a raczej może będziemy mogli, bo zegar jest niestety tylko koncepcją.
- Cell – „tron” bez zbiornika na wodę.
Minimalistyczne gadżety towarzyszą nam wszędzie. Nawet w ubikacji. Pod eleganckim owalnym kształtem kryje się sprzęt, który umożliwia nam załatwianie podstawowych potrzeb. Kto powiedział, że sedes nie może być ładny?
- Stolik nocny wykonany z przetworzonego papieru.
No tak, gadżet widoczny na zdjęciu jak najbardziej pasuje do opisu. Właściwie wszystko, na czym da się postawić lampę i szklankę wody można na upartego uznać za stolik nocny. Ten konkretny egzemplarz został wykonany w 100% z papieru pochodzącego z recyklingu. Myślicie, że to wpłynie korzystnie na jego cenę? 2798 dolarów, tyle przyjdzie zapłacić każdemu kto zechce postawić ten kawałek sztuki użytkowej przy swoim łóżku.
- Pendulum – minimalistyczny zegar ścienny
Tradycyjny zegar, będący zazwyczaj elementem starych stylowych wnętrz przeszedł drastyczne odchudzanie. Zmieniono także materiał, z którego jest zbudowany i podzielono na 2 niezależne części. Zrobiony z aluminium Pendulum działa na baterie, co kłóci się nieco z ideą wahadła. Jednak, jeżeli szukamy naprawdę oryginalnego czasomierza do salonu to wydanie 114 dolarów na ten gadżet wydaje się rozsądnym wyjściem.
- Na koniec kilka gadżetów, które już opisywaliśmy. Warto o nich przypomnieć przy okazji tematu minimalistycznych gadżetów.
Źródło: coolmaterial