Volta Volare GT4 - pierwszy samolot elektryczny gotowy do produkcji seryjnej
Problemem pojazdów zasilanych prądem jest zazwyczaj kompromis pomiędzy zasięgiem, a ciężarem akumulatorów. W przypadku statków powietrznych kwestia ta staje się jeszcze bardziej krytyczna, jednak inżynierom udało się przezwyciężyć to ograniczenie. Oto pierwszy, elektryczny samolot, przystosowany do produkcji seryjnej – Volta Volare GT4.
03.05.2012 | aktual.: 10.03.2022 14:40
Problemem pojazdów zasilanych prądem jest zazwyczaj kompromis pomiędzy zasięgiem, a ciężarem akumulatorów. W przypadku statków powietrznych kwestia ta staje się jeszcze bardziej krytyczna, jednak inżynierom udało się przezwyciężyć to ograniczenie. Oto pierwszy, elektryczny samolot, przystosowany do produkcji seryjnej – Volta Volare GT4.
Niebawem rozpoczną się testy bardzo nietypowego samolotu. Volta Volare GT4 to konstrukcja hybrydowa – samolot wnosi się i lata dzięki energii z akumulatorów, ma jednak na pokładzie również silnik benzynowy, zastosowany jako dodatkowy, awaryjny napęd (w tym artykule przeczytacie, jak wykorzystano napęd elektryczny w samolotach izraelskich linii lotniczych).
Jak stwierdził założyciel Volta Volare, Paul Peterson, skonstruowanie tej niezwykłej maszyny stało się możliwe dzięki postępowi, jaki dokonał się w dziedzinie akumulatorów. Jak stwierdził Paul, baterie i silniki, stosowane w samochodach elektrycznych stały się wystarczająco lekkie i wydajne, by zastosować je również w samolotach.
Po co konstruować samolot napędzany prądem? Podobnie jak w przypadku samochodów, poza kwestiami ekologicznymi istotne są koszty eksploatacji, około czterokrotnie niższe od rozwiązań konwencjonalnych. Co więcej, silnik elektryczny, zdaniem konstruktorów samolotu, wydaje się bardziej niezawodnym rozwiązaniem od spalinowego. Kolejną kwestią jest znacznie łatwiejsza diagnostyka, sprowadzająca się do podłączenia laptopa z odpowiednim oprogramowaniem za pomocą portu USB.
Konstruktorzy zdecydowali się na rzadko spotykany układ płatowca - Volta Volare Gt4 to samolot w układzie kaczka, z umieszczonym z tyłu kadłuba śmigłem pchającym. Czterołopatowe śmigło zostało wykonane z włókna węglowego.
Zasięg Volta Volare G4 w przypadku lotu na akumulatorach to około 480 kilometrów. Na takim dystansie ilość zmagazynowanej energii powinna spaść do 25 proc., co spowoduje automatyczne uruchomienie silnika spalinowego, który doładuje akumulatory. Sumaryczny zasięg, z wykorzystaniem akumulatorów i późniejszym uruchomieniem silnika spalinowego, sięga 1600 kilometrów.
Energia potrzebna do lotu jest magazynowana w 236 ogniwach o wadze około 400 kilogramów, co zdaniem konstruktorów jest rozwiązaniem lżejszym od konwencjonalnego napędu.
Zobacz także
Paul Peterson nie zdradza planów dotyczących daty rozpoczęcia sprzedaży, jednak w przeciwieństwie do służących badaniom poprzedników, Volta Volare nie jest maszyną eksperymentalną, ale sprzętem zaprojektowanym jako produkt, który ma być oferowany na rynku.
Wysiłek projektantów skupia się obecnie na takim dopracowaniu napędu samolotu, by obecny zasięg – 1600 kilometrów – mógł być osiągnięty podczas lotu na akumulatorach, bez potrzeby używania silnika spalinowego.
Źródło: Teche Blog • Popular Science