PlayStation 5: dwie wersje konsol. Sony zwiastuje przyszłość bez płyt
PlayStation 5 i jego wygląd przestał być już tajemnicą. Wiemy, jak prezentuje się konsola Sony, ale też co najważniejsze - będzie ona dostępna w dwóch wersjach, w tym jednej bez czytnika płyt Blu-ray. Jaki jest sens wydawania takiej konsoli? - postarałem się temu przyjrzeć.
12.06.2020 | aktual.: 08.03.2022 15:23
Gdy do sprzedaży wchodził Xbox One S All-Digital Edition wielu dziwiło się jaki jest sens takiego urządzenia. Wiecie, bez napędu 4K Ultra HD Blu-ray i za cenę niewiele niższą niż standardowy model Xbox One S, który czytnik płyt posiadał.
PS5 Hardware Reveal Trailer
Minęło kilka miesięcy, parę promocji oraz przede wszystkim Black Friday - i nagle gdy taka wersja konsoli zeszła do 430 złotych - kpiny i żarciki się skończyły.
Teraz Sony prezentując PlayStation 5 ujawniło, że konsola będzie dostępna w dwóch wersjach, z czego jedna z nich również wyłącznie do użytku cyfrowego, bez czytnika.
PS5 w wersji cyfrowej nie powinno dziwić w 2020 roku
To znak czasów. Firma, która wcześniej z ogromnym powodzeniem wyśmiewała pomysł Microsoftu, by uniemożliwić wymienianie się fizycznymi kopiami gier po siedmiu latach czerpie od Amerykanów inspirację.
Dzieje się tak z dwóch powodów, z czego jeden jest oczywisty. W świecie konsol, tak jak już od dawna na PC, branża zmierza do tego, aby przestawić się na cyfrową dystrybucję.
W końcu jest wygodniejsza, nie wymaga ustawiania się w kolejce po premierową kopię, bo można wcześniej pobrać i poczekać do północy i się odblokuje. Nie musimy się denerwować na sklepy czy kurierów na to, że nie dowieźli wyczekiwanej gry, ani martwić się o święta rujnujące harmonogram dostaw. No i nie musimy żonglować nośnikami, gdy nagle mamy ochotę zagrać w coś innego.
Statystykom nie da się zaprzeczyć. Sony w roku 2019 uzyskało aż 51 procent swojego całego przychodu za sprzedaż gier właśnie z dystrybucji cyfrowej. W 2017 gracze sięgali po pudełka aż o 60 proc. rzadziej niż w 2009 roku. Pandemia też faworyzowała "cyfrówki" i nie zanosi się, że ten trend się zatrzyma.
Drugi powód jest nieco mniej namacalny, ale najwidoczniej... Xbox One S All-Digital Edition sprzedał się na tyle dobrze, aby uznać jednak, że ten eksperyment jednak wypalił. Microsoft jednak nie podaje oficjalnych wyników sprzedaży konsol od bardzo dawna, ani tym bardziej nie rozbija ich na poszczególne modele Xbox One.
PlayStation 5 - tańszy model zachęci również więcej graczy
Ostatecznie rzecz biorąc, oprócz tego, że Sony idzie z duchem czasów, trzeba też zwrócić uwagę na to, że wersja cyfrowa PlayStation 5 będzie po prostu... tańsza. I to właśnie w ostatecznym rachunku się liczy.
PS5 będzie mniej potężną konsolą od Xbox Series X i to wiadomo oficjalnie (może mieć natomiast szybszy dysk SSD). Ma to również więc z tej strony sens. Moc jest dla wielu graczy ważna, ale historia pokazuje, że to jednak cena jest jeszcze ważniejsza.
Historia pokaże, czy takie podejście Sony okazało się słusznym. Microsoft również od dawna rozważał wprowadzenie tańszego modelu Xbox Series X, choć nie wiadomo czy tamten sprzęt będzie posiadał napęd optyczny, a miał słabsze parametry, czy jednocześnie będzie pozbawiony czytnika...
Jeśli obawiacie się o całkowite odejście od płyt, to nie nastąpi ono na pewno w nowej generacji konsol, gdy podstawowe wersje PlayStation 5 i Xbox Series X czytniki będą mieć. Wydawcy i producenci sprzętu nadal wybór pozostawią nam, ale... następcy PS5 i nowego Xboxa mogą już napędy porzucić - wszystko zależy od tego, jak my zagłosujemy portfelami.