Oszustwo na fotowoltaikę. Tak działają naciągacze

Oszustwo na fotowoltaikę. Tak działają naciągacze13.06.2021 10:22
Instalacja fotowoltaiczna
Źródło zdjęć: © Pixabay

Gwałtowny rozwój branży odnawialnych źródeł energii sprawił, że firmy montujące panele fotowoltaiczne często bezlitośnie wykorzystują naiwność klientów. Wyjaśniamy, jak nie dać się oszukać.

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP Naturalnie.

Handlowcy, sprzedający fotowoltaikę, są rozliczani z "liczby sprzedanych kilowatów". W związku z tym zależy im, by inwestor zdecydował się na jak największą instalację. Prawidłowo zaprojektowana domowa elektrownia słoneczna powinna być przewymiarowana o maksymalnie 20 procent.

1 kWp (kilowatopik - jednostka, która informuje, ile energii elektrycznej jest w stanie wytworzyć instalacja) instalacji fotowoltaicznej jest w stanie wyprodukować w Polsce około 1000 kWh energii elektrycznej. Przy zużytych 3000 kWh w skali roku powinniśmy zainteresować się instalacją o mocy 3 - 3,6 kWp. Większa nie będzie miała sensu.

Pracownicy sprzedaży często chcą nas przekonać do zakupu większej instalacji, mówiąc, że pozwoli to nam na montaż klimatyzacji czy elektrycznego źródła ogrzewania. Trzeba wówczas zadać sobie pytanie, czy w ogóle jesteśmy zainteresowani tego typu inwestycją. Jeśli nie - nie ma sensu mnożyć wydatków.

Telemarketing, czyli coś jest nie halo

Praca telemarketerów jest niewdzięczna, a dla nas często irytująca. Rozmowa telefoniczna zazwyczaj zaczyna się od kilku pytań, na które potencjalny klient musi odpowiedzieć twierdząco: "Czy mieszka pan w domu jednorodzinnym?", "Czy interesują panią niższe rachunki za prąd?", "Czy dodzwoniłem się do mieszkańca województwa śląskiego?". Kilka razy rzucamy "tak", czujemy, że ktoś ma ofertę specjalnie dla nas.

Słuchamy z zaciekawieniem, ile możemy zaoszczędzić. Rozmowa jednak zmierza zazwyczaj do umówienia audytu. Dopiero wtedy dowiemy się, czy góry złota obiecywane w rozmowie telefonicznej faktycznie trafią do naszego portfela.

Płatny audyt fotowoltaiki

Jakiś czas temu w sieci można było przeczytać o dużej aferze. Jedna z największych firm w branży fotowoltaicznej miała problemy z UOKiK. Chodziło o nieuczciwą praktykę, jaką było pobieranie 3900 złotych za sam audyt fotowoltaiczny. W momencie, gdy inwestor decydował się na zakup instalacji, kwota ta była obniżana do złotówki.

Standardem w branży jest wykonanie darmowego audytu lub choćby pobieżnych oględzin nieruchomości - to firma montująca musi określić, czy jest w stanie wykonać usługę. Płatny audyt jest w zasadzie jak wpłacenie bezzwrotnej zaliczki, niezależnie od efektów pracy monterów.

Fotowoltaika montowana jest głównie na domach jednorodzinnych, nierzadko również na bardzo starych budynkach. Często zdarza się, że instalacja elektryczna jest tam przestarzała. Audyt przeprowadzany przez handlowca, który nie ma wiele wspólnego z elektryką, nie daje gwarancji, że podczas montażu nie pojawią się problemy.

Rozdzielnica elektryczna, Źródło zdjęć: © Pixabay
Rozdzielnica elektryczna
Źródło zdjęć: © Pixabay

Najczęściej spotykanym jest brak właściwego uziemienia. W takim wypadku klient może zostać poinformowany o dodatkowych kosztach już po podpisaniu umowy. Informację o tym, że zakres prac musi ulec zmianie, dostaje się dopiero wówczas, gdy przyjadą monterzy, w związku z czym kwota inwestycji niespodziewanie wzrośnie.

Cena instalacji obniżona o dotację

Pomniejszanie końcowej ceny o 5000 złotych z dotacji Mój Prąd to dość często spotykana praktyka, która ma pokazać finalne koszty instalacji fotowoltaicznej. Kwota pomniejszona o dofinansowanie pozwala dokładniej wykazać termin zwrotu inwestycji, co wydaje się być korzystne dla klienta.

Problem w tym, że po pierwsze - w roku bywają okresy, w których do programu Mój Prąd zapisać się nie można, po drugie - na pieniądze czeka się nawet kilka miesięcy, a po trzecie - przelew do wykonawcy i tak musi opiewać na pełną kwotę. Oznacza to, że w terminie płatności musimy dysponować pełną kwotą, co może być utrudnieniem.

Na polskim rynku funkcjonuje przynajmniej kilka firm walczących o tytuł największego sprzedawcy instalacji fotowoltaicznych. Ich stawki są zazwyczaj nieco wyższe niż w przypadku lokalnych wykonawców, ale oferują znacznie lepszą obsługę klienta i pewniejszą gwarancję czy rękojmię.

Trzeba jednak wspomnieć, że wykonawcami gigantów bardzo często są lokalni przedsiębiorcy, stawiający pierwsze kroki w branży. Jakość usług będzie zatem taka sama, jak w przypadku zakupu instalacji od mniejszej, często tańszej firmy.

Duże firmy oferują większą pewność w kwestii usuwania usterek związanych z błędami montażowymi. Tyle tylko, że z rękojmi skorzystać można przez dwa lata, a problemy związane z montażem instalacji fotowoltaicznej mogą pokazać się znacznie później. Przeciekający dach czy uszkodzony przewód mogą dać o sobie znać nawet po pięciu latach. Krótko mówiąc - płacimy liderowi sprzedaży, a instalację montują często ludzie niedoświadczeni.

Choć zdarza się to rzadko, niektórzy sprzedawcy nawet nie próbują dokonać dokładnych oględzin. Pełen energii człowiek puka do naszych drzwi, pyta o rachunek za prąd i przedstawia wyliczenia. Nie sprawdza orientacji budynku względem stron świata, nie analizuje zacienienia, nie sprawdza rodzaju pokrycia dachowego. Dąży do szybkiego podpisania umowy, a klient dopiero po czasie dowiaduje się, że pierwotne założenia nie mogą być zrealizowane, że instalacja musi być mniejsza, albo ze względu na pewne problemy będzie kosztować więcej.

Pochodzenie komponentów fotowoltaiki

Nie jest tajemnicą, że większość elementów używanych do budowania instalacji fotowoltaicznych pochodzi z Chin. Wiadomo też, jakie są stereotypy dotyczące chińskiego sprzętu - bywa, że urządzenia te nie cieszą się dobrą renomą. Z tego względu handlowcy często unikają odpowiedzi na temat pochodzenia komponentów. W przypadku falowników i modułów bardziej dociekliwi klienci sami zweryfikują, jak jest naprawdę. Problem pojawia się przy konstrukcji wsporczej, na której nie ma żadnych informacji na temat producenta.

Konstrukcje renomowanych firm są certyfikowane, a więc bezpieczniejsze. Dzięki wieloletniej gwarancji możemy czuć pewność, że nie zacznie ona korodować oraz, że nie rozpadnie się wkrótce po montażu. Elementy konstrukcyjne niespełniające norm mogą stanowić niebezpieczeństwo.

Najważniejszy jest spokój. To, czy instalacja fotowoltaiczna zostanie uruchomiona teraz, za tydzień, czy za miesiąc, w ogólnym rozrachunku nie sprawi dużej różnicy. Dlatego lepiej poczekać i porównać oferty kilku firm, rozwiać wszelkie wątpliwości i zweryfikować wyliczenia. Przy inwestycji sięgającej kilkudziesięciu tysięcy złotych chłodna głowa to podstawa.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.