Twórca KickassTorrents złapany w Polsce! Absurdalnie wysoka kara za piractwo

Twórca KickassTorrents złapany w Polsce! Absurdalnie wysoka kara za piractwo21.07.2016 20:06

Pochodzący z Ukrainy twórca serwisu KickassTorrents został dzisiaj zatrzymany w Polsce. Wpadł dzięki współpracy Apple’a i Facebooka z policją. Grozi mu absurdalnie wysoka kara.

Torrenty, choć oznaczają zazwyczaj łamanie prawa, to forpoczta postępu w dziedzinie internetowego wideo. To właśnie tam – na długo przed reakcją oficjalnych dystrybutorów – popularność zaczął zdobywać doskonały, choć wymagający wydajnego sprzętu kodek H.265/HEVC, dzięki któremu wideo wysokiej jakości ma stosunkowo niewielką objętość.

Torrenty to również koło ratunkowe dla osób, zainteresowanych materiałami wideo w najwyższej jakości. Rynek nie znosi próżni. Gdy lokalni dystrybutorzy z różnych powodów opóźniają wprowadzenie do swojej oferty filmów UHD, zarówno w postaci fizycznych nośników, jak i usług VOD, lukę z powodzeniem zapełniają właśnie torrenty.

Skąd ściągać torrenty?

Użytkownicy torrentów mają dzisiaj powody do niezadowolenia. Po problemach Zatoki Piratów i niedostępności polskiego serwisu Torrenty.org nadszedł czas na kolejny, ważny serwis torrentowy, nazywany niekiedy kopiącym tyłki sklepem z filmami, z którego co miesiąc korzystało 50 milionów użytkowników.

Serwis KickassTorrents jest obecnie niedostępny – zarówno pod swoim głównym adresem Kat.cr jak i licznymi aliasami, m.in.:

  • Kickasstorrents.com,
  • Kickass.to,
  • Kickass.so,
  • Kat.ph,
  • Kastatic.com,
  • Thekat.tv,
  • Kat.cr.

Co więcej, jego prawdopodobny twórca, pochodzący z Ukrainy Artem Waulin, został dzisiaj zatrzymany przez polską Straż Graniczną na lotnisku im. Chopina.

Do zatrzymania twórcy KickassTorrents przyczyniła się najprawdopodobniej jego nieostrożność i współdziałanie z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości Apple’a i Facebooka. Artem zalogował się z tego samego IP zarówno na swoje konto iTunes, jak i na stronę KickassTorrents na Facebooku, co miało pozwolić śledczym na powiązanie go z torrentowym biznesem. Zatrzymanie nie było dziełem przypadku, ale żmudnego śledztwa - w jego toku amerykańscy stróże prawa wykupywali m.in. reklamy w serwisie Artema i śledzili drogę przekazanego za usługę wynagrodzenia.

Jaka kara za torrenty?

Jak skomentował asystent amerykańskiego prokuratora generalnego, Leslie R. Caldwell:

[Artem Waulin] jest odpowiedzialny za bezprawne rozpowszechnianie materiałów chronionych prawem autorskim o wartości przekraczającej 1 mld dolarów.

Miliard dolarów to całkiem sporo, a kwota ta pokazuje, jak wielkim biznesem może być popularny serwis z torrentami. Według niektórych szacunków KickassTorrents przynosiły swojemu twórcy nawet 22 mln dolarów rocznego zysku. Teraz grozi mu - za łamanie praw autorskich i pranie brudnych pieniędzy - do 25 lat więzienia.

Filmy online: legalna oferta coraz ciekawsza

Czytając takie doniesienia mam mieszane uczucia. Choć dostrzegam absurdy, związane z niektórymi przepisami, dotyczącymi ochrony własności intelektualnej, to uważam że twórcy serwisów łamiących prawa autorskie to zwyczajni przestępcy. Podkreślałem to wiele razy, m.in. komentując zamknięcie serwisu Kinomaniak.

Nie ma tu taryfy ulgowej: dostęp do dóbr kultury nie jest prawem człowieka i żadne tłumaczenia, że kablówki czy Netflix są zbyt drogie, nie usprawiedliwiają ani użytkowników, ani – przede wszystkim – twórców takich serwisów.

Warto podkreślić, że wbrew bzdurom powtarzanym czasem w różnych komentarzach, nie działają oni pro publico bono, ale dla zysku. Zarabiają na tym, do czego nie mają żadnych praw – w tym miejscu należy postawić kropkę, bo jakiekolwiek dywagacje są po prostu próbą wybielenia przestępców. Tym bardziej, że oferta filmów online staje się z miesiąca na miesiąc coraz ciekawsza.

Dlatego cieszy mnie fakt, że Polska wydaje się całkiem skutecznie walczyć z przestępcami, stojącymi m.in. za takimi - zamkniętymi już serwisami - jak Kinomaniak, Seansik.tv czy E-kino. Ich istnienie przynosiło straty nie tylko właścicielom praw autorskich, ale utrudniało rozwój polskiego, legalnego rynku wideo online.

Torrenty większą zbrodnią niż światowy kryzys?

Jest jednak druga strona medalu. Na tym etapie nie wiadomo jeszcze, czy do ekstradycji Artema dojdzie (ktoś w to wątpi?), jakie zarzuty usłyszy i jaki wyrok wyda amerykański sędzia. Ale gdy czytam, że człowiek zarabiający na piractwie może trafić za kratki nawet na 25 lat, to mam wrażenie, że coś tu jest nie tak. Dlaczego?

Dzisiaj w moim agregatorze wieści ze świata znalazłem informację, że spośród rzeszy przestępców w białych kołnierzykach z Lehman Brothers i innych banków, którzy w 2008 roku z czystej chciwości, z wyrachowaniem doprowadzili świat do ruiny i zepchnęli w nędzę miliony ludzi, do więzienia trafił tylko jeden. Kareem Serageldin z Credit Suisse został skazany na 2,5 roku za kratami.

Gdyby Artem Waulin za prowadzenie KickassTorrents rzeczywiście dostał maksymalny wymiar grożącej mu kary to – gdy zestawimy go ze wspomnianymi wyżej banksterami – przestałbym mieć złudzenia, że zarówno przepisy antypirackie, jak i związane z nimi sankcje mają cokolwiek wspólnego ze zdrowym rozsądkiem i sprawiedliwością.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.