Bezawaryjna rosyjska hydroelektrownia. Działa nieprzerwanie już ponad 100 lat
W epoce, gdy prawie nowe sprzęty często psują się zaraz po upływie okresu gwarancyjnego, długowieczne urządzenia to unikaty. Istnieją jednak mechanizmy zaprojektowane, tak by rzucić wyzwanie czasowi. Obejrzyj rosyjską elektrownię wodną, która przepracowała bez awarii 101 lat i nadal działa.
19.10.2011 | aktual.: 11.03.2022 10:26
Hydroelektrownia Porogi cz. 1
W epoce, gdy prawie nowe sprzęty często psują się zaraz po upływie okresu gwarancyjnego, długowieczne urządzenia to unikaty. Istnieją jednak mechanizmy zaprojektowane, tak by rzucić wyzwanie czasowi. Obejrzyj rosyjską elektrownię wodną, która przepracowała bez awarii 101 lat i nadal działa.
Hydroelektrownia we wsi Porogi w Obwodzie Czelabińskim jest najstarszym działającym obiektem tego typu w Rosji. Wzniesiona w 1910 roku niedawno obchodziła stulecie bezawaryjnej pracy.
Najbliższe sąsiedztwo elektrowni jest obecnie niemal bezludne. Poza wsią Porogi w pobliżu znajdują się tylko dwie niewielkie osady, jednak 100 lat temu zlokalizowano tu nowoczesny zakład hutniczy zatrudniający metalurgów z całego kraju.
Choć budynki i mechanizmy elektrowni nigdy nie widziały remontu, są jak na swój wiek w całkiem niezłym stanie.
Obiekt został zaprojektowany przez Borysa Bakhmetiewa, inżyniera, który po ukończeniu Instytutu Kolejowego w Sankt Petersburgu wyjechał do Stanów Zjednoczonych, by wykładać na Uniwersytecie Columbia. Opracowana przez niego po powrocie elektrownia została w 1993 roku wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Huta, dla której wybudowano elektrownię, była wyposażona w piece łukowe. Są to piece ogrzewane łukiem elektrycznym pozwalającym uzyskać temperaturę wsadu 1400 – 2000 stopni Celsjusza. Huta została zamknięta pod koniec lat 90.
Zobacz także
Hydroelektrownia Porogi cz. 2
Brak zakładu przemysłowego sprawił, że hydroelektrownia przestała być potrzebna, jednak grono entuzjastów uchroniło ją przed zamknięciem. Ponieważ władze odmówiły finansowania niepotrzebnej elektrowni, pieniędzy na utrzymanie obiektu – 26 tys. dolarów rocznie – dostarcza urządzony w pobliskich budynkach hotel.
Zapora elektrowni jest wyposażona w 8 zaworów umożliwiających regulowanie przepływu i poziomu wody. Za ich podnoszenie odpowiadają mechanizmy napędzane siłą mięśni – projekt elektrowni nie przewidywał, by napędzać je silnikami elektrycznymi.
Stuletnie dźwigi zostały zamówione w Birmingham. Część pozostałych urządzeń została wyprodukowana w Rosji, jednak większość sprowadzono z Niemiec, Austrii i Wielkiej Brytanii.
Hydroelektrownia Porogi cz. 3
Choć budynki bez problemu znoszą próbę czasu, zapora jest w złym stanie technicznym – zniszczone są niemal wszystkie drewniane elementy.
Hydroelektrownia jest wyposażona w 3 turbiny. Jedna z nich z powodzeniem wystarcza, by obsłużyć wszelkie potrzeby okolicznych wiosek i hotelu. Energia elektryczna jest w okolicy bezpłatna, jednak jej dostawy zależą od poziomu wody. Gdy jest jej za mało, mieszkańcy są odcięci od prądu.
Elektrownia jest obsługiwana ręcznie – urządzenia wymagają stałego nadzoru przynajmniej jednej osoby.
Zobacz także
Urządzenie służące do regulacji obrotów turbiny zostało wyłączone.
Hydroelektrownia Porogi cz. 4
Największa turbina potrzebowała zbyt dużo wody i ze względu na jej niski poziom została odłączona.
Zobacz także
Hydroelektrownia Porogi cz. 5
Wskaźnik obciążenia linii.
Automatyczny regulator prędkości.
Urocze panie sprawiają, że dni spędzane na nadzorze elektrowni mijają w przyjemnej atmosferze.
Magazyn części zamiennych i rupieciarnia w piwnicy elektrowni.
Rury doprowadzające wodę nigdy nie były wymieniane. Na zdjęciu widać, że jedna z nich jest pęknięta.
Rura dolotowa. Dzięki staraniom grupy entuzjastów elektrownia jeszcze funkcjonuje, ale bez wsparcia państwa obiekt w dalszej perspektywie skazany jest na zagładę.
Źródło: Macos • Zizis • Powertec Russia