Elektrownie nie mają węgla. W te dane trudno uwierzyć
Temat przerw w dostawach prądu wraca jak bumerang. Dostajemy sprzeczne sygnały dotyczące sytuacji energetycznej w naszym kraju, a twarde dane wykazują, że przed nadchodzącą zimą problemy dotykają nas z różnych stron. Czy czeka nas blackout?
11.12.2021 14:11
Co z tym prądem? Z jednej strony kraje europejskie ostrzegają swoich obywateli przed wyłączeniami prądu i wydają instrukcje na wypadek braku zasilania. Z drugiej - w Polsce mówi się, że blackout nie jest realnym zagrożeniem.
Niedługo potem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydaje krótką instrukcję na temat tego, jak przygotować się do ewentualnego blackoutu. Teraz dziennikarze serwisu Wysokie Napięcie informują o problemach z zaopatrzeniem kopalń w węgiel. Biorąc pod uwagę, jak wiele zakładów zmaga się z niewystarczającymi zapasami surowca, sytuacja może być dla nas niepokojąca.
Jak czytamy we wspomnianej publikacji, elektrownie informują o braku węgla już od jakiegoś czasu. Zapas powinien wystarczyć na 30 dni, a są już zakłady, którym węgla wystarczy na raptem 4 doby. W związku z tym rozpoczyna się dosłownie walka o każdy ładunek węgla. Elektrownie podpisują umowy na dostarczanie niewielkich ilości surowca. Jedna z nich zamówiła 20 tysięcy ton, czyli mniej niż wynosi jej zużycie w ciągu doby.
Ze względu na trudną sytuację zakłady PGE w Rybniku, Dolnej odrze i Opolu, a także elektrownia Enei w Kozienicach, zwróciły się do Polskich Sieci Energetycznych z wnioskiem o ograniczenie produkcji. Wnioski zostały jednak odrzucone, ze względu na konieczność wykorzystania wszystkich wspomnianych elektrowni.
Jednym z doraźnych środków, które mają zapewnić stabilizację sytuacji w elektrowniach węglowych, jest oddelegowanie przez PKP Cargo 1,5 tysiąca wagonów, w których wożone jest kruszywo, do transportu węgla. Ponadto z nieoficjalnych informacji wynika, że Ministerstwo Klimatu spotyka się teraz z przedstawicielami spółek energetycznych i górniczych nie raz, ale dwa razy w tygodniu.
Prawdopodobnie nie spotkamy się w tym roku z czasowymi brakami zasilania, ale problemy polskich elektrowni mogą wiązać się z importem energii zza granicy, co z kolei może wpływać na ceny prądu.