Europa stawia na wiatr. Gigantyczny wzrost w skali roku
W Unii Europejskiej w 2022 r. zainstalowano farmy wiatrowe o łącznej mocy 15 GW. Wynik ten może być powodem do zadowolenia, jeśli wziąć pod uwagę, z jakimi problemami w kwestii łańcuchów dostaw zmagano się w 2022 r.
12.01.2023 | aktual.: 24.10.2023 14:54
Europa zdecydowanie widzi potencjał w energetyce wiatrowej. W 2022 r. w Unii Europejskiej powstały farmy wiatrowe, których łączna moc wynosi 15 GW. W stosunku do roku ubiegłego oznacza to wzrost o jedną trzecią. Wynik ten cieszy jeszcze bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę problemy, z którymi zmagała się branża.
Serwis windeurope.org podkreśla, że rok 2022 nie był przyjazny dla energetyki wiatrowej. Wysoka inflacja dotknęła też producentów i dostawców w tej branży. Poza nią problemy leżą między innymi w problemach z handlem międzynarodowym oraz z wąskimi gardłami w pozyskiwaniu niektórych komponentów. Blokadą do dalszego rozwoju energetyki wiatrowej są też przepisy, które go nie wspierają. Z taką sytuacją mamy do czynienia także w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Europa chce elektrowni wiatrowych
Spośród zainstalowanych 15 GW mocy w energetyce wiatrowej, 90 proc. stanowiły elektrownie lądowe i prawie wszystkie z nich to nowe farmy, a nie już istniejące poddane renowacji. Być może jest to błąd - z informacji udostępnionej przez WindEurope wynika, że tzw. repowering, czyli zastępowanie już istniejących elektrowni nowymi przynosi bardzo dobre wyniki. Może doprowadzić do potrojenia mocy wyjściowej farmy, przy liczbie turbin mniejszej o 25 proc.
Choć wzrost mocy zainstalowanej w energetyce wiatrowej może cieszyć, tempo jej rozwoju nadal nie jest zadowalające. Dużym problemem w tej kwestii są przepisy, przez które farmy wiatrowe nie mogą powstawać. W całej Europie obecnie wstrzymywane są projekty o łącznej mocy ok. 80 GW.
- 15 GW nowych elektrowni wiatrowych w 2022 r. to niezły wynik, jeśli wziąć pod uwagę wyzwania, przed którymi stanęła europejska branża wiatrowa w zeszłym roku. To jednak nie wystarczy do osiągnięcia europejskich celów w zakresie zielonej energetyki, ale rządy wiedzą, że można je osiągnąć tylko wtedy, gdy uproszczone zostaną zasady udzielania zezwoleń i procedury - i widać sygnały, że coś się w tej kwestii zmienia - mówi dyrektor generalny WindEurope, Giles Dickson.
- Mniej zachęcające jest spowolnienie tempa w inwestowanie w nowe farmy wiatrowe. Zamieszanie w zasadach na rynku energetyki odstrasza inwestorów. Unia Europejska musi sprawić, by Europa znów stała się atrakcyjnym miejscem do inwestowania w odnawialne źródła energii - dodaje.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii