inkBook Prime HD – recenzja. Polski czytnik ebooków to godny konkurent Kindle'a
Średnia półka czytników ebooków to pole zażartej walki o klientów. Konkurencja jest tu duża, a oczekiwania wobec sprzętu, za który płacimy 500 zł, odpowiednio wysokie. W tej właśnie kategorii o swój kawałek ebookowego tortu postanowiła zawalczyć polska marka inkBook z modelem inkBook Prime HD. Wyszło zaskakująco dobrze, choć parę detali można było bardziej dopracować.
31.01.2020 | aktual.: 09.03.2022 08:47
Podsumowania trafiają zazwyczaj na koniec recenzji. Jeśli jednak ktoś bardzo ceni swój czas i szuka szybkich wniosków, dobrze trafił: inkBook Prime HD to dobry i warty polecenia czytnik.
Ma kilka mankamentów, jednak dotyczą one kwestii niezwiązanych bezpośrednio z podstawową funkcją – czytaniem ebooków. Ma zarazem parę przydatnych rozwiązań, które z tą funkcją bezpośrednio się łączą.
Zobacz także
inkBook Prime HD - pierwsze wrażenie
Zwarta, dobrze spasowana obudowa budzi zaufanie. W połączeniu wyprofilowanymi plecami i akceptowalną wagą pozwala – o czym przekonamy się z czasem - na długie i bezproblemowe czytanie z urządzeniem trzymanym w jednej dłoni.
Zarzutów nie budzi także front czytnika – stanowi on płaską powierzchnię, jednolitą z ekranem. Nie ma żadnych szpar czy załamań, co wygląda świetnie, choć wydaje się, że wpuszczenie ekranu nieco głębiej w obudowę stanowiłoby dla niego dodatkową ochronę. Pod tym względem dominujące wśród projektantów czytników (bo uwaga dotyczy nie tylko tego konkretnego modelu) trendy są nieco na bakier z praktyką.
Ważny dodatek stanowią cztery fizyczne, programowalne przyciski, umieszczone w parach po bokach ekranu. W ich przypadku jest wyczuwalny pod palcami pewien niewielki luz i chybotliwość, ale wspominam o tym dla formalności – z użytkowego punktu widzenia nie sprawia to żadnego problemu. Kolejny przycisk – tym razem całkowicie płaski i dotykowy, został umieszczony pod ekranem. Ostatni, tym razem fizyczny, przycisk znajdziemy na plecach urządzenia – umieszczony w rogu odpowiada za jego włączanie.
inkBook Prime HD – jak działa?
InkBook Prime HD pracuje pod kontrolą inkBook OS, czyli zmodyfikowanego Androida 4.4.2. Główny ekran pokazuje nam okładki – największa to aktualnie czytania książka, obok niej czytane ostatnio, a pod nią te, które niedawno wgraliśmy na urządzenie. Co istotne, gdy czytnik jest podłączony do sieci Wi-Fi, książki możemy przesyłać mailem.
Rozwiązanie to działa świetnie, jednak w beczce miodu nie mogło zabraknąć łyżki dziegciu: maile mają postać 7bb8432dphd1905002487@send2device.inkbook.eu (na litość Cthulhu, kto to wymyślił?), co sprawia, że zapamiętanie adresu – o ile nie jesteśmy sawantami – będzie wymagało od nas nieco wysiłku.
Po stronie zalet należy za to zapisać przejrzystość interfejsu, dzięki któremu obsługa sprzętu nie powinna sprawić żadnych problemów, niezależnie do poziomu zaawansowania użytkownika.
Warta wspomnienia jest mnogość opcji konfiguracyjnych i dodatków. Fizycznym klawiszom możemy przypisywać różne funkcje, czytnik ma moduł Bluetooth, pozwalający na podłączenie słuchawek bezprzewodowych i słuchanie audiobooków, a wisienką na torcie jest możliwość instalacji dodatkowych aplikacji. Gdy dodamy do tego współpracę z takimi platformami, jak Legimi, Publio czy Empik Go, zaczyna robić się naprawdę interesująco.
Choć można narzekać na ograniczoną funkcjonalność, to integracja ze wspomnianymi serwisami jest bardzo mocnym atutem czytnika. Zwłaszcza, że producent dba o ciągły rozwój urządzenia, dostarczając aktualizacje, więc w kwestiach zależnych od oprogramowania zapewne nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
inkBook Prime HD – responsywność i czytanie
Pewne zastrzeżenia można mieć do responsywności – czasem przyłapiemy czytnik na chwilach zadumy, ale – co warto podkreślić – dotyczy to przede wszystkim grzebania w konfiguracji.
W przypadku testowania sprzętu było ono dość intensywne, ale przy typowym użytkowaniu większość z nas zajrzy tam raz, aby spersonalizować ustawienia, i raczej nie będzie zaprzątać sobie tym głowy, używając czytnika do tego, do czego został stworzony – czyli do czytania. A to w przypadku tekstu działa bardzo dobrze – prędkość działania jest bez zarzutu, zmiana stron szybka, a na ekranie nie pozostają żadne artefakty.
Dotyczy to standardowego trybu, bo producent udostępnił także coś w rodzaju trybu nocnego, czyli negatyw, działający z irytującymi przeskokami. Wspominam o tym z recenzenckiego obowiązku, bo sam z trybów "nocnych" nie korzystam, więc nie było to dla mnie utrudnieniem.
Problemy z responsywnością pojawiają się także, gdy podczas czytania postanowimy zmienić sposób wyświetlania – rozmiar tekstu, marginesy czy interlinię. Dopracowania wymaga też wyświetlanie grafik, pojawiających się na ekranie z wyraźnym opóźnieniem.
Fantastyczną i naprawdę przydatną funkcją jest za to możliwość regulacji temperatury podświetlenia – ciepłe, lekko żółtawe świetnie sprawdza się wieczorami. To jeden z mocnych atutów inkBooka Prime HD, który warto wziąć pod uwagę przy zakupie.
inkBook Prime HD – wnioski użytkownika
Sporo miejsca poświęciłem na wyliczenie kilku mankamentów, dlatego warto podkreślić, że dotyczą one pobocznych funkcji urządzenia. Funkcja podstawowa – czyli czytanie tekstu – jest bez zarzutu. Duży w tym udział dobrej jakości ekranu. 6-calowy wyświetlacz dotykowy E Ink Carta ma rozdzielczość 1404×1072, dającą zagęszczenie pikseli na poziomie 300 PPI.
Jest ostro, szczegółowo i kontrastowo. Zwłaszcza, że do dyspozycji mamy bardzo przyjemny wybór fontów, w tym specjalny Open Dyslexic dla dyslektyków. A jeśli odczuwamy niedosyt, nasz ulubiony font możemy sobie doinstalować.
Dobre wrażenie robi również oświetlenie ekranu. Jest równomierne, bez irytujących wycieków światła. Czytanie na tym sprzęcie to przyjemność – zarówno w pełnym słońcu, jak i po zapadnięciu zmroku, gdy docenimy możliwość ustawienia temperatury światła.
Pozytywne doświadczenia z użytkowania wzmacnia opcjonalne etui. Dobrze spasowane, spełnia swoją rolę a przy tym cieszy oko – wzór, nazywany "skorupą żółwia" łączy odporność i elastyczność. Bez zarzutu działa także magnetyczna blokada – jest wystarczająco silna, by pewnie utrzymywać etui na miejscu, a zarazem wystarczająco słaba, by obsługa jedną ręką nie sprawiała żadnego problemu.
Po stronie atutów sprzętu warto wspomnieć także akumulator. Wbudowany magazyn energii ma pojemność 2000 mAh, co wystarcza zazwyczaj na półtora tygodnia czytania. To przyzwoity wynik, zważywszy na fakt, że czytaniu towarzyszy nieraz korzystanie z wbudowanego oświetlenia czy włączone moduły łączności bezprzewodowej.
inkBook Prime HD kontra Kindle
Biorąc pod uwagę półkę cenową, naturalnym konkurentem czytnika wydaje się Kindle Paperwhite 4 . Który z nich jest lepszym wyborem? Kindle, z którego korzystałem wcześniej, wyraźnie góruje responsywnością. Z drugiej strony polski interfejs i możliwości konfiguracyjne stawiają wyżej inkBooka. Zwłaszcza, gdy uwzględnimy killer feature w postaci regulacji temperatury światła.
Różnice dotyczą także oprogramowania – gdy Kindle to w praktyce terminal do usług Amazonu, inkBook Prime HD pozwala na skorzystanie z popularnych w Polsce platform, oferujących książkowe abonamenty. Odwołując się do amerykańskiego konkurenta nie sposób także pominąć ujawnionej niedawno, nieco kontrowersyjnej działalności Amazonu, który rejestruje każde działanie użytkownika Kindle'a.
Diabeł tkwi jednak – jak to nieraz bywa – w szczegółach. W drobnych na pozór niuansach, które w opisie czy specyfikacji wydają się nieistotne, a nabierają znaczenia przy codziennej eksploatacji. Ot, choćby łatwość wysyłania książek, przejrzystość interfejsu, dostęp do kluczowych funkcji czy nawet wodoodporność. W tej kwestii Kindle góruje nad polskim konkurentem, wskazując przy okazji obszary, nad którymi producent - wrocławska firma Arta Tech – powinien jeszcze popracować.
Odrębną kwestią jest dostosowanie sprzętu do konkretnego rynku i konkretnego – polskiego – czytelnika. Tutaj ponownie góruje inkBook – zarówno polskim interfejsem, jak i integracją z popularnymi w Polsce usługami. Zaletą nie do przecenienia jest też – przynajmniej dla mnie – obecność konfigurowalnych, fizycznych przycisków. Ważna może okazać się także możliwość rozbudowy wbudowanej pamięci (8 GB) za pomocą karty micro SD (do 32 GB), mnogość obsługiwanych przez inkBooka formatów i otwartość sprzętu.
Dyskusyjna jest za to obecność dodatków. Owszem, jest lepiej niż jeszcze kilka lat temu, gdy w czytnikach producenci upychali masę niepotrzebnych funkcji, ale i tu znalazło się m.in. sudoku, notatnik czy osobna aplikacja Wikipedii. Czy ktoś z nich kiedykolwiek skorzysta? Nie jestem co do tego przekonany.
Dlatego nie sposób wydać jednoznacznego wyroku. Który czytnik lepszy? Który kupić? Każdy z nich ma atuty, niedostępne u konkurenta. Dlatego przed zakupem warto spędzić z czytnikiem choć parę chwil – potrzymać w ręku, sprawdzić, jak "leży" w dłoni, zapoznać się z interfejsem, przeczytać fragment tekstu i przerzucić parę stron.
inkBook Prime HD – czy warto kupić?
InkBook Prime HD to bez wątpienia ciekawa propozycja. Rywalizuje ze sprzętem ze średniej półki cenowej i na tym tle może pochwalić się kilkoma istotnymi atutami, jak konfigurowalność, regulacja temperatury światła czy fizyczne przyciski. Jako czytnik sprawdza się świetnie.
Nie jest jednak sprzętem pozbawionym wad, wśród których na pierwsze miejsce wysuwa się prędkość działania w sytuacjach, gdy nie używamy go w jego podstawowej roli.
Niezależnie od tego, przy budżecie około 500 zł inkBook Prime HD jest propozycją godną rozważenia. Analizując dostępne alternatywy z pewnością warto wziąć go pod uwagę, to jedna z lepszych propozycji na rynku. Zwłaszcza gdy – co dla niektórych może być szczególnie istotne – korzystamy z usług takich, jak Publio czy Empik Go.
inkBook Prime HD - specyfikacja techniczna
- Ekran: 6 cali E Ink Carta (EPD; 16-odcieni szarości)
- Wymiary: 159×114×9 mm
- Waga: 165g
- Procesor: Quad-Core Cortex A9
- RAM: 512 Mb
- Pamięć wewnętrzna: 8gb
- Bateria: 2000 mAh Li-ION Polymer
- System operacyjny: Android 4.2.2. Jelly Bean
- Technologie bezprzewodowe: Wi-Fi (802.11b / g / n), Bluetooth
- Wspierane formaty: EPUB i PDF (reflow) z Adobe DRM (ADEPT), MOBI (bez DRM), TXT, FB2, HTML, RTF, CHM
- Porty: microUSB, microSD