Japonia zbuduje najszybszy superkomputer na świecie
Niespełna sześć miesięcy od chińskiej premiery najwydajniejszego superkomputera na świecie Japonia ogłasza plany poprawy rekordu, w dodatku aż o 40 procent. Jakie korzyści ma przynieść pozycja lidera w technologicznym wyścigu?
27.11.2016 | aktual.: 10.03.2022 09:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chińska Republika Ludowa liderem wyścigu
Globalna konkurencja gospodarczych potęg rozgrywa się na wielu płaszczyznach, wśród których duże zainteresowanie wzbudzają superkomputery. Informowałem już o dalekosiężnych planach USA, natomiast tym razem warto zainteresować się Japonią. To właśnie w tym kraju ma powstać pod każdym względem rekordowe urządzenie.
Aktualnie miano najwydajniejszego superkomputera świata należy do uruchomionego w czerwcu, chińskiego Sunway Taihulight o mocy obliczeniowej 93 petaflopsów. Jego premiera na nowo rozbudziła ambicje wielu krajów, w tym Korei Południowej oraz właśnie Japonii.
Bezprecedensowa moc obliczeniowa
Najszybsza japońska jednostka autorstwa Fujitsu Ltd., Oakforest-PACS dysponuje zaledwie 13.6 petaflopsami i jest wykorzystywana m.in. w śledzeniu zmian pogodowych, badaniach farmaceutycznych i projektowaniu przemysłowym. 13.6 biliardów obliczeń na sekundę to jak na współczesną gospodarczą potęgę stanowczo zbyt mało, co dostrzegł także rząd kraju.
Podjęto więc decyzję o budowie nowego superkomputera, którego możliwości mają przywrócić Japonii pozycję światowego lidera. Urządzenie ma pracować z prędkością aż 130 petaflopsów (rekord Chin poprawiony o 40%). Na ambitny projekt Ministerstwo Ekonomii, Handlu i Przemysłu przeznaczy 19.5 miliardów jenów, czyli ok. 173 mln dol.
Superkomputer powstanie w Państwowym Instytucie Zaawansowanych Nauk Przemysłowych i Technologii w Japonii. Ma wykorzystywać technologię tzw. głębokiego uczenia się (deep learning) i działać na zasadach zbliżonych do ludzkiego układu nerwowego.
Mniej outsourcingu, czyli większa niezależność
Sukces odważnego projektu ma przynieść Japonii postęp w wielu dziedzinach. Dzięki analizie ogromnych ilości danych nt. ruchu drogowego pozwoli usprawnić pracę nad autonomicznymi pojazdami, w fabrykach umożliwi skuteczne zwiększenie automatyzacji pracy, nie mniej kluczowy okaże się także w medycynie i robotyce.
Superkomputer po uruchomieniu ma być odpłatnie udostępniany japońskim korporacjom, które są obecnie zmuszone do outsourcingu analizy danych do firm zagranicznych, m.in. Google’a i Microsoftu. Niestety niewiele wiadomo jeszcze o terminach związanych z projektem. Trwa procedura wyłaniania wykonawcy kontraktu, którego powinniśmy poznać po 8 grudnia tego roku.