Paliwo przyszłości. Polscy naukowcy coraz bliżej celu

Naukowcy z Politechniki Warszawskiej są coraz bliżej celu, jakim jest opracowanie technologii, która umożliwi wydajną i ekologiczną syntezę paliw sztucznych.

Dr inż. Arkadiusz Szczęśniak
Dr inż. Arkadiusz Szczęśniak
Źródło zdjęć: © Politechnika Warszawska
Wojciech Kulik

23.08.2023 | aktual.: 24.10.2023 13:46

Węglanowe ogniwa paliwowe – w skrócie zwane MCFC (od Molten Carbonate Fuel Cell) – od dłuższego już czasu znajdują się w centrum zainteresowań naukowców z Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej. Z biegiem lat udało się je usprawnić – zarówno w kontekście produkcji, jak i samej technologii. Teraz skupiają się na opracowaniu ko-elektrolizera do produkcji gazu syntezowego odznaczającego się wysoką jakością.

Polski ko-elektrolizer do syntezy paliw sztucznych

Naukowcy rozwijają koncepcje opracowane przez takie zespoły jak Ansaldo Fuel Cell czy Hanbat University, ale działają zupełnie niezależnie. Jak twierdzą, udało im się znacząco poprawić procesy produkcji ogniw i konstrukcji stosów. Z powodzeniem opracowali też metody utylizacji i przygotowania do ponownego wykorzystania.

Olbrzymi potencjał w technologii rozwijanej przez naukowców z PW dostrzegła spółka Tauron. We współpracy z nią powołany do życia został projekt TENNESSEE. Jego owocem było zaś urządzenie dla Elektrowni Łaziska – mającej przeszło stuletnią historię elektrowni w Łaziskach Górnych na Górnym Śląsku. W urządzeniu zastosowano ogniwa do wychwytywania dwutlenku węgla ze spalin, co przełożyło się na realną poprawę parametrów pracy instalacji power-to-gas.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Projekt COYOTE

Do tej pory naukowcy pracowali z ogniwami, których zadaniem była zamiana dostarczanego wodoru na energię elektryczną. Pomyśleli jednak, że jeszcze lepiej byłoby, gdyby takie same ogniwa były w stanie robić coś odwrotnego: parę wodną i dwutlenek węgla zamieniać na paliwo. Szybko okazało się, że jest to jak najbardziej możliwe i wymaga jedynie paru modyfikacji.

– Na podstawie wstępnych wyników badań postanowiliśmy powtórzyć rozwiązanie, ale już nie w skali pojedynczego ogniwa, ale stworzyć stos ogniw połączonych szeregowo. Tak narodził się projekt COYOTE i wniosek do programu LIDER 13 Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, z którego otrzymamy wsparcie – powiedział dr inż. Arkadiusz Szczęśniak, kierownik projektu.

W ramach tego projektu zespół naukowców postara się rozwinąć pierwsze polskie urządzenie do syntezy paliw sztucznych. Ko-elektrolizer MCE (z ang. Molten Carbonate Electrolysis) będzie zamieniał dwutlenek węgla i wodę na gaz syntezowy do dalszej przemiany na paliwa syntetyczne (bez zanieczyszczeń siarkowych czy cząstek stałych). Jedną z dodatkowych zalet tej technologii będzie redukcja emisji CO2 z sektora energetycznego.

Jak działa ko-elektrolizer naukowców z PW?

Technologia opracowana przez zespół naukowców z PW ma bardzo duże znaczenie w kontekście produkcji paliwa – będzie to robić w sposób zeroemisyjny. Sposób działania wyjaśnił mgr inż. Aliaksandr Martsinchyk:

– Mamy zmagazynowany, odseparowany CO2 i parę wodną. Taką mieszankę wtłaczamy do ko-elektrolizera, który zasilamy prądem elektrycznym ze źródła odnawialnego (np. energii słonecznej), co powoduje konwersję wody do wodoru i CO2 do tlenku węgla, co można dalej zastosować w reakcjach syntezy paliw.

Schemat działania polskiego ko-elektrolizera
Schemat działania polskiego ko-elektrolizera© Politechnika Warszawska

Rozkład jazdy projektu COYOTE zakłada, że do końca 2023 r. uda się opracować i zbudować stos ko-elektrolizera. W kolejnym naukowcy zajmą się badaniami eksploatacyjnymi, a w 2026 roku opracują serię ko-elektrolizerów i zakończą projekt.

Rozkład jazdy programu COYOTE
Rozkład jazdy programu COYOTE© Politechnika Warszawska

Nie będzie to jednak koniec drogi. Koelektrolizowa stanowi bowiem jedynie pierwszy etap syntezy paliw. Następnie trzeba skierować wytworzony w ten sposób gaz do reaktora Fishera-Tropscha. To też naukowcy zamierzają zrealizować.

Zespół tworzą wspomniani już w tekście dr inż. Arkadiusz Szczęśniak i mgr inż. Aliaksandr Martsinchyk, a także mgr inż. Olaf Dybiński, mgr inż. Pavel Shuhayeu, prof. dr hab. inż. Jarosław Milewski, dr inż. Jakub Skibiński oraz dr inż. Kamil Futyma.

Wojciech Kulik, dziennikarz Gadżetomanii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.