Razer Project Ariana: dynamiczna projekcja dla większej immersji w grze

Obraz ulubionej gry nie musi kończyć się na ramkach monitora. Razer zaprezentował technologię, która pozwoli na rozszerzenie powierzchni wyświetlania na całą ścianę. W jaki sposób ma działać system projekcyjny Ariana?

Na tegorocznych targach CES najwięcej uwagi skupił na sobie wyposażony w trzy ekrany laptop Valerie. Tymczasem to niejedyny oryginalny projekt zaprezentowany przez Razera, a na równie wiele uwagi zasługuje prototypowy projektor Ariana. Jego zadaniem jest rozszerzenie zakresu wyświetlania rozgrywki poza powierzchnią ekranu.

Innowacyjny projekt ma być kolejnym etapem rozwoju technologii Chroma, obecnej dziś we wszystkich nowych produktach Razera z podświetleniem RGB. Projektor Ariana wyposażono w soczewkę typu „rybie oko”, dwie kamery 3D do określania głębi przestrzeni, sensory mierzące poziom oświetlenia, a także dwa złącza DisplayPort (wejścia i wyjścia) do podłączenia z komputerem.

Zasada działania jest zaskakująco prosta, a zademonstrowane na targach rezultaty prezentowały się naprawdę obiecująco. Ariana wykorzystuje zaawansowany system dynamicznego przetwarzania danych, wokół monitora wyświetlając obraz dostosowany do kształtu i rozmiaru pokoju, a także elementów jego wystroju.

Otrzymana projekcja przedstawia tę część świata gry, która z powodu ograniczonej rozdzielczości nie zmieściła się w polu widzenia ekranu. Zamiast więc go w całości bądź na krawędziach duplikować, rozszerza widok na całą ścianę. Z systemem mają być kompatybilne wszystkie gry, które wspierają Razer Chroma, a więc m.in. "Call of Duty: Black Ops 3", "Shadow Warrior 2" i "Overwatch".

Poza trybem gamingowym wskazano jeszcze dwa zastosowania Ariany: wyświetlanie barw w sposób zintegrowany z innymi urządzeniami z podświetleniem RGB Chroma, a także typową projekcję w rozdzielczości 4K.

Na aktualnym etapie nowy projektor Razera jest jedynie prototypem, a premiera jego finalnej wersji ma nastąpić do końca roku. Do tego czasu liczba zgodnych gier i urządzeń z pewnością się zwiększy, a o samej Arianie dowiemy się nieco więcej. Obecnie pozostaje ona ciekawą inicjatywą, której sukces w dużej mierze może zależeć od finalnej ceny.

Warto również wspomnieć że sam pomysł nie jest nowy – ponad 4 lata wcześniej jego realizacji w uboższej wersji podjął się Microsoft, planując jego wykorzystanie w Xbox One pod nazwą IllumiRoom. Projekt zawieszono, dwa lata temu inicjując prace nad następcą o nazwie RoomAlive. Niewykluczone więc, że w przyszłości również gracze konsolowi doczekają się odpowiednika Ariany.