Rewolucyjny magazyn energii. Zamiast wielkiej baterii... 3 tony stopionego wosku
Jak zmagazynować energię, wyprodukowaną przez instalację fotowoltaiczną? Rozwiązanie w postaci akumulatorów jest kosztowne, jednak istnieją inne metody. Jedna z nich, wykorzystująca płynny wosk, jest właśnie testowana w Norwegii.
19.10.2022 | aktual.: 20.10.2022 08:29
Rozwojowi zielonej energetyki towarzyszy problem, związany z niestałością produkcji energii, zależnej m.in. od pory doby czy warunków atmosferycznych. Dlatego jednym z kluczowych wyzwań, stojących przed branżą energii odnawialnej, jest stworzenie efektywnych magazynów energii, pozwalających na przechowywanie nadwyżek i korzystanie z nich w czasie, gdy produkcja nie pokrywa potrzeb.
Norweski Uniwersytet Nauki i Technologii, we współpracy z firmą Sintef, zbudowały instalację, która pozwala na magazynowanie energii za pomocą płynnego wosku. Rozwiązanie to jest już testowane w jednym z budynków w mieście Trondheim.
Źródłem energii jest 180-kWh instalacja fotowoltaiczna, umieszczona na dachu budynku. Wytwarzany przez nią prąd, dzięki pompie ciepła, służy do ogrzewania zbiornika z woskiem, który topi się w temperaturze 37 stopni Celsjusza.
Umieszczone w zbiorniku 3 tony wosku zapewniają pojemność cieplną na poziomie 200 kWh, co – zdaniem pomysłodawców – ma umożliwić ogrzewanie budynku nawet przez 4 dni. Energia jest odzyskiwana z magazynu poprzez wodę – ogrzewana przez wosk jest rozprowadzana przez instalację grzewczą budynku.
Innowacyjna instalacja nie jest jedynym, nietypowym sposobem magazynowania energii. Poza Norwegią testowane są m.in. magazyny energii w postaci zbiorników sprężonego powietrza, rozgrzanego piasku albo grawitacyjnych magazynów, gdzie używa się dużych ciężarów, których ruch w pionie pozwala na magazynowanie zielonej energii i jej odzyskiwanie w razie potrzeby.
Łukasz Michalik, dziennikarz Gadżetomanii