Samochodowy GPS zrywa z tradycyjną mapą na małym ekranie. Przełom w nawigacji?
Laureatem tegorocznego Europejskiego Konkursu Nawigacji Satelitarnej została firma Making Virtual Solid (MVS-California), która zaprezentowała dość nietypowy projekt. Opracowana przez nią nawigacja zrywa ze wskazywaniem drogi za pomocą małego ekranu, przenosząc wskazówki dla kierowcy na przednią szybę. Wygląda to nieźle, ale czy rzeczywiście można mówić o przełomie?
27.10.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:59
Laureatem tegorocznego Europejskiego Konkursu Nawigacji Satelitarnej została firma Making Virtual Solid (MVS-California), która zaprezentowała dość nietypowy projekt. Opracowana przez nią nawigacja zrywa ze wskazywaniem drogi za pomocą małego ekranu, przenosząc wskazówki dla kierowcy na przednią szybę. Wygląda to nieźle, ale czy rzeczywiście można mówić o przełomie?
Podstawową wadą większości wskazujących drogę urządzeń jest odrywanie wzroku kierowcy od drogi. Nawet zamontowane na przedniej szybie wyświetlacze powodują chwilową dekoncentrację, nie mówiąc o ekranach umieszczonych w innych miejscach.
Proponowane w droższych samochodach HUD-y pokazujące wskazówki przed oczami kierowcy również nie są idealne – z reguły wyświetlają jedynie niewielkie znaczniki. Próbą rozwiązania tego problemu jest opracowana przez firmę Making Virtual Solid technologia True3D.
Zamiast niewielkich znaczników HUD-a True3D wyświetla za pomocą projektora na górnej części szyby czerwoną linię obrazującą trasę – wygląda to, jakby do celu prowadziła kierowcę zawieszona nad drogą, czerwona linia.
Making Virtual Solid - Virtual Cable
Zobacz także
Korzystająca z rozszerzonej rzeczywistości nawigacja wyświetla również wirtualne znaki drogowe, ostrzeżenia i „zawieszone” nad drogą informacje. Najtrudniejszym elementem całego systemu było takie dostosowanie wyświetlanych obrazów, by zachować wrażenie głębi – kierowca postrzega pokazywane symbole tak, jakby znajdowały w widzianych przed samochodem miejscach, a nie na przedniej szybie.
Nawigacja firmy MVS to wciąż jedynie demonstrator technologii, a nie gotowy produkt – widać to choćby po niedopracowanym – moim zdaniem – sposobie pokazywania zakrętów, który nie informuje o nich z odpowiednim wyprzedzeniem. Poprawienie tego elementu jest zapewne kwestią czasu, a cały system zapowiada się bardzo obiecująco.
Archiwum z przygotowanymi przez producenta filmami pokazującymi działanie nawigacji można pobrać w tym miejscu.
Na koniec mała dygresja – w kilku miejscach zetknąłem się z entuzjastycznymi stwierdzeniami, że innowacyjna nawigacja to dzieło polskiej firmy. Nie jest to prawdą. MVS-California to firma amerykańska, którą z Polską łączy jedynie nazwisko CEO i kilku pracowników.
Źródło: Gizmag