SpaceX testuje rakiety Dragona. Czas zacząć odliczanie[wideo]
Nie da się ukryć, że wraz z rozpoczęciem prywatnych lotów w kosmos nastąpi nowa era w dziedzinie podróży poza naszą planetę. Prywatne firmy próbują udowodnić, że będą robić to samo, co NASA przez wiele lat, tylko że lepiej, szybciej i taniej. Ostatnio firma SpaceX zaprezentowała silniki SuperDraco, które będą pomagać w bezpiecznym dotarciu astronautów na orbitę i z powrotem.
03.02.2012 | aktual.: 10.03.2022 16:31
Nie da się ukryć, że wraz z rozpoczęciem prywatnych lotów w kosmos nastąpi nowa era w dziedzinie podróży poza naszą planetę. Prywatne firmy próbują udowodnić, że będą robić to samo, co NASA przez wiele lat, tylko że lepiej, szybciej i taniej. Ostatnio firma SpaceX zaprezentowała silniki SuperDraco, które będą pomagać w bezpiecznym dotarciu astronautów na orbitę i z powrotem.
Silniki, które widać na powyższym zdjęciu i na filmiku poniżej, to SuperDraco. Osiem takich maszyn zostało zamontowanych na kapsule Dragona i choć nie uczestniczą one w samym starcie rakiety, pomagają przy późniejszym manewrowaniu, ponownym wejściu do atmosfery i lądowaniu. Ponadto mają również umożliwiać awaryjne lądowanie i sprawne anulowanie misji, co według słów Elona Muska, założyciela SpaceX, czyni z Dragona najbezpieczniejszy statek kosmiczny w historii.
Dragon przeszedł już testy i nawet odbył lot orbitalny zakończony pomyślnym lądowaniem na powierzchni Ziemi. Teraz SpaceX przygotowuje się do pierwszego lotu zaopatrzeniowego na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Początkowo start planowany był na 6 lutego, jednak firma przesunęła tę datę, żeby dopiąć wszystko na ostatni guzik. Kiedy Dragon wreszcie znajdzie się na orbicie załoga ISS nie będzie musiała już polegać tylko na dostawach Rosjan.
Swoją drogą, już na pierwszy rzut oka widać, że prywatne loty w kosmos to zupełnie inne podejście od tego, co przez lata robiła NASA. SpaceX oprócz wykonywania ważnych dla świata nauki misji musi myśleć też przedsiębiorczo, licząc się z kosztami i ryzykiem. Nawet zaprezentowany przez nich filmik bardziej wygląda na telewizyjną reklamę niż pokaz technologii. Zapowiada się naprawdę interesująco.
SpaceX Testing - SuperDraco Engine Firing
Źródło: engadget.com • wired.com