Speednite: inteligentne oświetlenie rowerowe z laserowymi kierunkowskazami
06.03.2017 06:54, aktual.: 10.03.2022 08:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Poruszanie się rowerem po zmroku bywa niebezpieczne. Dostrzegł to chiński startup, w odpowiedzi tworząc inteligentny system oświetlenia i sygnalizowania skrętu. Czym jeszcze ma przysłużyć się cyklistom?
Trzy wodoodporne i bezprzewodowe elementy
Rodzinny startup Mega Unit Technology pochodzi z Chin, gdzie przez ostatni rok jego inżynierowie opracowywali innowacyjny system oświetlenia rowerowego. Badania i testy prowadzono w Parku Naukowym Hong Kongu, a finalny produkt zaprezentowano przed kilkoma dniami na Kickstarterze. Ma on zapewnić zupełnie nowy standard bezpieczeństwa podczas jazdy rowerem.
Na kompletny system składają się trzy urządzenia: moduł główny montowany w miejsce mostka, bezprzewodowy kontroler mocowany na kierownicy, a także sensor umieszczany na dowolnym kasku rowerowym. Wszystkim z nich zapewniono wodoodporność na poziomie IPx6. Kompatybilność obejmuje wszystkie rowery o średnicy widelca 28,6 mm i kierownicy 31,8 mm.
Oświetlenie, sygnalizacja i prosty fitness tracker
Główny moduł Speednite ma wymiary 200 × 48 × 61 mm i wagę 330 g. Obudowę z tworzywa zaprojektowano wokół aluminiowego mostka. W górnej części umieszczono wyświetlacz 1,5 cala i pojedynczy przycisk, a w przedniej oświetlenie o jasności 800 lm. Jego praca odbywa się w 4 trybach: pełne natężenie światła, połowa natężenia, miganie, dynamiczne miganie.
Wewnątrz znalazł się także moduł Bluetooth 4.0 LE oraz akumulator 1800 mAh, zapewniający od 2 do ponad 4,5 godzin pracy. W celu naładowania można wyjąć go z obudowy, przystosowano go również do zasilania zewnętrznym, przenośnym źródłem energii.
Speednite może współpracować z urządzeniami i sensorami innych marek, korzystającymi z Bluetooth LE. Po ich sparowaniu na wyświetlaczu głównego modułu można śledzić prędkość, kadencję oraz puls. Połączenie można nawiązać także smartfonem (Android i iOS), co z kolei umożliwi korzystanie z GPS i zapisywanie przebytych tras i odczytów sensorów.
Drugą część zestawu stanowi montowany na kasku moduł o wymiarach 40 × 25 × 10 mm. Wbudowano w niego akcelerometr, żyroskop, Bluetooth 4.0 LE i akumulator na 24 godz. pracy. Jego ładowanie odbywa się poprzez złącze micro USB.
Niewielkie urządzenie odczytuje ruchy kasku, zapewniając intuicyjną kontrolę nad oświetleniem roweru. Poruszając głową w górę i w dół zmienić można kąt świecenia przedniej lampy (zakres 130 st.), a kręcąc nią na boki - uruchomić jeden z kierunkowskazów, wyświetlanych na drodze w formie migających linii. Sensor automatycznie rozpoznaje także wypadek, uruchamiając wówczas tryb SOS.
Ostatnim elementem jest montowany na kierownicy, niewielki kontroler bezprzewodowy. Wyposażony w cztery przyciski zapewnia jeszcze wygodniejszą obsługę funkcji Speednite, a pojedyncza bateria CR2032 wystarcza mu na aż 6 miesięcy pracy.
Chłodne przyjęcie na Kickstarterze
Choć autorzy urządzenia stworzyli je z myślą o bezpieczeństwie i prostocie obsługi, niewielu internautów postanowiło skorzystać z oferty. Po sześciu dniach zbiórki kampania zebrała (w przeliczeniu) niespełna 27,5 tys. zł z obranych za cel 264 tys. zł. Do końca akcji pozostał jeszcze niemal miesiąc i jeśli tempo pozyskiwania funduszy się nie zwiększy, Speednite może nie powstać.
Rowerzyści zainteresowani chińską innowacją cały czas mogą ją wspierać, zamawiając cały zestaw za równowartość ok. 633 zł. Nie jest to więc mała kwota, choć jednocześnie adekwatna do rozbudowanej funkcjonalności Speednite. Dostawy produktu wyznaczono na najbliższy październik – o ile rzeczywiście produkcja seryjna dojdzie do skutku.