Ukryte funkcje tych urządzeń pożerają najwięcej prądu. Wyłącz je, rachunki spadną
Mimo że coraz częściej decydujemy się na urządzenia energooszczędne, nasze rachunki za prąd wciąż mogą pozostawać wysokie. Może to być wynik działania niektórych sprzętów, które posiadają wyjątkowo energochłonne funkcje, których zawsze jesteśmy świadomi. Oto najwięksi "złodzieje prądu" w twoim domu.
09.07.2024 | aktual.: 24.09.2024 09:32
Oszczędzanie prądu nie jest łatwym zadaniem. Wymaga rezygnacji z określonych nawyków, które tworzyliśmy przez lata. W czasach rosnących cen energii, może stać się to koniecznością. Przyjrzyjmy się więc urządzeniom, które mogą nas zaskoczyć zwiększonym zużyciem energii.
Wiele urządzeń domowych ma funkcje, które cechuje duże zużycie prądu, ale ich wyłączenie nie wpłynie drastycznie na nasz komfort. Rezygnacja z nich może znacznie ograniczyć zużycie energii w naszym domu. Przykładem może być kuchenka mikrofalowa.
Zobacz także
Mikrofalówka - sprawdź, czy masz włączoną tę funkcję
Używanie mikrofalówki wiąże się z wysokim poborem energii. Sprawność tego urządzenia wynosi około 50 proc., co oznacza, że ustawienie mocy mikrofal na poziomie około 800 W, skutkuje poborem energii rzędu 1600 W. To jednak nie wszystkie koszty.
Wiele mikrofali jest wyposażonych w funkcję grilla. Choć może być ona użyteczna, przy zwykłym podgrzewaniu nie jest niezbędna. Wyłączenie tej funkcji, gdy nie jest potrzebna, może zaoszczędzić znaczną ilość energii, ponieważ moc grilla wynosi około 1000 W.
Zobacz także
Zrezygnuj z tej funkcji w zmywarce
Odpowiednie korzystanie ze zmywarki może przyczynić się do oszczędzania zarówno wody, jak i energii w porównaniu do tradycyjnego mycia ręcznego. Kluczowe jest jednak stosowanie właściwych programów i odpowiednie jej ładowanie.
Szczególnie energochłonna jest jednak funkcja suszenia. Jak informuje Tauron na swojej stronie, wyłączenie programu suszenia w zmywarce może zmniejszyć zużycie energii nawet o 30 proc.
Pranie wstępne jest często zbędne
Pralka to kolejne urządzenie o dużym zapotrzebowaniu na energię. Warto prać w możliwie najniższych temperaturach, co przynosi oszczędności. Funkcja prania wstępnego, potrzebna do usunięcia silnych zabrudzeń, często nie jest konieczna i jej wyłączenie może przynieść oszczędności rzędu 15-20 proc. energii i wody.
Drukarka to pożeracz prądu
W domowym użytku drukarki są wykorzystywane stosunkowo rzadko - raz w tygodniu lub nawet raz w miesiącu. Dlatego drukarki mogą przez większość czasu pozostawać wyłączone. To istotne, gdyż w trybie gotowości zużywają zaskakująco dużo energii.
Na przykład popularna drukarka atramentowa Brother DCP-J105 podczas druku pobiera moc 16 W, a w trybie oczekiwania 2,5 W. Jeśli przez cały rok pozostałaby podłączona, zużyłaby około 21,9 kWh energii. Drukarki laserowe zużywają jeszcze więcej prądu.
Model Brother HL-1112E, ze względu na funkcję druku monochromatycznego, zużywa 380 W mocy podczas pracy, a w trybie gotowości aż 40 W. W skali roku takie urządzenie może pobrać około 350 kWh energii.
Dlatego warto odłączać drukarkę od prądu, gdy nie jest używana. Należy jednak pamiętać, że urządzenia te wymagają regularnego korzystania, aby utrzymać pełną sprawność. Zaniedbując te procedury, możemy narazić się na dodatkowe koszty serwisowe. Jednak można znacząco zredukować ilość godzin pracy w trybie gotowości, oszczędzając energię.