Woolet 2.0: inteligentny portfel debiutuje w udoskonalonej wersji
Na rynek w nowej odsłonie powraca portfel, który przed dwoma laty podbił Kickstartera. Udoskonalony Woolet to próba połączenia nowoczesnej elektroniki i klasycznej elegancji. Jakimi cechami przewyższa klasyczne portfele?
Flagowy produkt w wersji 2.0
Firma WooletCo powstała w grudniu 2014 roku. Swój pierwszy produkt zaprezentowała na Kickstarterze trzy miesiące później – był nim elegancki i nowoczesny portfel Woolet wyposażony w szereg funkcji smart. Zainteresowanie okazało się bardzo duże, przynosząc producentowi fundusze w kwocie 332 tys. dol.
Przez kolejne dwa lata marka z biurami w Krakowie i Nowym Jorku nie próżnowała. Wręcz przeciwnie: uwagi użytkowników portfela postanowiła wykorzystać podczas tworzenia jego kolejnej wersji. Od 13 marca jest ona dostępna w sprzedaży, a nabywcy mogą wybrać jeden z dwóch modeli: Woolet 2.0 lub Travel XL 2.0.
Oba warianty wykonano w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej oraz brązowej. Materiałem jest skóra ekologiczna lub bydlęca, przy czym ta ostatnia pochodzi z Włoch (czerń) lub Polski (brąz). Portfele są wykonywane w Polsce przez doświadczonych rodzimych kaletników. Sztywność zapewnia specjalna wkładka wzmacniająca, a całość ozdabia pin pokryty 24-karatowym złotem.
Duża pojemność i dyskretna elektronika
Zasadnicza różnica między obiema wersjami dotyczy rozmiaru: Woolet 2.0 to jedynie 125 × 87 × 9,9 mm, podczas gdy Travel XL 2.0 ma aż 136 × 108 × 9,9 mm. Pierwszy z nich dysponuje czterema miejscami na karty kredytowe i jednym pojemniejszym, a ponadto przedziałem dla banknotów oraz ukrytą kieszonką na bilon.
Większy wariant oferuje miejsce na 6 kart kredytowych, większe kieszenie na dokumenty (także paszport), główną kieszeń mieszczącą duże banknoty, a na wyposażeniu znalazł się także niewielki długopis.
Pomiędzy warstwy skóry obu portfeli wszyto sporo elektroniki: procesor ARM Cortex, moduł Bluetooth 4 LE, akcelerometr, głośnik oraz baterię Li-Ion o pojemności 150 mAh. Jej czas pracy wynosi do 6 miesięcy, a ładowanie odbywa się bezprzewodowo w standardzie QI i trwa 3 godziny.
Dzięki dedykowanej aplikacji (iOS i Android) użytkownik jest powiadamiany, gdy tylko nadmiernie oddali się od portfela. Jego ostatnia lokalizacja jest widoczna na mapie, w razie potrzeby można również uruchomić umieszczone w nim głośniki o sile dźwięku 90 dB. Aplikacja umożliwia również sprawdzenie stanu naładowania baterii oraz konfigurację wszystkich ustawień Wooleta.
Portfel dla zamożnych miłośników gadżetów
Producent deklaruje, że uważnie słuchał swoich klientów, co wymownie potwierdza zaprezentowany design i specyfikacja. Skutecznie wyeliminowano „choroby wieku dziecięcego” pierwszej wersji, cierpliwie tworząc produkt o przemyślanej konstrukcji i eleganckim wykonaniu.
Z kilku względów nie będzie to jednak portfel dla wszystkich. O ile dla kart przewidziano wygodne i funkcjonalne umiejscowienie, trudno to samo powiedzieć o niemal nieobecnej kieszonce na monety. Kolejną kwestią jest oprogramowanie, które nie oferuje obecnie innego języka menu niż angielski.
Nie bez znaczenia jest również wycena Wooletów: 2.0 to wydatek przynajmniej 109 dol. (ponad 440 zł), podczas gdy Travel XL 2.0 jest o minimum 30 dol. droższy (570 zł). Użytkownicy nieposiadający ładowarki QI powinni na jej zakup uwzględnić kolejne 40 dol. (ponad 160 zł) Zamówienia można już składać na oficjalnej stronie WooletCo.