Za tobą ciężki weekend? Oto wynalazek na miarę Nobla: lody na kaca

Każda dekada ma swoje technologiczne ikony. Dla lat 80. będzie to Walkman, dla 90. – Discman i Internet, a dla początku XXI wieku serwisy społecznościowe i smartfony. Za co historia zapamięta naszą dekadę? Mocnym kandydatem jest przełomowy wynalazek: lody na kaca.

Za tobą ciężki weekend? Oto wynalazek na miarę Nobla: lody na kaca
Źródło zdjęć: © Fot. [TatyanaGl/Depositphotos.com](http://pl.depositphotos.com/82096086/stockphotopuppyillness.html)

Polski sposób na kaca

Kac to kara. Bezduszny los karze cię za to, że dzień wcześniej dobrze się bawiłeś, co stanowi przy okazji dowód na to, jak bardzo niesprawiedliwy i źle urządzony jest nasz świat.

Każdy naród czy grupa społeczna ma swoje metody na kaca. Jedni leczą się tym, co im zaszkodziło, inni – podpierając się nauką – uzupełniają płyny i minerały, niektórzy regenerują się w Kacobusie, a jeszcze inni, wzorem polskich, przedwojennych oficerów kawalerii, wlewają w siebie „polską ostrygę”, czyli miksturę sporządzoną ze śmietany, żółtek, oliwy i soku z cytryny, którą należy zagryźć ziarenkami kawy. Podobno działa.

Oficerowie 214 Pułku Ułanów
Oficerowie 214 Pułku Ułanów© Fot. Warrelics.eu

Lody z sokiem z drzewa rodzynkowego

A co z metodami mniej ekstremalnymi? Okazuje się, że leczenie kaca może być proste, łatwe i całkiem przyjemne. Tak przynajmniej zapowiada się pewien koreański wynalazek, który – o ile dowiedzie swojej skuteczności pod różnymi szerokościami geograficznymi – powinien zapewnić swojemu twórcy pokojową nagrodę Nobla (albo przynajmniej IgNobla) i nieśmiertelną sławę w panteonie takich postaci, jak Newton, Einstein czy Feyneman.

Wynalazkiem tym są lody o nazwie Gyeondyo-bar, czyli „trzymaj się”. Nazwa ma głębokie, symboliczne znaczenie, bo – jak zaznacza przedstawiciel sieci sklepów, która wprowadził lody do sprzedaży:

Nazwa lodów ma wyrażać niedole pracowników, którzy muszą cierpieć w pracy po ciężkim piciu oraz dostarczyć otuchy tym, którzy muszą przyjść do pracy krótko po zakończeniu nocnego pijaństwa.
Lody Gyeondyo-bar
Lody Gyeondyo-bar

Co istotne, lody na kaca mają działać nie tylko poprzez słowa otuchy, ale przede wszystkim swój ważny składnik, którym jest sok z howenii słodkiej, czyli rosnącego w Japonii tzw. drzewa rodzynkowego.

Pigułka trzeźwości inspirowana naturą

To tradycyjne w tamtym zakątku Azji lekarstwo na kaca, a jego działanie zostało niedawno potwierdzone badaniami naukowymi: sok z howenii zawiera flawonoid o nazwie dihydromyricetyna (DHM), który redukuje wpływ alkoholu na układ nerwowy.

Drzewo rodzynkowe
Drzewo rodzynkowe© Fot. Publicdomainpictures.net

Badania prowadzone nad DHM zapowiadają się bardzo obiecująco – prowadzący je zespół pod kierownictwem prof. Jing Liang i prof. Richarda W. Olsena ma nadzieję, że uda się stworzyć pigułkę trzeźwości, której zażycie zniweluje objawy upojenia alkoholowego i sprawi, że nie będziemy mieli kaca, a do tego zredukuje ryzyko uzależnienia.

To jednak wciąż jeszcze przyszłość. Nie wiadomo, kiedy działanie tego cudownego panaceum zostanie jednoznacznie potwierdzone i uznane za bezpieczne, a pigułka trzeźwości z DHM stanie się powszechnie dostępna. Na razie zamiast niej mamy antykacowe lody, Myślicie, że gdyby koreański wynalazek pojawił się w naszych sklepach, cieszyłby się dużym powodzeniem?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)