Zalman ZM‑M501R: budżetowa mysz do gier z sensorem AVAGO i przełącznikami Omrona
Nowa mysz Zalmana to propozycja dla graczy o bardziej ograniczonym budżecie. Trafiły do niej markowe podzespoły, a duża ilość przycisków pozwoli wykorzystać ją w wielu gatunkach gier. Czym różni się od droższych konkurentów?
Dość spora waga i mnóstwo przycisków
Myszy do gier renomowanych producentów kosztują zwykle przynajmniej 200 zł i wykorzystują topowe sensory oferujące pięciocyfrowe poziomy DPI. Tymczasem nie mniej dynamicznie rozwija się oferta produktów w znacznie bardziej stonowanych cenach i wciąż interesujących możliwościach. Zalicza się do nich także nowy produkt Zalmana, oznaczony jako ZM-M501R.
Czarny gryzoń o wymiarach 124 × 66.5 × 39 mm i wadze 140 gramów jest urządzeniem całkiem uniwersalnym. Wyprofilowano go do prawej ręki i wyposażono łącznie w 7 przycisków. Podświetlenie LED może pracować w jednym z czterech kolorów: czerwonym, niebieskim, zielonym lub fioletowym. Z komputerem łączy się przy pomocy długiego na 180 cm kabla USB w oplocie.
Znane i cenione podzespoły
Sensor optyczny myszy to dobrze już znany AVAGO A3050, a dostępne poziomy DPI to kolejno: 800, 1500, 2000 oraz 4000. Ich dynamiczną zmianę umożliwia dedykowany przycisk, a aktualny poziom wyświetla wskaźnik na grzbiecie myszy. Zastosowane przełączniki to produkt japońskiego Omrona o wytrzymałości 5 milionów kliknięć.
Akceleracja ZM-M501R wynosi 20 G, prędkość ok. 120 ips (3 m/s), a częstotliwość próbkowania 500 Hz. Do przycisków możemy w oprogramowaniu przypisać łącznie do 9 makr. Usatysfakcjonowani będą również entuzjaści myszek nieco cięższych – dołączony odważnik o wadze 20 gramów pozwala dodatkowo zwiększyć masę gryzonia.
Spory potencjał w atrakcyjnej cenie
Od strony technicznej nowa mysz prezentuje się naprawdę atrakcyjnie, nawet jeśli uwzględnimy fakt że od premiery AVAGO A3050 minęło już trochę czasu. Świetną decyzją było dodatnie tak wielu przycisków dodatkowych, które w części tytułów realnie ułatwią rozgrywkę. Nie obyło się jednak bez błędów, a te zdają się dotyczyć ergonomii i użytych materiałów.
Układ klawiszy sugeruje bowiem, że myszka jest kierowana głównie do graczy praworęcznych. Tymczasem wyprofilowanie obudowy mogłoby bardziej oddalić się od symetrii, oferując lepsze dopasowanie do dłoni. Drugą słabością nowości jest z kolei materiał obudowy, który z nieprawdopodobną łatwością zbiera na sobie zanieczyszczenia.
Mysz jest już dostępna w sklepach, także w Polsce. Aktualne ceny rozpoczynają się od 69 zł i trzeba przyznać że w tej kwocie niełatwo o porównywalny produkt. W kwocie do 100 zł ZM-M501R jest modelem naprawdę wartym rozważenia.