Najlepsze myszki do gier do 150 zł AD 2016

Myszy gamingowe z roku na rok oferują coraz większe możliwości. Choć flagowe modele wciąż niemało kosztują, już za ułamek ich ceny można cieszyć się naprawdę zaawansowaną myszą. Które z nich zasługują na naszą uwagę?

Najlepsze myszki do gier do 150 zł AD 2016
Jarosław Balcerzak

07.11.2016 | aktual.: 10.03.2022 09:06

Jaką myszkę wybrać?

Producenci zgodnie i słusznie twierdzą, że nie ma jednej słusznej formy myszy. Zależy ona bowiem tak od indywidualnych preferencji gracza, jak i sposobu w jaki trzyma ją w dłoni, a także gatunków gier na jakie się decyduje. Rynkowa oferta obfituje więc w modele mniejsze i większe gabarytowo, dysponujące różną ilością dodatkowych przycisków i charakterystyką pracy.

Wybierając rozmiar, warto mieć na uwadze sposób w jaki układamy dłoń na myszy. Jeśli obsługujemy ją samymi końcówkami palców, wygodniejsza okaże się mysz o niewielkim rozmiarze lub w inny sposób dedykowana pod tzw. claw grip. Jeśli opieramy na niej całą dłoń, docenimy te dłuższe i szersze modele.

Obraz

Znaczenie ma również forma – większość myszy wyprofilowano do prawej dłoni, jednak dostępne są także modele o symetrycznym układzie obudowy i przycisków. Nie bez znaczenia jest również waga: w grach stawiających na czas reakcji swoboda poruszania myszą może sprawić dużą różnicę. Z kolei tam, gdzie gramy z niższym DPI i stawiamy na precyzję, polubimy modele cięższe.

Ostatnim z kluczowych czynników jest zakres gatunkowy ulubionych gier: entuzjaści FPS-ów powinni szukać gryzonia o m.in. wysokiej responsywności, podczas gdy miłośnicy MOBA docenią m.in. dużą ilość programowalnych przycisków dodatkowych.

Obraz

Producent jako czynnik zakupu

Wiedząc już jakie: rozmiar, waga, forma, ilość przycisków i gry nas interesują, powinniśmy przemyśleć wybór marki. W obranym przedziale cenowym do 150 zł nie mamy co liczyć na produkty Razera czy topowe produkty Logitecha, jednak i tutaj obecnych jest wielu producentów o różnych priorytetach w konstruowaniu myszy.

Wybierając więc markę mniej uznaną i aktywną marketingowo możemy liczyć na bardziej zaawansowany sensor czy switche, ale i np. niższą jakość wykończenia obudowy. Odwrotnie potrafi być u uznanych marek: sensor może zaoferować niższe DPI, a mysz np. mniej przycisków, ale poziom wykonania i spasowania elementów przewyższy mniej prestiżowych producentów.

Myszki w poniższym zestawieniu łączy z pewnością jedno: stanowią najlepszą relację ceny do jakości, oferując funkcjonalność i parametry deklasujące modele za niższe kwoty. DPI potrafi osiągać wartość nawet 7200, łączna ilość przycisków do dziewięciu, a wśród producentów nie brakuje tak uznanych marek jak Logitech, Roccat czy Mad Catz.

Obraz

Natec Genesis GX68 Red

Najbardziej budżetowa propozycja jest całkiem spora i ergonomicznie wyprofilowana do prawej ręki. Nad kciukiem i przy prawym przycisku ulokowano po dwa programowalne, a pod rolką kolejny przycisk – do dynamicznego przełączania DPI. GX68 o wadze 135 g to jeden z cięższych gryzoni.

Producent wyposażył ją w laserowy sensor o rozdzielczości do 3400 DPI. Raportowanie wynosi 500 Hz, przetwarzanie danych 6600 fps, a śledzenie 30 ips. Funkcjonalność uzupełnia wbudowana pamięć na indywidualne profile użytkownika. Produkt Nateca jest dostępny w cenie ok. 69 zł i powinien zainteresować zwolenników większych i cięższych myszy w dobrej cenie.

Obraz

A4Tech Bloody Winner T70

Oferta firmy A4Tech jest nieprawdopodobnie duża, a wybór konkretnego modelu stanowi spore wyzwanie. Jednym z ciekawszych jest T70 – jeszcze większy od Nateca i wyposażony w 9 programowalnych przycisków. Waga wynosi 129 g, a w konstrukcji wyróżniają się główne przyciski pokryte gumą.

Optyczny sensor AVAGO A3050 zapewnia rozdzielczość do 4000 DPI. Raportowanie to pełne 1000 Hz, przetwarzanie danych 6666 fps, śledzenie 160 ips, a akceleracja 23 G. Mysz wyróżnia responsywność głównych przycisków rzędu 0.2 ms, rolka o żywotności miliona użyć i switche Omrona na aż 20 mln kliknięć. Dostępna za ok. 80 zł stanowi świetną relację jakości do ceny.

Obraz

Thermaltake TT eSports Talon Blu

Budżetowa propozycja Thermaltake’a to standardowych rozmiarów mysz o wadze 90 g, wyprofilowana nieznacznie do prawej ręki. Łączna ilość przycisków wynosi 8, w tym dwa na lewym boku. Niewielka waga i nieco mniejszy od standardowego rozmiar czynią z niej całkiem uniwersalny model.

Optyczny sensor AVAGO 3050 zapewnia 3000 DPI, a przycisk pod rolką pozwala wygodnie przełączać czułość. Żywotność switchów Omrona zapewnia trwałość rzędu 5 mln kliknięć. Choć jednocześnie trochę szkoda, że na tyle uznany producent jest niezwykle oszczędny w dzieleniu się specyfikacją sprzętową produktu. Cena wynosi ok. 89 zł.

Obraz

Asus ROG Sica Black

Pierwszy model od firmy ze światowej czołówki w pełni zasłużył na obecność w zestawieniu. Sica jest dość niewielką i w pełni symetryczną propozycją dla graczy także leworęcznych. Z wagą 117 g jest jednocześnie dość lekka, choć niestety nie oferuje żadnych ponadstandardowych przycisków.

Mysz korzysta z sensora PixArt PMW3310, osiągającego 5000 DPI. Raportowanie odbywa się z częstotliwością 1000 Hz, śledzenie osiąga 130 ips, a akceleracja 30 G. Na uwagę zasługują dwa rozwiązania: krótkie i responsywne przyciski główne oraz obecność gniazd do łatwej wymiany switchów (fabryczne wytrzymują 20 mln kliknięć). Cena jest naprawdę konkurencyjna: to ok. 99 zł.

Obraz

MSI Interceptor DS100

Swoją propozycję dla graczy ma także MSI – to także kolejna symetryczna konstrukcja w zestawieniu. Tym razem wzbogacona o dodatkowe przyciski, których łącznie jest aż osiem. Waga i rozmiar myszy są dość standardowe i stanowią pewien uniwersalny kompromis.

Mysz wyposażono w laserowy sensor o rozdzielczości 3500 DPI, raportowanie raz jeszcze wynosi 1000 Hz, a przetwarzanie danych 6600 fps. Na plus z pewnością działa możliwość dynamicznej zmiany DPI. Akceleracja z wynikiem 9G i żywotność 8 mln kliknięć już nieco odstaje od konkurentów, choć DS100 to wciąż zaawansowana mysz w atrakcyjnej cenie ok. 105 zł.

Obraz

Mad Catz R.A.T. 1

Tę serię znają wszyscy miłośnicy gamingowych peryferiów. R.A.T. 1 to najprostszy model ekstrawaganckiej linii, cechujący się pełną symetrią, modularnością i możliwością personalizacji. Tylną część możemy ustawić w dwóch położeniach (skracając lub wydłużając gryzonia), a główny moduł w razie potrzeby odłączyć. Waga zadziwia: mysz (bez kabla) waży zaledwie 60 g.

Optyczny sensor 1600 DPI brutalnie przypomina, że innowacji dokonano konkretnym kosztem. Specyfikację ratuje 6 przycisków makr, raportowanie 1000 Hz i żywotność przycisków na poziomie 5 mln kliknięć. Precyzja śledzenia jest więc zaledwie dobra, jednak dzięki swojej wadze i modyfikowalnemu rozmiarowi myszka sprawdzi się w dynamicznych grach. Cena wynosi ok. 125 zł.

Obraz

Natec Genesis GX75

Druga odsłona Nateca to również dość spora, ale bardziej symetryczna konstrukcja. W dodatku naprawdę ciężka: 149 g pojawia się zwykle w wieloprzyciskowych myszach dla gier MMO / MOBO. Design przyciąga uwagę wykończeniem tylnej części w aluminium, dwoma dużymi dodatkowymi przyciskami nad kciukiem i kolejnym pod rolką – do zmiany DPI „w locie”.

W myszy pracuje PixArt PMW3310, a rozdzielczość osiąga nawet 7200 DPI. Raportowaniu 1000 Hz towarzyszy przetwarzanie danych 6500 fps oraz śledzenie 130 ips. Switche Omrona to najwyższy segment, czyli 20 mln klików. Mysz sprawdzi się w grach wymagających bezwzględnej precyzji wskazań i wygodnego ułożenia całej dłoni. Cena może zaskoczyć: to tylko ok. 139 zł.

Obraz

Logitech G300s

Marka, której jakość zna już cały świat. Mało kto jednak wie, że w cenie do 150 zł można zakupić dobrą gamingową mysz tego producenta. W pełni symetryczna i dość spora G300s jest jednocześnie całkiem lekka (109 g) i posiada aż 9 programowalnych przycisków. W pełni komfortowo korzystać z niej mogą także osoby leworęczne.

Optyczny sensor oferuje do 2500 DPI z opcją dynamicznego przełączania. Raprtowanie wynosi 1000 Hz, śledzenie odbywa się w tempie 60 ips, a akceleracja sięga 20 G. Switche zapewniają żywotność na 10 mln kliknięć. Dla graczy poszukujących myszy od jednej z topowych marek G300s jest oczywistym wyborem. Cena ok. 145 zł jest bez wątpienia konkurencyjna.

Obraz

Roccat Cone Pure Optical

Najdroższe warianty w zestawieniu stworzył utytułowany Roccat. Wyprofilowana do prawej ręki i dość standardowych rozmiarów Cone Pure waży jedynie 93 g. Posiada aż 9 przycisków, do których programowo możemy przypisać drugi zestaw makr. W rezultacie dysponujemy kilkunastoma z nich, co docenią m.in. gracze MMO / MOBA czy RPG-ów.

Optyczny sensor Pro-Optic R3 dysponuje rozdzielczością do 4000 DPI. Częstotliwość raz jeszcze sięga 1000 Hz, śledzenie 150 ips, a akceleracja 20 G. Mysz wyróżnia także aż 576 kB wbudowanej pamięci i markowe switche Omrona. Wyceniona na ok. 149 zł świetnie reprezentuje producenta w tym segmencie.

Obraz

Roccat Kiro

Zestawienie zamyka mysz, której modularność zaskakuje jeszcze bardziej niż w przypadku R.A.T. 1. W skład fabrycznego kompletu wchodzą bowiem dwa komplety bocznych paneli, dzięki którym Kiro można w pełni dopasować również do obsługi lewą dłonią. Co więcej, kolejne panele możemy tworzyć samodzielnie, na drukarce 3D.

Łączna ilość przycisków może wynieść 8, a waga 103 g. Sensor Pro-Optic R2 zapewnia do 4000 DPI, raportowanie 1000 Hz, śledzenie 60 ips i akcelerację 20 G. Podobnie jak w Cone Pure tutaj również nie zabrakło wbudowanej pamięci i switchów Omrona. Oba modele łączy również cena: ok. 149 zł

Obraz

Na ilość dostępnych modeli trudno narzekać

Różnice między zaprezentowanymi myszkami są równie dobrze widoczne jak ich cechy wspólne. Z jednej strony możemy spodziewać się podobnego położenia przycisków dodatkowych czy zbliżonego kształtu wielu modeli. Z drugiej nietrudno zauważyć duże rozbieżności w wartościach oferowanej rozdzielczości sensorów, wytrzymałości głównych przycisków czy wadze myszy.

Warto zatem poświęcić chwilę na dopasowanie gryzonia pod swój typ chwytu i stylu gry. Już w przedziale do 150 zł mamy komfort wyboru wśród uznanych producentów, z których każdy oferuje nieco inny zestaw funkcjonalności i udogodnień rozgrywki. Od ultralekkiego R.A.T. 1, przez wieloprzyciskowego Logitecha G300s, aż po Asusa Sica ze switchami do samodzielnej wymiany.

Zestawienie potwierdza również fakt sporej zależności podzespołów od rynkowego prestiżu producenta. Nieprzypadkowo najwyższą rozdzielczość oferuje mysz Nateca, a żywotność switchów najdroższego Roccata wynosi „tylko” 5 mln. Im wyżej ustalamy swoje minimum wymagań technicznych, tym bardziej oddalamy się od światowej czołówki producentów. Nie zawsze to coś złego.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
komputerynewsgadżety
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.