Żelazna Kopuła. Jak działa izraelska tarcza antyrakietowa?
Parafrazując tytuł słynnej powieści Remarque'a, możemy stwierdzić: na Bliskim Wschodzie bez zmian. Jak każdy konflikt, tak i ten jest doskonałą okazją do przyjrzenia się z bliska technologiom i urządzeniom, które obecnie stały się bohaterami doniesień medialnych. Oto Żelazna Kopuła, izraelska tarcza antyrakietowa.
20.11.2012 | aktual.: 13.01.2022 13:17
Parafrazując tytuł słynnej powieści Remarque'a, możemy stwierdzić: na Bliskim Wschodzie bez zmian. Jak każdy konflikt, tak i ten jest doskonałą okazją do przyjrzenia się z bliska technologiom i urządzeniom, które obecnie stały się bohaterami doniesień medialnych. Oto Żelazna Kopuła, izraelska tarcza antyrakietowa.
Ta unikalna tarcza antyrakietowa powstała w rekordowo krótkim czasie - 4 lat. Jej zadaniem jest ochrona antyrakietowa i antymoździerzowa między innymi terytoriów przygranicznych Izraela oraz obszarów zurbanizowanych, najbardziej narażonych na ataki ze strefy Gazy. Została opracowana przez Izraelską firmę Rafael Advanced Defense Systems, a oprogramowanie do systemów informatycznych (BMC - Battle Management & Weapon Control) tarczy stworzono w firmie mPrest.
Pierwsza faza konstrukcji Żelaznej Kopuły rozpoczęła się w 2007 roku. Po pośpiesznych testach, które trwały jedynie dwa lata, pierwsza bateria i radar zostały uruchomione na południu Izraela. Od tego czasu uruchomiono 5 baterii, w każdej z nich znajduje się jeden radar i trzy wyrzutnie rakiet Tamir, po 20 sztuk w każdej.
Wykrycie
Pierwszą linią obrony systemu jest radar EL/M-2084 wykrywający nadlatujące pociski rakietowe i moździerzowe. Przykładowa jednostka radarowa jest widoczna na zdjęciu poniżej. Wykrywa ona nie tylko lot, ale także moment odpalenia pocisku. Obszar działania radaru to stożek o długości od 4 do 70 km. Dodatkowym atutem systemu jest zdolność wykrywania i ostrzeliwania helikopterów i samolotów do wysokości 10 km. Radar został opracowany przez izraelskiego potentata zbrojeniowego - firmę Elta.
Oprogramowanie radaru jest w stanie błyskawiczne rozpoznać typ wystrzelonej rakiety oraz ocenić, czy pocisk stanowi zagrożenie, czy nie. Rakiety niestanowiące zagrożenia, np. pociski lecące w kierunku obszarów niezamieszkanych, są przez system ignorowane. Powodem takiego postępowania jest wysoki koszt pocisku przechwytującego Tamir, który wynosi obecnie 40 000 dol.
Planowanie
Oprogramowanie BMC nosi nazwę C4I; napisane zostało na platformie Microsoft.NET. Służy przede wszystkim do raportowania sytuacji i decyzji powziętych przez system. Tym zadaniem zajmuje się moduł mPrest. Z kolei moduły mCore i mClient są rdzeniem oprogramowania C4I i to w ich kodzie zapada decyzja o wystrzeleniu Tamira i być może uratowaniu życia wielu cywilom. C4I jest w stanie opracować ponad 800 scenariuszy przejęcia dla pojedynczego pocisku i wybrać ten najbardziej optymalny. Każda decyzja o wystrzeleniu wymaga potwierdzenia przez technika.
Głównym elementem pulpitu jest mapa sytuacyjna, na której pojawiają się informacje o zagrożeniach oraz trajektorie lotu pocisków wraz z szacowanymi czasami uderzenia w cel.
Każdą decyzję BMC można ręcznie zmodyfikować. Jest to szczególnie ważne, gdy odbywa się zmasowany atak rakietowo-moździerzowy i trzeba błyskawicznie ocenić, które obszary trzeba ochronić w pierwszej kolejności.
Wystrzelenie i przejęcie
Pocisk Tamir mierzy 3 m długości, 160 mm średnicy i waży około 90 kg. Głowica została wyposażona w skomplikowany czujnik zbliżeniowy. Pozostałe informacje o Tamirze są tajne, a Rafael niechętnie dzieli się dokładną specyfikacją. Wedle doniesień skuteczność systemu waha się między 70% a 90%, co jest wynikiem wybitnie dobrym.
System jest w stanie przechwycić pociski wystrzeliwane z moździerzy, rakiety al-Quds, rakiety Qassam (niezwykle tanie w produkcji, a co za tym idzie - popularne), rakiety Grad (prawdopodobnie M-21OF) wystrzeliwane ze starych sowieckich wyrzutni BM-21 oraz posowieckie spektakularne Katiusze.
Poniżej możecie obejrzeć film prezentujący działanie Żelaznej Kopuły.