Złamano zabezpieczenia japońskich toalet. Użytkownicy w niebezpieczeństwie!

Jeśli niecierpiąca zwłoki potrzeba zapędzi Cię do japońskiej toalety, nie zdziw się, gdy zamiast tradycyjnego tronu zobaczysz w niej sprzęt przypominający kabinę promu kosmicznego. Niestety, zaawansowana technologia to w niektórych sytuacjach przekleństwo – udało się złamać zabezpieczenia japońskich toalet, dzięki czemu można z ich pomocą wykonać… fizyczny atak na użytkownika.

Nie tylko właściciel może kontrolować supernowoczesny washlet
Nie tylko właściciel może kontrolować supernowoczesny washlet
Łukasz Michalik

Jeśli niecierpiąca zwłoki potrzeba zapędzi Cię do japońskiej toalety, nie zdziw się, gdy zamiast tradycyjnego tronu zobaczysz w niej sprzęt przypominający kabinę promu kosmicznego. Niestety, zaawansowana technologia to w niektórych sytuacjach przekleństwo – udało się złamać zabezpieczenia japońskich toalet, dzięki czemu można z ich pomocą wykonać… fizyczny atak na użytkownika.

O japońskim uwielbieniu dla wszechobecnych elektronicznych gadżetów od lat krążą legendy. Na łamach Gadżetomanii wielokrotnie pisaliśmy np. o popularnych w Japonii automatach sprzedających niecodzienne produkty czy nietypowych gadżetach pod choinkę.

Odrębnym tematem są japońskie toalety. W niektórych z nich znajduje się washlet, czyli połączenie tradycyjnej muszli klozetowej i bidetu, który - jak przystało na japoński sprzęt z piekła rodem - może pochwalić się bardzo rozbudowanym panelem kontrolnym. Jego zadaniem jest obsługa licznych funkcji washletu – ciśnieniowej myjki (z wieloma programami mycia), masażera, suszarki, podgrzewanej deski klozetowej czy nawet odtwarzanej muzyki.

Okazuje się, że zaawansowana technologia może nie tylko ułatwiać życie, ale też – jak uczy nas kino SF – stać się dla ludzkości zagrożeniem, gdy zwróci się przeciwko niej. Tak właśnie stało się z japońskimi supernowoczesnymi toaletami.

2013年発売!LIXILトイレ「SATIS」の新機能、スマートフォンリモコン

Jednym z producentów nafaszerowanych elektroniką muszli klozetowych jest firma Lixil. Jej produkty – w tym seria INAX Satis - są dostępne również poza Japonią; można je kupić np. w Stanach Zjednoczonych. Projektanci washletów tej firmy postanowili wykorzystać fakt, że wiele osób zabiera do toalety smartfona, który dzięki aplikacji My Satis może wyświetlać nasze statystyki i pełnić funkcję toaletowego pilota.

Do komunikacji wykorzystywane jest w tym przypadku łącze Bluetooth, dla którego producent ustawił domyślne hasło w postaci 0000. A ponieważ, jak nietrudno zgadnąć, niewielu użytkowników pomyślało o zmianie fabrycznych ustawień, to japońskie toalety okazały się podatne na „ataki”.

Wystarczy zainstalować w telefonie odpowiednią aplikację i przejść się korytarzem jakiegoś wielorodzinnego budynku czy hotelu, by przejąć kontrolę nad pobliskimi toaletami i np. zestresować kogoś nagłym włączeniem Etiudy Rewolucyjnej Chopina albo zaatakować go strumieniem wody. Niby niegroźne, ale jeśli właśnie zrobiliśmy sobie krótką przerwę podczas oficjalnego spotkania, wyjście z toalety w mokrym ubraniu może być mało komfortowe.

Zagrożenie zostało wykryte przez firmę Trustwave, która wielokrotnie ostrzegała producenta washletów o możliwości łatwego przejęcia kontroli. Niestety, ostrzeżenia pozostały bez odzewu i informacja o „złamaniu zabezpieczeń” pojawiła się w końcu w Sieci. Jeśli więc korzystacie z tak zaawansowanego sprzętu, warto zmienić w nim domyślny kod do Bluetootha.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.