2013: czego powinniśmy się obawiać?

Najtęższe głowy świata podzieliły się swoimi obawami na trwający rok. Jak wynika z ich przewidywań, przed nami wiele powodów do trosk, z których kilka przedstawiamy w poniższym artykule.

2013: czego powinniśmy się obawiać? 1CC robinsoncaruso/flickr.com
Olga Drenda

Najtęższe głowy świata podzieliły się swoimi obawami na trwający rok. Jak wynika z ich przewidywań, przed nami wiele powodów do trosk, z których kilka przedstawiamy w poniższym artykule.

Edge.org to strona, którą zdecydowanie warto czytać; słusznie cieszy się mianem „najmądrzejszej strony w Sieci”. Ma formę wielkiej internetowej debaty, w której do udzielenia odpowiedzi na zadane pytanie zapraszani są najbardziej zasłużeni światowi eksperci: naukowcy, filozofowie, przedsiębiorcy. Na dobry (?) początek roku, administratorzy strony zadali im pytanie: czego powinniśmy się obawiać?

Odpowiedzi często są dosyć abstrakcyjne, dryfują w kierunku luźnych rozważań nad szerszymi, długofalowymi problemami. Niektóre jednak dotyczą bardzo aktualnych problemów, które prędzej czy później nas dopadną.

Ludzki umysł jest w niebezpieczeństwie

Douglas Rushkoff, badacz mediów, nowych technologii i Internetu ostrzega: grozi nam neurologiczna katastrofa. Uważa on, że jakiś niesprecyzowany jeszcze czynnik szkodzi naszej świadomości, a na dodatek sami pogarszamy swoje położenie, szukając szybkich rozwiązań dla skomplikowanych problemów. Przytacza statystyki, zgodnie z którymi rośnie odsetek diagnozowanych zaburzeń psychicznych. Jednocześnie zauważa, że farmaceutyczna odpowiedź na te problemy jest ślepą uliczką. Masowe i trwałe zażywanie leków antydepresyjnych czy przeciwlękowych, bez próby dotarcia do źródła problemu, może prowadzić do stępienia reakcji na zewnętrzne bodźce, obojętności i dezorientacji. Efekt? Społeczeństwo zombie.

„Widzimy już początki: społeczeństwo sterowane przez media, niecierpliwe, wierzące w bzdury, z kompleksem niższości, zerowymi umiejętnościami komunikacji”, pisze Rushkoff, i dodaje: „Im bardziej skupimy się na zmienianiu naszej neurochemii, tym bardziej będziemy ignorować faktyczne źródła problemów”. Nie pozostawia też złudzeń: technologia nie wyręczy nas w myśleniu, może co najwyżej pozostawić nas w tyle. „Nasza świadomość zbiorowa jest największym ewolucyjnym osiągnięciem człowieka”, pisze publicysta. „Teraz z własnej woli przeprowadzamy na nią zamach”.

Psycholog i kognitywista Roger Schank podsumowuje sprawę krócej i dosadniej: „Boję się głupoty”.

Bomba demograficzna czy ekonomiczna?

Na temat potencjalnego zagrożenia przeludnieniem zdania ekspertów są podzielone. Za życia większości czytelników Gadżetomanii, liczba ludzi na Ziemi zwiększyła się o kolejny miliard i nadal rośnie, zbliżając się do rekordowej granicy 10 mld, prognozowanej na 2050. Jednocześnie jednak istnieją prognozy, zgodnie z którymi na dziesiątce się zatrzyma, ponieważ – choć liczba ludzi na świecie rośnie – to praktycznie wszędzie spada współczynnik dzietności (liczba dzieci przypadająca na matkę).

Co najważniejsze, zmiany demograficzne idą w parze ze zmianami poziomu życia. Te będą mieć większy wpływ na przyszłość Ziemi niż liczba ludności – mówi geograf Laurence C. Smith. Coraz więcej ludzi przenosi się ze wsi do miast – około 3 mln (czyli prawie dwie Warszawy) tygodniowo. Ma to zdecydowanie dobre skutki – mniej głodu i ubóstwa – ale i pociąga za sobą konsekwencje. Nowe miasta i ich mieszkańcy to większa konsumpcja zasobów naturalnych. Trzeba dostarczyć im domów, prądu, jedzenia. Jared Diamond z UCLA obliczył, że gdyby poziom życia Amerykanina czy Europejczyka był dostępny wszystkim na świecie, konsumpcja dóbr wzrosłaby jedenastokrotnie. Jak nadążyć za tempem zmian bez zużycia wszystkich zasobów planety – oto wyzwanie, z którym według Smitha i Diamonda przyjdzie się zmierzyć Ziemianom w najbliższych latach.

A skąd to wiesz?

Statystyk i ekspert prawa obliczeniowego Victoria Stodden widzi niebezpieczeństwo w braku krytycyzmu. Twierdzi, że technologia rozleniwia nasz zmysł samodzielnego myślenia i sprawia, że nadmiernie przyjmujemy wszystko na wiarę. Ludzkie myślenie jest zdecydowanie mniej racjonalne, niż nam się wydaje (potoczne myślenie składa się z heurystyk, czyli uproszczeń i skrótów, które nie muszą mieć nic wspólnego z faktami). Komputer, a zwłaszcza Internet, jeszcze pogłębiają naszą dezorientację – delegujemy wiedzę do Sieci, oszczędzając na rozumowaniu i sprawdzaniu faktów.

Przede wszystkim skutkuje to wiarą w cokolwiek – wystarczy, że jakaś informacja jest dostępna w Internecie, a odbiorca bezkrytycznie w nią wierzy i, co gorsza, podaje dalej bez sprawdzenia jej wiarygodności. Brak dozy sceptycyzmu wpływa nie tylko na rozpowszechnianie nieprawdy, ale szkodzi również na poziomie indywidualnym – zwiększa ryzyko podejmowania głupich decyzji. „Amerykańscy naukowcy” mają się lepiej niż kiedykolwiek.

Beztroska nas zabije

Biotechnologia ma kolosalne znaczenie dla medycyny, ale w rękach terrorysty może zmieść miliony z powierzchni Ziemi. Zaawansowane sieci połączeń o międzynarodowym zasięgu, dzięki którym funkcjonuje nasza cywilizacja (komunikacja, transport, sieci energetyczne, kontrola lotów, Internet itp.) jednocześnie kryją w sobie minimalnie prawdopodobne, ale straszne w skutkach ryzyko. Konsekwencje awarii czy cyberataków byłyby odczuwalne na globalną skalę. Rees twierdzi, że skupiając się na pozytywnych stronach nowych technologii, ignorujemy niebezpieczeństwa – i zaleca, na wszelki wypadek, przygotowanie planu B.

2013: czego powinniśmy się obawiać? 2
CC Gideon Wright / flickr.com

Powód do obaw, mniej czy bardziej prawdopodobnych, eksperci z edge.org wyliczają o wiele więcej. To długa, ale szalenie pożywna i przydatna lektura, którą polecam wszystkim niebojącym się widma „tl;dr”. Na pociechę dodam jeszcze, że wielu ankietowanych uznało, że największym powodem do zmartwień jest... sam strach.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥