Duży telewizor w małym mieszkaniu. Samsung QLED Q90T udowadnia, że to trafiony pomysł [Recenzja]

Duży telewizor w małym mieszkaniu. Samsung QLED Q90T udowadnia, że to trafiony pomysł [Recenzja]16.02.2021 15:35
Tak duży telewizor, że trudno "objąć" go apartem. Ale wzrokiem już tak - nawet w małym mieszkaniu
Adam Bednarek

Przy kupnie nowego telewizora nie tylko cena ma znaczenie. Istotnym czynnikiem jest rozmiar. Często górę bierze - wydawałoby się - rozsądek, który podpowiada, że lepszym rozwiązaniem jest mniejsza przekątna. Szczególnie w kawalerce. 65-calowy Q90 T zadaje kłam temu podejściu.

Skąd ryzykowne podejście? Odpowiedź wydaje się być prozaiczna: bo mieszkamy w małych mieszkaniach. Mikromieszkania stają się nad Wisłą coraz popularniejsze, a Polacy chętnie decydują się na lokum, które nie ma nawet 25 metrów kwadratowych.

Małe mieszkanie = mały telewizor

O takim zakupie bardzo często decyduje cena i dostępność. Okazuje się, że większe lokum na rodzimym rynku znacznie trudniej jest je kupić. Nie mówiąc nawet o tym, że nie każdy może sobie pozwolić na tak duży kredyt.

Dlatego nie dziwi fakt, że "Gazeta Mieszkaniowa" informuje, że "miasta o dużym zagęszczeniu, takie jak Warszawa, Kraków czy Wrocław, odnotowują wzrost liczby jednopokojowych mieszkań".

Abstrahując od przyczyn takiego stanu rzeczy, nie da się ukryć, że popularność - lub konieczność ich wyboru - małych mieszkań sprawia, że inaczej podchodzimy do tematu technologii. Im mniej miejsca, tym trudniej znaleźć przestrzeń dla szerokiego ekranu.

Teoretycznie dziś telewizor może być jedynym dużym sprzętem w domu. Obejdziemy się bez konsoli, za sprawą gry w chmurze. Muzykę i filmy mamy na platformach streamingowych, które mogą być odpalane bezpośrednio za pomocą smart TV. Jeśli nie jesteśmy kolekcjonerami, odpada nam szafka z płytami i dwa-trzy sprzęty, takie jak konsola, odtwarzacz CD czy gramofon.

Ale przed dużym ekranem odstrasza coś jeszcze - myśl, że będzie za duży, przez co siedząc w fotelu na kanapie będziemy czuli się jak w pierwszym rzędzie kinowej sali. Mówiąc wprost: niekomfortowo, bo nie obejmiemy wzrokiem całego ekranu. A jakość może nas rozczarować.

Rozumiem obawy, ale uwierzcie mi: Samsung QLED Q90T w wersji 65-calowej to sprzęt, który zachwyci was nawet, jeśli wasz pokój ma około 20-25 metrów kwadratowych.

Właśnie w takim pomieszczeniu przyszło mi testować sprzęt. Choć obawiałem się, że nie poczuję pełni możliwości - mimo że właśnie dlatego tak bardzo chciałem sprawdzić wyższy model, by skonfrontować się ze stereotypowym myśleniem - bardzo szybko zapomniałem o wątpliwościach.

Makłowicz jak żywy

Być może to efekt opcji o nazwie "Ultra Szeroki Kąt Widzenia", dzięki której obraz jest bez zarzutu "nawet w jasnym pomieszczeniu, niezależnie od punktu siedzenia, dzięki filtrom antyrefleksyjnym".

Niezależnie od punktu siedzenia to słowo klucz. Zdarzyło mi się patrzeć na ekran będąc oddalonym od niego o zaledwie 110 cm od ekranu - a więc nie w zalecanych granicach - a i tak obraz zachwycał szczegółami i kolorami.

Te zaś rzeczywiście są żywe, pełne - po prostu prawdziwe. Świetnie oglądało mi się Roberta Makłowicza, który podróżował po Chorwacji. Widać było błękit nieba, kuszące niebieskie morze czy zielone drzewa na pagórkach. Miałem wrażenie, że jestem "tam" i właśnie jem obiad z widokiem na popularnego kucharza, morze i słońce. To nie tylko za sprawą jakości kolorów, ale tego, że ekran wciągnął mnie do siebie. Dla takich efektów warto postawić na większą przekątną, uwierzcie mi.

Kolory zachwyciły mnie w kolorowej jak koszule Roberta Makłowicza grze "Fall Guys". Wybór do testów akurat tej produkcji był nieprzypadkowy. Owszem, to jeden z moich ulubionych tytułów 2020 roku, ale "Fall Guys" stawia na kolory. Barw jest mnóstwo, a gra wykorzystała świetnie możliwości Samsung QLED Q90T. Na tyle, że znajomy, który widział "Fall Guys" u siebie, po zobaczeniu gry na swoim modelu - swoją drogą, był to zachwalany przez nas egzemplarz TCL - stwierdził krótko: u mnie to jednak nieco inaczej wygląda.

Inaczej, czyli mówiąc wprost - gorzej

Dźwięk w Samsung QLED Q90T był zadowalający, ale nie da się ukryć, że tutaj aż prosi się o współpracę z soundbarem. Miałem zresztą wrażenie, że pod względem jakości wydawanych odgłosów bardziej przypadł mi do gustu The Sero.

Tizen, czyli samsungowy system operacyjny, daje dostęp do wielu popularnych aplikacji, jak Netflix, HBO Go, Player czy Amazon Prime Video. Żałuję, że ciągle brakuje nowego serwisu Canal+, ale ten odpaliłem na przeglądarce. I nie licząc tego, że serwisy obsługuje się pilotem tak sobie, to do działania internetu nie miałem żadnych zastrzeżeń. Seriale, filmy oraz mecze chodziły idealnie, zachwycając jakością obrazu. Nie było mowy o jakiejkolwiek stracie jakościowej.

Telewizory Samsunga wspierają też aplikację SmartThings, za pomocą której można kontrolować inne inteligentne urządzenia, jak np. żarówki Philips Hue. Zresztą trwa promocja dla właścicieli modelów Samsung QLED 2020 zakupionych do 28.02.2021, w ramach której można zgarnąć oświetlenie.

Miałem okazję sprawdzić, jak współpracuje chwalone przez nas urządzenie z telewizorem. Niestety mostek z niezrozumiałych dla mnie powodów nie chciał współpracować z moją siecią, przez co aplikacja w TV nie widziała żarówek. Pozostało mi łączenie za pomocą aplikacji przez bluetooth. Szkoda, bo sterowanie domowymi urządzeniami podpiętymi do sieci - a w przypadku SmartThings mogą to być urządzenia AGD lub oczyszczacze powietrza - z poziomu kanapy, bez grzebania w telefonie wydaje się naprawdę wygodnym rozwiązaniem.

Co nie zmienia faktu, że żarówki Philips Hue to naprawdę ciekawe rozwiązanie - ale o tym więcej przeczytacie w tekście Mirona Nurskiego na portalu Komórkomania.pl

W małym mieszkaniu nie musicie się ograniczać

Spędzając wiele dni z Samsungiem QLED Q90T chciałem przede wszystkim sprawdzić, czy 65-calowy model ma rację bytu w niewielkim pomieszczeniu. Odpowiedź jest krótka: oczywiście.

Niestety ze względu na cenę - obecnie 6,5 tys. zł - nie jest to może sprzęt do akademika czy innego lokum zajmowanego przez studenta. Jeżeli jednak jesteście w waszym niewielkim mieszkaniu na dłużej i zastanawiacie się, czy ponad 60-calowy telewizor ma sens, to w tym przypadku nie ma się nad czym rozwodzić. Cena jest duża, ale bardzo szybko usprawiedliwicie przed sobą ten wydatek.

Ze względu na moje zamiłowanie do grania w chmurze, dalej trzymam się zdania, że telewizor nie musi być dziś duży - lepiej, żeby był designerski i ciekawie wpisywał się w wystrój mieszkania. Niby o Samsungu QLED Q90T złego słowa powiedzieć nie można, bo telewizor jest praktycznie niewidoczny, ale no właśnie: ja szukam teraz czegoś, co mnie zachwyci koncepcją, jak The Sero czy The Frame.

Jeśli jednak dla was rozmiar ma jedyne znaczenie, to bez względu na to, jak nieduże jest wasze lokum - 65-calowy model Samsunga ma dużo sensu.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.