Rekordowy rok fotowoltaiki. Największe przyrosty w historii
Fotowoltaika notuje rekordowy rok. Jak wynika z raportu Renewables 2022 Global Status Report, w 2021 roku na świecie odnotowaliśmy największy przyrost mocy zainstalowanej w instalacjach fotowoltaicznych w historii.
Organizacja REN21 przygotowała raport dotyczący światowej fotowoltaiki. Wynika z niego, że rok 2021 był rekordowy, jeśli chodzi o moc zainstalowaną w fotowoltaice na całym świecie. To kolejny rok z rzędu, kiedy na świecie uruchamiano większą moc instalacji fotowoltaicznych, niż w latach poprzednich.
Jak możemy przeczytać we wspomnianym raporcie, w skali świata w 2021 roku przyłączono instalacje o łącznej mocy 942 gigawatów. To o 182 GW więcej niż w roku poprzednim. To wzrost o blisko 24 procent rok do roku. Z wykresu wynika, że rosnący trend utrzymuje się nieprzerwanie od 2011 roku.
Liderem, jeśli chodzi o inwestycje w fotowoltaikę, okazały się Chiny. W 2021 roku zainstalowano tam 54,9 GW w fotowoltaice. Polska wypadła korzystnie w skali europejskiej. Wraz z Holandią zajęliśmy czwarte miejsce na kontynencie - wyprzedziły nas Niemcy, Hiszpania i Francja, które w 2021 zainstalowały w fotowoltaice odpowiednio 5,3 GW 4,9 GW i 3,4 GW.
W skali świata Polska znalazła się na początku drugiej dwudziestki państw, które w 2021 położyły największy nacisk na rozwój fotowoltaikę. Dziesiąta Francja zainstalowała 3,4 GW, podczas gdy Polska - 3,3 GW.
Australia najbardziej polega na fotowoltaice
Z raportu przygotowanego przez REN21 wynika, że największy udział energii z fotowoltaiki w skali kraju dotyczy Australii, gdzie fotowoltaika odpowiadała za 15,5 proc. generacji. Na drugim miejscu pod tym kątem znalazła się Hiszpania (14,2 proc.), a na trzecim Grecja (13,6 proc.).
Fotowoltaika drożeje
Z raportu wynika też, że po latach spadków, branża w końcu odczuła wzrost kosztu modułów fotowoltaicznych. I to spory. Panele podrożały w 2021 roku o około 57 proc. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy był niedobór polikrzemu oraz wzrost kosztów transportu modułów z Chin, gdzie produkuje się najwięcej modułów na świecie.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii