Burza a sprzęt elektroniczny. Czy odłączać go od sieci?
Odłączanie sprzętu RTV i AGD z gniazdka urosło do rangi mitu. Wiele osób uważa, że to zbędna ostrożność i w pełni zawierza listwom antyprzepięciowym w kwestii ochrony przed skutkami burz. Czy taka postawa jest uzasadniona? Odpowiadamy.
21.07.2022 | aktual.: 21.07.2022 08:45
Burza. Z jednej strony zachwycające zjawisko atmosferyczne, którego obserwacja jest niezwykle satysfakcjonująca, z drugiej - ogromne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia ludzkiego, a także dla sprzętu elektronicznego. Pojedyncze wyładowanie jest w stanie uszkodzić wszystkie urządzenia w domu. Skutki uderzenia pioruna możemy jednak minimalizować.
Niestety nie jest to proste. Ochrona przeciwprzepięciowa to złożone zagadnienie, które należy odpowiednio zaplanować podczas budowy domu lub jego gruntownej modernizacji. Niestety często jest to kwestia traktowana po macoszemu albo kompletnie ignorowana. A sama listwa antyprzepięciowa to zdecydowanie za mało.
Czy odłączać komputer w czasie burzy?
Wszystko zależy od tego, w jakim stanie znajduje się nasza instalacja elektryczna. Wiele budynków wybudowanych w ubiegłym stuleciu w ogóle nie ma zrealizowanej ochrony przeciwprzepięciowej, więc w tym przypadku jedynym sposobem na uchronienie sprzętu przed burzą jest odłączenie go od sieci.
W nowszych budynkach ograniczniki przepięć muszą występować, ponieważ ich stosowanie jest obowiązkowe. Jednak sam fakt, że takie zabezpieczenie jest stosowane, nie powinno dawać poczucia bezpieczeństwa. Ochrona przeciwprzepięciowa musi być zrealizowana poprawnie.
To zaś oznacza, że zabezpieczenia trzeba instalować kaskadowo. Wyróżniamy cztery typy ograniczników przepięć: A, B (dawniej I), C (dawniej II) i D (dawniej III). Pierwsze z nich nie powinny nas interesować - są one wykorzystywane do zabezpieczania napowietrznych linii energetycznych. Kolejne natomiast trzeba instalować w odpowiedni sposób.
Ograniczniki typu B powinny znaleźć się w złączu kablowym lub głównej rozdzielnicy. Są one w stanie ograniczyć przepięcie do wartości nie większej niż 4000 V przy prądzie maksymalnym 100000 A.
Zabezpieczenie typu C powinno znaleźć się w dalszym biegu instalacji (na przykład w rozdzielnicy dla danego piętra domu). Ogranicza ono przepięcia do 1500 V przy prądach udarowych o wartościach do 15000 A.
Ogranicznik przepięć typu D jest najbardziej wrażliwy. Powinno się go stosować do zabezpieczania konkretnych urządzeń. Mogą one przyjmować różne formy - typowych zabezpieczeń stosowanych w rozdzielnicy, urządzeń do montażu w puszce z gniazdkiem lub listwy antyprzepięciowej.
Trzeba mieć świadomość, że poprawna ochrona przepięciowa zakłada zastosowanie wszystkich typów ograniczników w instalacji. Sama listwa antyprzepięciowa nie poradzi sobie z silnym przepięciem. Nie oznacza to, że urządzenia takiego nie warto zakupić - może ono uchronić nasz sprzęt przed delikatnymi przepięciami.
Idzie burza? Odłącz sprzęt
Najlepszą metodą ochrony przed skutkami burzy jest jednak odpięcie sprzętu od sieci. Wynika to z faktu, że ochrona przeciwprzepięciowa może zawieść. Wszystko zależy od odległości wyładowania od naszego domu. Jeśli dojdzie do niego wystarczająco blisko, ograniczniki mogą sobie nie poradzić z zabezpieczeniem instalacji.
Należy pamiętać też o tym, że odłączenie zasilania nie wystarczy. Dla pełnego bezpieczeństwa konieczne może być także wypięcie kabli antenowych i przewodów ethernetowych od sprzętów, które z nich korzystają.
Karol Kołtowski, dziennikarz Wirtualnej Polski