Dell Inspiron Q15R (M5110) - test wersji z APU AMD A8‑3500M

Wymienne pokrywy, niezłe parametry i przystępna cena sprawiają, że Dell Inspiron Q15R cieszy się sporym zainteresowaniem. Postanowiliśmy więc przetestować ten niedrogi, choć uniwersalny laptop multimedialny.

Bohaterem niniejszej recenzji jest Dell Inspiron Q15R oparty na platformie AMD Sabine. Pełna specyfikacja techniczna modelu M5110-0439 jest następująca:

• matryca: 15,6\ HD (1366 x 768, błyszcząca, LED);
• procesor: AMD A8-3500M (1,5 GHz)
• pamięć RAM: 6 GB DDR3 (1333 MHz);
• dysk: Seagate Momentus 7200.5 750 GB (7200 RPM)
• grafika: AMD Radeon HD 6620G + AMD Radeon HD 6470M (AMD Switchable Graphics);
• złącza: 2 x USB 3.0, 1 x USB 2.0, 1 x eSATA/USB 2.0 (combo) 1 x HDMI, 1 x VGA, 1 x wejście audio, 1 x wyjście audio, 1 x Kensington Lock;
• łączność: WLAN 802.11b/g/n, Bluetooth 3.0+HS;
• inne: kamerka o rozdzielczości 1,0-megapiksela, uniwersalny czytnik kart pamięci, nagrywarka DVD;
• akumulator: 6-komorowy, 48 Wh;
• OS: Microsoft Windows 7 Home Premium 64-bit.

Tak wyposażony Dell Inspiron Q15R jest wyceniany przez sprzedawców na około 2400 zł. Nie jest to, przynajmniej na pozór, wygórowana kwota. Warto jednak wiedzieć, że w podobnej cenie można dostać Inspirona Q15R z procesorem Intel Core i3-2310M i kartą graficzną Nvidia GeForce GT 525M. Czy warto wybrać model z APU AMD?

Wygląd, obudowa i jakość wykonania

Na pierwszy rzut oka Dell Inspiron Q15R żywo przypomina swojego poprzednika. Pełna obłości bryła obudowy niczym nie zaskakuje. Nieco nudną w moim odczuciu stylistykę notebooka można jednak ożywić za pomocą wymiennych pokryw SWITCH, które kosztują od ok. 40 zł wzwyż. Operacja wymiany dekla jest bardzo prosta i zajmuje tylko chwilę. Wystarczy wcisnąć jeden subtelnie ulokowany przycisk, by zwolnić aktualnie zamontowaną pokrywę z zatrzasków i jednym ruchem założyć drugą.

Dell Inspiron Q15R rozczarowuje niską jakością użytych materiałów. Zarówno lakier, jak i plastiki już przy pierwszym kontakcie sprawiają wrażenie tanich i nieco tandetnych, a dalsze obcowanie tylko utwierdza użytkownika w tym przekonaniu. Powierzchnie obudowy są podatne na zarysowania i wszelkiej maści zabrudzenia. Podczas normalnego użytkowania na pulpicie roboczym szybko gromadzą się zatłuszczenia i odciski palców, które wyglądają nieestetycznie.

Spasowanie obudowy także nie jest najlepsze. Pod względem sztywności jednostka zasadnicza wypada zadowalająco. Pod wpływem silnego nacisku punktowego nieznacznie uginają się jedynie obszar nad klawiaturą oraz nad i pod napędem optycznym. Dekiel jest podatny na odkształcenia w umiarkowanym stopniu. Najbardziej wrażliwe na nacisk są okolice logo producenta. Na szczęście, nawet przykładając znaczną siłę, nie można wywołać zakłóceń na wyświetlanym obrazie.

Klapa jest zespolona z jednostką zasadniczą za pomocą dwóch zawiasów. Stawiają one duży opór, dzięki czemu wyświetlacz jest utrzymywany w zadanym położeniu dość stabilnie. Sprężystość użytych materiałów sprawia, że ekran chybocze się, czy to podczas wstrząsów, czy podczas zmiany ustawienia. Dell Inspiron Q15R nie ma mechanizmu ryglującego. Trzeba zatem zadbać o właściwą ochronę komputera na czas transportu, gdyż między pulpit a matrycę mogą dostać się ciała obce.

Panel można odchylić maksymalnie o ok. 135 stopni. Jest to zakres w większości przypadków wystarczający. Dell Inspiron Q15R waży 2665 gramów i ma wymiary 380 x 260 x 33 mm, a więc pod względem wagi i gabarytów nie wyróżnia się spośród dostępnych na rynku laptopów z ekranami o przekątnej 15,6".

Rozmieszczenie portów

Dell Inspiron Q15R został zaopatrzony w znaczną liczbę interfejsów, które na dodatek zostały rozmieszczone korzystnie dla użytkownika. Gniazda znajdujące się na ściankach bocznych nie są zbyt blisko przedniej krawędzi, zatem podłączone do nich kable/urządzenia nie utrudniają pracy.

Ponadto pomiędzy portami zachowano w większości przypadków stosowne odstępy. Sytuacje, kiedy podłączona do gniazda wtyczka utrudnia bądź uniemożliwia wykorzystanie sąsiedniego interfejsu w przypadku Della Inspirona Q15R w zasadzie nie występują.

Niektórym zapewne nie spodoba się fakt, że producent przerzucił część złączy na tylną ściankę obudowy. Trzeba jednak zaznaczyć, że mimo wszystko dostęp do nich nie jest kłopotliwy. Wystarczy dzień lub dwa popracować na komputerze, by bezbłędnie trafiać w gniazda ulokowane w tylnej części obudowy.

Komfort pracy z dokumentami tekstowymi jest w mojej ocenie wysoki. Minimalnie wklęsłe klawisze są dobrze rozplanowane i odpowiednio duże (z wyjątkiem zminiaturyzowanych przycisków strzałek, których blok na szczęście został odseparowany). Stawiany przez nie opór jest dobrze dobrany. Na plus zaliczam wyraźny punkt skoku, który jest średniej długości. Można jedynie żałować, że klawiatura zauważalnie ugina się podczas pisania.

Testowany Dell Inspiron Q15R ma gładzik sygnowany logo Apls Electric. Niestety, nie można o nim powiedzieć zbyt wiele dobrego. Wymiary powierzchni dotykowej (102 x 56 mm) są słuszne, własności ślizgowe dobre, a granice wyraźne. Działanie przyrządu jednak jest dalekie od ideału. Dość często zdarza się, że odmawia on posłuszeństwa i trudno trafić w jakikolwiek element na ekranie. Obsługa gestów wielodotykowych też kuleje. Czułość tabliczki jest przyzwoita, ale precyzja, niestety, poniżej przeciętnej.

Możliwości konfiguracji panelu dotykowego nie zachwycają i ograniczają się do najbardziej niezbędnych funkcji. Wśród tych ostatnich jest TouchCheck, który w trakcie pisania wyłącza gładzik, zapobiegając niechcianym przesunięciom wskaźnika. Klawisze funkcyjne znajdujące się pod touchpadem są duże i wygodne w użyciu za sprawą nieco dłuższego niż zazwyczaj skoku oraz dobrze dobranego oporu. Nie zmienia to jednak faktu, że do najcichszych z pewnością nie należą.

Wyposażenie

Dell Inspiron Q15R nie odbiega pod względem wyposażenia od standardu obowiązującego w laptopach multimedialnych ze średniej półki. Na pokładzie znalazło się miejsce na moduły WiFi b/g/n (Dell Wireless 1701) oraz Bluetooth, gigabitową kartę LAN (Realtek), nagrywarkę DVD, czytnik kart pamięci i zestaw portów. Ten obejmuje 2 porty USB 3.0, jeden 2.0 i combo eSATA/USB 2.0 z funkcją ładowania urządzeń oraz 2 gniazda audio.

Zintegrowana kamerka internetowa o rozdzielczości 1,0-megapiksela rejestruje obraz ostry i dość szczegółowy z godną podziwu płynnością. Niestety, nawet w słoneczne dni, kiedy jest naprawdę jasno, na projekcji są widoczne liczne ziarnistości, które psują nieco dobre wrażenie. Wbudowany mikrofon nie odstaje jakościowo od tych znajdujących się w laptopach z tego przedziału cenowego. Jego czułość jest zadowalająca, a jakość rejestrowanego dźwięku dobra.

Dell Inspiron Q15R został zaopatrzony w zestaw głośników stereo oznaczonych jako SRS Premium Sound. Do segmentu premium jednak dużo im brakuje. Odwzorowywane jest jedynie pasmo średnie, a i to nieidealnie. Zdarza się, że dźwięki zlewają się i trudno je rozróżnić. Moc systemu audio jest ponadprzeciętna, ale na najwyższych poziomach głośności pojawiają się pobrzęki. Niefortunna lokalizacja głośników sprawia, że dźwięk bywa przytłumiony (podczas trzymania na kolanach) lub nieco zniekształcony, gdy fale akustyczne odbijają się np. od blatu biurka.

Matryca

Błyszczący, 15,6-calowy panel LCD wyprodukowany przez AU Optronics (B156XW2/AUO22EC) pracuje z natywną rozdzielczością równą 1366 x 768 pikseli. Obszar roboczy jest zatem wystarczający do sprawnej pracy. Ta jednak musi odbywać się w pomieszczeniach, z dala od silniejszych źródeł światła, gdyż na lustrzanej powłoce pojawiają się uciążliwe odbicia.

Podświetlenie LED o dość standardowej jasności (200 nitów) jest równomierne, ale zbyt słabe, by zniwelować refleksy. Pod względem jakości wyświetlacz zamontowany w laptopie Dell Inspiron Q15R wypada przeciętnie. Kolory są dobrze nasycone, a kąty widzenia w poziomie dobre, ale paleta barw jest ograniczona, kontrast niski, czerń ciemnoszara, a w pionie wystarczy niewielkie odchylenie, by na obrazie pojawiły się przekłamania. Cóż, w tym przedziale cenowym to norma.

Dell Inspiron Q15R (M5110-0349) jest oparty na platformie AMD Sabine. Mózgiem laptopa jest APU AMD A8-3500M. Jednostka wykonana w 32-nm procesie litograficznym ma 4 fizyczne rdzenie, pracujące z częstotliwością bazową 1,50 GHz, która dzięki Turbo Core może wzrosnąć maksymalnie nawet do 2,40 GHz.

Chip wspiera sprzętowo wirtualizację (AMD-V), ma zaimplementowane rozkazy SSE do wersji 4A włącznie oraz 4 MB pamięci cache L2 (po 1 MB/rdzeń). W monolitycznym układzie krzemowym jest również zintegrowany GPU oznaczony jako Radeon HD 6620G. Układ ma 400 procesorów strumieniowych i pracuje z częstotliwością 444 MHz.

Na jego potrzeby jest rezerwowane 512 MB pamięci RAM. IGP przyspiesza sprzętowo dekodowanie strumieni audio-wideo (UVD3), obsługuje API DirectX 11 oraz technologie Dual Graphics (CrossfireX) i Switchable Graphics. Pierwsza pozwala pracować w tandemie z dedykowanym GPU Radeon, druga przełączać się między kartami graficznymi, by oszczędzać energię.

W recenzowanym modelu wykorzystano obie funkcje. Pomógł w tym Radeon HD 6470M z 1 GB pamięci własnej (GDDR3). Chip ma 160 procesorów strumieniowych i obsługuje w zasadzie te same technologie i biblioteki co IGP. Taktowania na poziomie 750 MHz (rdzeń) i 900 MHz (pamięć) pokrywają się z referencjnymi.

Duet w postaci Radeona HD 6620G i Radeona HD 6470M jest określany przez AMD jako Radeon HD 6640G2.

Pamięć RAM i dysk

Dostarczony do testów egzemplarz miał 6 GB pamięci DDR3-1333 w dwóch kościach (2 GB + 4 GB). Pracowały one w trybie dwukanałowym z opóźnieniami CL9-9-9-24 1T. W razie potrzeby użytkownik może rozszerzyć pamięć do 8 GB, zastępując mniej pojemny moduł. Dostęp do gniazd RAM daje pokrywa serwisowa.

Bez rozbiórki obudowy laptopa nie da się natomiast wymienić dysku twardego. Zdejmując spodnią klapę, można go jedynie zobaczyć. Jest on, niestety, solidnie zabudowany. Niemniej jednak myślę, że wybierając ten model, większość powinna być zadowolona. Na pokładzie znalazł się pojemny (750 GB) i szybki (7200 RPM) dysk Seagate Momentus 7200.5. Nośnik obsługuje kolejkowanie zadań NCQ i ma 16 MB pamięci cache.

Wydajność w liczbach

Indeks wydajności systemu Windows 7

Oparty na platformie AMD Dell Inspiron Q15R uzyskał wynik podstawowy równy 5,9 punktu, który w miarę dobrze odzwierciedla ogólną wydajność systemu komputerowego.

Noty w poszczególnych sekcjach zdają się adekwatne do realnych osiągów. Krótko mówiąc, można uwierzyć w to, co podaje zaszyty w Windows 7 benchmark.

SuperPI mod 1.5 XS

Jednowątkowe SuperPI nigdy nie było mocną stroną układów AMD. Nie inaczej jest w przypadku APU A8-3500M. Napędzany przez niego Dell Inspiron Q15R przetwarza każdą próbkę średnio dwukrotnie dłużej niż maszyny mające na pokładzie procesor Intel Core i3-2310M (2,10 GHz).

Nawet niskonapięciowy Intel Core i3-2367M (1,40 GHz) okazuje się nieco szybszy. Nie jest źle, ale rewelacji też nie ma. Próbki są obliczane dość powoli, ale ostatecznie nie każdemu się spieszy…

7-Zip 9.20 64-bit

Tempo kompresji i dekompresji danych można uznać za zadowalające. Osiągi APU współgrają z szybkością pracy dysku twardego, więc pamięć masowa nie jest tutaj ograniczeniem.

Niestety, ponownie Dell Inspiron Q15R z AMD A8-3500M wypada nieco gorzej niż laptopy z procesorami Intel Core i3-2310M. Różnice są jednak mało odczuwalne na co dzień.

CineBench R10 i R11.5

Rendering scen to kolejna próba, której poddany został Dell Inspiron Q15R. Wyniki uzyskane w popularnych benchmarkach CineBench nieco rozczarowują. W trybie jednowątkowym APU AMD A8-3500M uzyskało odpowiednio 2036 pkt. (R10) i 0,59 pts (R11.5). Porównywalne wyniki wykręcają ultrabooki z niskonapięciowymi procesorami Intel Core i3-2367M (odpowiednio 2257 pkt. i 0,56 pts).

W sprawdzianach wielowątkowych jest nieco lepiej, ale i tak quad-core AMD przegrywa z dwurdzeniowym Intel Core i3-2310M (6796:7459 pkt. i 1,87:2,03 pts). Różnice nie są duże, ale jednak są. Od porównań z najsłabszym Core i5 drugiej generacji się powstrzymam, gdyż jest to zupełnie inna półka wydajnościowa. Różnica waha się od ok. 50% (x-CPU) do nawet 125% (1-CPU) na korzyść chipu Intela.

Nieco lepiej Dell Inspiron Q15R wypada w testach, w których nacisk jest położony na wykorzystanie API OpenGL. Niespełna 4000 pkt. w CineBenchu R10 może nie imponuje, ale ponad 20 FPS w wersji R11.5 można już uznać za zadowalający rezultat.

SPECviewerf 11

Kosztujący raptem 2400 zł Dell Inspiron Q15R zaskakująco dobrze radzi sobie w środowiskach CAD/CAM. W trzech ostatnich aplikacjach uzyskane wyniki są lepsze niż te wykręcone przez ponad 2-krotnie droższego Asusa G74SX z Intel Core i7-2630QM i GeForce GTX 560M!

• CATIA – 3,08;
• EnSight – 9,61;
• LightWave – 13,02;
• Maya – 5,06;
• Pro/ENGINEER – 0,95;
• SolidWorks – 10,08;
• Siemens Teamcenter Visualization Mockup – 2,58;
• Siemens NX – 4,76.

Jak zwykle pomiary odbywały się w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, przy wyłączonym wygładzaniu krawędzi i filtrowaniu anizotropowym.

Geekbench 2.2.7, PC Mark Vantage i 7

W przeciwieństwie do indeksu wydajności systemu Windows Geekbench dość nisko ocenił wydajność procesora i podsystemu pamięci testowanego egzemplarza. Wynik na poziomie 3451 punktów jest gorszy od uzyskiwanych przez laptopy z Core i3-2310M i analogiczną ilością pamięci RAM na pokładzie.

Benchmarki firmy Futuremark stawiają Inspirona Q15R w jednym szeregu z komputerami przenośnymi opartymi na platformie Intela z Core i3 drugiej generacji i dedykowanymi GPU na pokładzie. Ogólne osiągi systemu można zatem uznać za zadowalające i w pełni wystarczające do sprawnego wykonywania codziennych zadań.

• 3D Mark 2006 – 1280 x 768, default – 5672 pkt.(http://3dmark.com/3dm06/16529735) (CPU 2244, SM2.0 2029, SM3.0 2518);
• 3D Mark Vantage – 1280 x 1024, performance – P3414 pkt. (P CPU 5287, P GPU 3053);
• 3D Mark 11 – 1280 x 720, performance – P1057 pkt.(http://3dmark.com/3dm11/2941455) (Graphics 1007, Physics 2317, Combined 733).

Jak nietrudno zauważyć, w najnowszej wersji 3D Marka testowana konstrukcja wypada porównywalnie z maszynami wyposażonymi w procesory Intela i karty graficzne Nvidia GeForce GT 540M. W starszych, niestety, nie jest już tak dobrze.

CrystalDiskMark 3.0.1 i ATTO Disk Benchmark 2.46

Recenzowany Dell Inspiron Q15R miał zainstalowany 750-gigabajtowy dysk Seagate'a o prędkości obrotowej 7200 RPM. Jak wykazały benchmarki, oferuje on osiągi gorsze od rywali ze swojego segmentu. Transfery liniowe w przypadku odczytu i zapisu dochodzą do 90 MB/s. To blisko 35 MB/s mniej, niż oferuje np. WD Scorpio Black o tej samej pojemności i prędkości obrotowej.

Tempo operowania na niewielkich plikach również jest dość słabe. Nawet dyski 5400 RPM bywają szybsze. Jest to o tyle zastanawiające, że w naszej redakcji były już laptopy z takimi dyskami i transfery przez nie osiągane były zauważalnie lepsze (od ok. 10% do nawet 70%).

Średni czas dostępu do danych na poziomie 18,4 ms również nie jest rewelacyjny. Ten sam model HDD zamontowany w Asusie G74SX potrzebował ok. 3,4 ms mniej.

Wydajność w praktyce

Codzienne użytkowanie

Dell Inspiron Q15R z AMD A8-3500M to laptop, który w benchmarkach może nie wypada najlepiej, ale w praktyce sprawdza się dobrze. Oczywiście, o ile nie mierzy się czasu wykonywania operacji stoperem, bo z tempem bywa różnie. Do płynności działania, także w środowisku wielozadaniowym, nie mam jednak żadnych zastrzeżeń. Przeglądanie stron internetowych, skanowanie dysku antywirusem i jednoczesne transkodowanie filmu nie jest problemem.

Pozytywnie na komfort pracy wpływają niewielka emisja hałasu, niskie temperatury pod obciążeniem, dobrze rozmieszczone porty i wygodna klawiatura. O gładziku nie wspominam, bo już sam nie wiem, czy jest on tak beznadziejny, czy niesprawny. Gdyby nie zewnętrzna mysz zaniechałbym testów już pierwszego dnia. Reszta, jak to w budżetowym laptopie bywa, jest przeciętna, ale decydując się na komputer z tego przedziału cenowego, trzeba przygotować się na pewne kompromisy.

Gry

Testowany Dell Inspiron Q15R ma dwa, praktycznie równorzędne pod względem osiągów GPU: zintegrowanego w APU Radeona HD 6620G i dedykowanego Radeona HD 6470M. Osobno nie zapewniają one niespotykanych wrażeń wizualnych i gracz jest zmuszony do redukcji ustawień graficznych nawet w starszych tytułach. W nowszych, obsługujących API DirectX 10 i 11, można wykorzystać potencjał obu procesorów graficznych, opierając się na technologii AMD Dual Graphics (CrossfireX).

Wyniki pomiarów wykonanych w natywnej rozdzielczości ekranu za pomocą programu FRAPS pokazują, że można liczyć na duży realny przyrost wydajności.

• Arcania: Gothic 4 – medium – min. 12 FPS, średnio 17,347 FPS, maks. 23 FPS;
• Colin McRae: DiRT 2 – ultra high – min. 22 FPS, średnio 31,045 FPS, maks. 35 FPS;
• Just Case 2 – high, AFx8 – min. 15 FPS, średnio 26,532 FPS, maks. 39 FPS;
• Mafia 2 – high, AA off, AFx16, APEX off – min. 3 FPS, średnio 24,101 FPS, maks. 44 FPS;
• Metro 2033: DX10, normal, AAA, AFx4 – min. 19 FPS, średnio 28,859 FPS, maks. 61 FPS,
• Need For Speed: Shift – medium – min. 12 FPS, średnio 27,817 FPS, maks. 42 FPS;
• Risen – medium – min. 12 FPS, średnio 22,525 FPS, maks. 37 FPS;
• World in Conflict – high – min. 8 FPS, średnio 28,164 FPS, maks. 57 FPS.

Jak widać, w tytułach korzystających z CF framerate'y są porównywalne z tymi, jakie osiągają laptopy z procesorami Intel Core i kartami graficznymi Nvidia GeForce GT 540M. Tam, gdzie CF jest nieaktywny (gry korzystające z API DirectX 9 i starszych), wydajność jest na poziomie laptopów z pojedynczymi Radeonami HD 6470M, a więc dość przeciętna.

Podczas praktycznych testów w grach dał o sobie znać słaby bufor klawiatury. Wiele kombinacji trzech klawiszy nie działa, co czasami bywa bardzo uciążliwe. Dla przykładu wciśnięcie strzałek w górę i w lewo skutkuje blokadą m.in. spacji, obu klawiszy Alt, Escape'a czy przycisków 0, 1 i 2 z bloku numerycznego. Tym samym w niektórych grach trzeba od nowa definiować mapy klawiszy i... zmieniać przyzwyczajenia.

Gdy obciążenie jest większe, wentylator musi siłą rzeczy interweniować, ale poziom emisji hałasu nadal pozostaje stosunkowo niski. Tylko podczas ekstremalnej próby laptop był wyraźnie słyszalny, ale na pewno nie hałasował tak, jak przeciętna piętnastka z Intelem i dedykowanym GPU na pokładzie. Jednocześnie temperatury podzespołów pozostały zadowalająco niskie, a obudowa w najgorętszym miejscu nie nagrzała się powyżej 40 stopni Celsjusza.

Przebiegi na akumulatorze

[block position="inside"]1343[/block]

Wyposażony w niezbyt pojemny akumulator Dell Inspiron Q15R zdecydowanie nie jest laptopem, który na jednym ładowaniu działa cały dzień. Oszczędzając energię, da się pracować przez niewiele ponad 4 godziny. Intensywne przeglądanie stron internetowych via WiFi czy odtwarzanie filmu w 720p skraca ten czas do ok. 2,5 godziny. Wysokie obciążenie skutkuje koniecznością ładowania już po 75 minutach.

Można zatem rzec, że przebiegi mieszczą się w normie, choć laptopy z procesorami Intela, kartami Nvidia GeForce i technologią Optimus, które są dostępne w tym przedziale cenowym (np. Samsung RC520, Acer Aspire 5750G), działają zazwyczaj nieco dłużej z dala od gniazdek.

Podsumowanie

Dell Inspiron Q15R budzi mieszane uczucia. Z jednej strony jest to laptop, który nie wyróżnia się pod względem osiągów i nie imponuje przebiegami na akumulatorze, ale ma wygodną klawiaturę, sporo sensownie rozmieszczonych portów, wymienne pokrywy i ogromny potencjał OC. Do tego pracuje cicho i nie nagrzewa się zbytnio.

Z drugiej strony notebook odpycha tandetnymi, brudzącymi się plastikami i zmusza do zakupu zewnętrznej myszki, a jego wyposażenie jest nad wyraz adekwatne do ceny, jaką trzeba za niego zapłacić. Podsumowując, można powiedzieć, że wersja z platformą AMD jest ciekawą opcją dla osób szukających niedrogiej, ale uniwersalnej maszyny, z której w razie potrzeby można wycisnąć więcej mocy.

Oceniamy: laptop multimedialny

[block position="inside"]1344[/block]

[plus]wymienne pokrywy (możliwości personalizacji)

[plus]wygodna klawiatura

[plus]spora różnorodność sensownie rozmieszczonych złączy

[plus]niezła ogólna wydajność systemu

[plus]ogromny potencjał OC

[plus]wysoka kultura pracy

[plus]stosunkowo niskie temperatury robocze (także pod obciążeniem)

[plus]dość atrakcyjna cena

[minus]powłoka lakiernicza i plastiki słabej jakości

[minus]prawie niedziałający touchpad

[minus]słaba jakościowo, błyszcząca matryca

[minus]niedopracowany, sprawiający problemy system przełączania grafik

[minus]trudny do utrzymania w czystości

[minus]słaby bufor klawiatury