Holendrzy użyją duńskich orłów do walki z amerykańskimi dronami chińskiej produkcji
Japończycy przechwytują bandyckie drony za pomocą innych dronów wyposażonych w specjalne siatki, a Amerykanie strzelają do nich niewidzialnymi promieniami. Europejczycy są jednak bardziej staroświeccy. Holenderski oddział policji do walki z dronami wykorzystać chce… orły.
03.02.2016 | aktual.: 10.03.2022 09:54
Drony podobają się wszystkim. Także przestępcom
Popularyzacja dronów niesie ze sobą niemal tyle samo korzyści, co problemów wynikających z bezprawnego wykorzystania zdalnie sterowanych miniaturowych helikopterów.
Tak jak Amazon i inne sklepy przy ich pomocy chcą rozprowadzać zakupiony przez klientów towar, tak Yakuza i inne azjatyckie organizacje przestępcze wykorzystując drony do dystrybucji narkotyków w wielkich miastach.
Jedni używają helikopterków z podpiętymi kamerkami do uwieczniania sportowych wyczynów, drudzy przy pomocy tych samych urządzeń podglądają i szpiegują innych ludzi.
Nie brakuje też bardziej radykalnych działań – w kwietniu ubiegłego roku dron przeniósł materiały radioaktywne na dach budynku, w którym pracował japoński premier.
Szybko jasne stało się, że z bandyckimi dronami trzeba walczyć. Jako jedni z pierwszych do boju stanęli Japończycy, którzy dość szybko wprowadzili stosowne zmiany w prawie (zakaz korzystania z dronów w pobliżu lotnisk, elektrowni), a do tego pod koniec ubiegłego roku uruchomili specjalny oddział policyjnych minihelikopterów.
Do ich zadań należy patrolowanie budynków, w których mieszkają/pracują ważne osobistości, a w razie konieczności ściganie i przechwytywanie dronów, których piloci mogą mieć niecne intencje. Jak dokonują tego służby z kraju Kwitnącej Wiśni?
警視庁、迎撃ドローン運用開始へ=全国初、網使い空中で捕獲
Policja w Japonii wykorzystuje szybkie i zwrotne drony, które mają podpięte sieci do łapania innych urządzeń tego typu. W przyszłości mają pojawić się jednostki, które będą zdolne do wystrzeliwania sieci, co umożliwi unieszkodliwienie przestępczych dronów na odległość.
Walka z ogniem przy użyciu ognia nie zawsze się jednak sprawdza – już teraz część organizacji przestępczych korzysta z dronów-ochroniarzy, które mają ściągać policyjne jednostki zanim te złapią w sieć drona-kuriera.
AUDS - Anti-UAV Defence System (11 May 2015)
O krok dalej poszło amerykańskie wojsko, które opracowało systemy ochrony przed bojowymi dronami, jak Falcon Shield czy Blighter AUDS (Anti-UAV Defence System). Firma Battelle – wzorując się nieco na wojskowych osiągnięciach - stworzyła lekką i łatwą do przenoszenia broń o nazwie DroneDefender.
Jej zadaniem jest emitowanie dostrojonych do odbiorników minihelikopterów fal radiowych, które zakłócają sygnał ze sparowanego pilota, tym samym unieruchamiając drony. Nie trudno wyobrazić sobie służby policyjne i agencje ochrony, które wkrótce będą wyposażone w karabiny DroneDefender.
Holendrzy stawiają za to na… orły
Jaka jest odpowiedź Holendrów na rozwiązania stosowane przez Japończyków i Amerykanów? Cóż, tamtejszej policji bardzo spodobał się filmik na YouTube’ie, na którym para orłów atakuje i uprowadza drona, mając go za pokarm.
Phantom 3 get kidnapped by two eagles
Parę dni temu przedstawiciele holenderskiej policji przedstawili program mający na celu szkolenie orłów do walki z różnymi dronami.
Te majestatyczne ptaki mają rozpoznawać urządzenia, które pojawiły się w niedozwolonej przestrzeni powietrznej, a następnie unieruchamiać je w locie i sprowadzać na ziemię.
Główne atuty orłów w walce z dronami to nieporównywalnie większa zwinność w locie i potężne szpony, które są w stanie utrzymać drony podczas transportu.
Holendrzy ujawnili, że szkoleniem orłów (rozpoznawanie dronów, sposób ataku) prowadzone jest we współpracy z duńską firmą Guard From Above, a jego efekty będą widoczne już za kilka miesięcy.
Wtedy też pierwsze orły mogą zameldować się na służbie. O ile oczywiście policja upora się z organizacjami zajmującymi się ochroną zwierząt – orły podczas ataku mogą zostać zranione m.in. przez wirniki w dronach.
Policja z Holandii przewidziała chyba tego typu problemy, gdyż już teraz informuje o pracach nad innymi sposobami walki z przestępczymi dronami, jak hackowanie helikopterów czy – wzorem Japończyków – korzystanie ze specjalnych sieci.
Rozwiązania te może i będą skuteczne, ale z pewnością nie będą tak efektowne jak starcia dronów z orłami.