Po raz pierwszy zobaczyliśmy światło Super-Ziemi

Planet poza Układem Słonecznym znamy już w tej chwili całe setki, większości z nich jednak nigdy tak naprawdę nie widzieliśmy. Skupiamy się na obserwacji gwiazd, wokół których krążą. Tym razem jest zupełnie inaczej: naukowcom NASA udało się zobaczyć bezpośrednio światło odbite od Super-Ziemi, odległej od nas o około 41 lat świetlnych.

Pierwszy raz zobaczyliśmy Super-Ziemię (fot.: sxc.hu)
Pierwszy raz zobaczyliśmy Super-Ziemię (fot.: sxc.hu)
Kira Czarczyńska

09.05.2012 | aktual.: 10.03.2022 14:35

Planet poza Układem Słonecznym znamy już w tej chwili całe setki, większości z nich jednak nigdy tak naprawdę nie widzieliśmy. Skupiamy się na obserwacji gwiazd, wokół których krążą. Tym razem jest zupełnie inaczej: naukowcom NASA udało się zobaczyć bezpośrednio światło odbite od Super-Ziemi, odległej od nas o około 41 lat świetlnych.

Planety są zbyt małe, aby szukać ich metodą bezpośredniej obserwacji przy odległościach rzędu dziesiątek czy setek lat świetlnych. Naukowcy obserwują więc same gwiazdy, znacznie większe i łatwiejsze do zobaczenia. Jeśli w danym układzie krąży planeta, można to poznać po okresowych zmianach jasności gwiazdy, którą obiega. Zmiany te następują, kiedy planeta przechodzi przed tarczą swojego słońca, częściowo je przysłaniając. Analizując, w jaki sposób zmienia się odbierane od niej światło, można rozpoznać nie tylko liczbę planet, ale również niektóre ich cechy fizyczne.

Kosmiczny Teleskop Spitzera wykorzystywany był dotychczas w tym właśnie celu. Udało się jednak znaleźć skalistą planetę na tyle bliską, a jednocześnie dosyć dużą, że w końcu byliśmy w stanie zobaczyć nie tylko blask gwiazdy, ale i odbicie jej światła na samej planecie. Jest to 55 Cancri e - odległa od nas o 41 lat świetlnych, skalista planeta klasy Super-Ziemia, o średnicy dwukrotnie przekraczającej średnicę Ziemi.

Nowe informacje, które naukowcy NASA w ten sposób zebrali, potwierdzają wcześniejsze ustalenia. 55 Cancri e okrąża swoją gwiazdę w czasie około 18 godzin, a ze względu na tę właśnie niewielką odległość, jej powierzchnia ma temperaturę przekraczającą 2000 stopni K - wystarczającą do stopienia metalu.

W poprzednich latach NASA obserwowała już bezpośrednio planetę spoza Układu Słonecznego. Był to jednak tak zwany gorący Jowisz, znacznie większy i łatwiejszy do odnalezienia, krążący przy tym bardzo blisko swojej gwiazdy. Planetę typu ziemskiego zobaczyliśmy w ten sp0sób po raz pierwszy. Nie oznacza to jednak radykalnej zmiany, odkrywanie kolejnych planet nadal będzie się odbywać poprzez obserwację jasności gwiazd.

Źródło: HuffingtonPost.com

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.