Prąd za darmo. ENLiL – turbina napędzana podmuchem jadących samochodów
Turbina wiatrowa, która pracuje nawet w bezwietrzną pogodę? Konstruktorzy turbiny ENLiL postanowili rozwiązać jeden z największych problemów energetyki opartej na sile wiatru. Turbina ENLiL działa niezależnie od pogody, a w roli zasilania wykorzystuje ruch uliczny.
18.04.2022 | aktual.: 19.04.2022 11:27
Turbina ENLiL to dzieło inżynierów z politechniki w Stambule i firmy Deveci Tech. Hybrydowa konstrukcja, wykorzystująca także niewielki panel słoneczny, jest osadzona na pionowej osi, dzięki czemu nie wymaga wiele miejsca.
Zdaniem jej projektantów, może zostać bez ryzyka umieszczona pomiędzy pasami drogowymi. Taka lokalizacja pozwoli na wykorzystanie energii, która dotychczas bywa marnowana – podmuchów, generowanych przez przejeżdżające pojazdy.
Wydajność turbiny, mimo jej niewielkich rozmiarów, jest całkiem duża. Twórcy zapewniają, że to nawet 1 kW na godzinę, co w skali doby powinno – teoretycznie – wystarczyć do zaspokojenia potrzeb dwóch niewielkich gospodarstw domowych.
ENLiL – turbina do zasilania infrastruktury miasta
Ale to nie prywatne domy mają być głównym odbiorcą prądu, generowanego przez turbinę ENLiL. Jak podaje serwis Świat OZE, wkomponowane w infrastrukturę drogową źródło energii może posłużyć m.in. do zasilenia oświetlenia drogowego, a także stać się węzłem tzw. inteligentnego miasta.
Dzięki łączności bezprzewodowej i wbudowanym czujnikom ENLiL może dostarczać wielu przydatnych informacji, dotyczących jakości powietrza czy nasilenia ruchu. Turbina może być także elementem infrastruktury, ułatwiającej działanie autonomicznych pojazdów, a także stacją Wi-Fi, zapewniającą internet w najbliższej okolicy.
Turbiny ENLiL w Stambule
Co istotne, rozmiary urządzenia zostały dobrane w taki sposób, aby do jego transportu, serwisowania czy instalacji nie był potrzebny ciężki, wyspecjalizowany sprzęt. Chodzi o to, aby turbiny ENLiL dały się bez problemu wkomponować w już istniejącą, funkcjonującą "tkankę" miasta.
Z możliwości tej skorzystał już m.in. Stambuł, gdzie turbiny ENLiL połączono z siecią czujników, rejestrujących dane sejsmiczne i ostrzegających o ryzyku trzęsienia ziemi. Co istotne, projekt jest ciągle rozwijany i doczekał się już kolejnej, efektywniejszej wersji, w której proste ramiona turbiny zastąpiono spiralnymi.
Warto podkreślić, że turbina ENLiL nie jest jedynym rozwiązaniem, wykorzystującym podmuchy generowane przez samochody. Z podobnego źródła energii korzystają turbiny Alpha 311, zamontowane m.in. na ulicach Londynu.