PS4 Pro rozłożone na części i ocenione pod kątem trudności w naprawie

PS4 Pro rozłożone na części i ocenione pod kątem trudności w naprawie

PS4 Pro rozłożone na części i ocenione pod kątem trudności w naprawie
Jarosław Balcerzak
15.11.2016 08:09, aktualizacja: 10.03.2022 09:04

Profesjonaliści z Ifixit rozłożyli nową konsolę Sony i pochwalili się wynikami. Konstrukcja okazała się całkiem przyjazna naprawie, choć nie zabrakło np. mnóstwa plomb gwarancyjnych. Jak bardzo budowa wersji Pro różni się od PS4?

Dysk twardy jako jedyny gwarancyjny upgrade

Na ten konkretny demontaż oczekiwało wielu fanów konsolowej rozgrywki. Ciekawość podsycały m.in. większe gabaryty, a także pojedyncze doniesienia o nadmiernym nagrzewaniu się PS4 Pro. Analiza podzespołów oraz ich montażu miała również przynieść odpowiedź na fundamentalne dla wielu pytanie: jak dużym problemem będzie naprawa po upływie okresu gwarancyjnego?

Nowa konsola zapewnia bezinwazyjny dostęp do zaledwie kilku podzespołów: dysku twardego po zdjęciu zaślepki i odkręceniu śruby, a także zasilacza i wentylatora, osłoniętych górną pokrywą obudowy.

Ten ostatni możemy niestety jedynie wyczyścić – jego demontaż jest niezwykle utrudniony. Zaskakuje również zasilacz o mocy 310 W: jego gabaryty są zbliżone do tego z PS4 (165 W), a waga wzrosła o skromne 75 g.

Obraz

Egzotyczne śruby, mnóstwo plomb i kiepski HDD

Choć dysk wymienimy bez problemu, jego jakość rozczarowuje. Mimo że 2.5-calowy HGST HTS541010A9E680 deklaruje wsparcie SATA3 (6 Gb/s), prędkość obrotowa 5400 RPM nie pozwoli mu osiągnąć takich prędkości transferu. Dalszy demontaż wymaga dość nietypowych wkrętaków, a konkretnie torx H (torx TR).

Z jednej strony cieszy więc brak kleju na każdym etapie demontażu, z drugiej – frustrują wszechobecne plomby zabezpieczające i specyficzny typ śrub. Do najłatwiejszych nie będzie również należeć konserwacja: choć w podstawowym zakresie wentylator wyczyścimy zdejmując górną pokrywę, jego demontaż jest możliwy dopiero po wyjęciu płyty głównej i modułu radiatora.

Obraz

Ten ostatni jest około dwukrotnie większy niż u poprzednika, co w połączeniu z potężnym wentylatorem o mocy 25.2 W pozwala być spokojnym o wydajność odprowadzania ciepła.

Przemyślana i rozsądna konstrukcja

Nowa konsola Sony otrzymała ocenę łączną 8/10, jako zalety wskazując nieobecność kleju i prosty dostęp do dysku twardego. Serwisantom naraził się natomiast sposób osadzenia wentylatora, typ wykorzystanych śrub i ogromna ilość plomb zabezpieczających. Ocena wydaje się więc w pełni zasłużona i całkiem japońskiemu koncernowi przychylna.

Takiej bowiem konstrukcji większość osób oczekuje – przypominającej komputer HTPC i nie grożącej uszkodzeniami na każdym etapie demontażu. Choć więc do wzorowego wyniku nieco zabrakło, aktualni i przyszli nabywcy PS4 Pro mogą odetchnąć. Nawet gdy gwarancja upłynie, konsola nie przysporzy szczególnych trudności w naprawie.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)