Składamy komputer do gier AD 2016. Budżet: 5000 zł
Komputery typu desktop miały zostać wyparte przez konsole i laptopy, jednak wcale się tak nie stało. Wręcz przeciwnie: nie brakuje premier, a wybór podzespołów jest ogromny. Na jakie warto zwrócić uwagę składając mocny komputer do gier?
23.09.2016 | aktual.: 10.03.2022 09:19
Komputer skrojony na miarę - 4K i overclocking
Duży wybór podzespołów oznacza również swobodę ustalenia budżetu, jaki przeznaczymy na nowy komputer. Droga na skróty bywa przy tym zdradliwa: choć wiele sklepów oferuje zestawy skompletowane przez producentów, często za renomą firmy podąża wygórowana cena a bywa, że i dość nietypowa konstrukcja, do której po upływie gwarancji ciężko o podzespoły.
Samodzielny dobór części to zatem nie tylko mniejsza kwota, ale i łatwość w dalszej rozbudowie bądź wymianie. Wymaga to jednak od nabywcy pewnej wiedzy na temat aktualnej oferty, a na tę składają się jak zwykle produkty mniej lub bardziej udane, przeznaczone dla mniej lub bardziej wymagających użytkowników.
Pełna wydajność w 4K i kontrowersyjne OC
Składając desktopa za około 5000 zł mamy prawo spodziewać się najwyższych detali w każdej współczesnej grze. Co więcej, przeważającą większość z nich uruchomimy w przynajmniej 30 klatkach na sekundę w rozdzielczości UltraHD. Również obsługa wirtualnej rzeczywistości nie będzie stanowiła problemu – moc obliczeniowa właściwie złożonego komputera sprosta jej z łatwością.
W prezentowanym poniżej zestawieniu nie zabraknie wariantów wyboru. Wynika to bezpośrednio z faktu różnych potrzeb graczy, a nawet samego gustu, który daje o sobie znać przy wyborze chociażby konkretnej obudowy. Poniższe propozycje są więc tym samym sugestią, motywowaną osiągami i renomą producentów.
Ostatnim wartym wyszczególnienia aspektem jest potencjalne przetaktowanie podzespołów, szczególnie że BIOS-y płyt głównych i sterowniki kart graficznych znacznie je dziś ułatwiają. Decyzja o takowym należy do każdego gracza indywidualnie, jednak warto mieć na uwadze bilans zysków i strat.
Po pierwsze, zwiększając w ten sposób osiągi procesora, potrzebujemy dla niego odpowiedniego chłodzenia. Z taktowaniem wzrasta także pobór prądu, a osiągnięty rezultat może nieco rozczarować. Nie są to już (niestety?) czasy, gdy moc obliczeniowa znacząco w ten sposób wzrasta.
Po drugie, pamięć RAM przetaktowaną fabrycznie możemy po prostu kupić, za niewiele większą kwotę. W jej przypadku wykonywanie tego samodzielnie jest więc zajęciem wyłącznie dla największych entuzjastów.
Trzeci podzespół to karta graficzna – tutaj pułapką jest fabryczne chłodzenie, obliczone na zastosowane taktowanie i osiągające po overclockingu wysokie temperatury. Modyfikując układ chłodzenia, często narażamy się na utratę gwarancji, pozostawiając ryzykujemy uszkodzenie karty. Reasumując: jako hobby OC można polecić, jako istotnie opłacalne działanie - zdecydowanie nie.
Procesor: Intel i5-6600K lub i7-6700K
Składając tak wydajny komputer oczekujemy obsługi pamięci RAM typu DDR4, a tę AMD zapewni dopiero w nadchodzących procesorach Zen. Jedyną opcją jest więc Intel ze swoimi procesorami Skylake. Wśród nich najlepszą relacją ceny do oferowanej wydajności cechują się dwa modele z odblokowanym mnożnikiem.
I5-6600K (ok. 1079 zł) jest propozycją dla budujących zestaw za ok. 5000 zł. Taktowanie 3.5 (3.9 w turbo) GHz i 6 MB pamięci podręcznej to osiągi, które na długo zapewnią komputerowi gamingową płynność. I7-6700K (ok. 1549 zł), taktowany na 4.0 / 4.2 GHz i dysponujący 8 MB cache to z kolei propozycja dla nie uznających kompromisów, konstruujących komputer bliższy kwocie 7-8 tys. zł.
Płyta główna: MSI Z170-A PRO lub Asus Maximus VIII Ranger
W przypadku tak wydajnej konfiguracji i odblokowanych mnożników CPU warto wybrać odpowiednią płytę główną, wyposażoną w topowy chipset dla tej generacji procesorów, model Z170. Zapewni on nie tylko możliwość OC, lecz również najwyższą wydajność komunikacji między kontrolerami.
Płyta MSI (ok. 449 zł) to dobry przykład najlepszej relacji wydajności do ceny i świetnie sprawdzi się w wydajnej konfiguracji do gier. Produkt Asusa (ok. 829 zł) to już z kolei przykład rozwiązania ekstremalnego, przeznaczonego dla największych entuzjastów podkręcania procesora i pamięci RAM.
Pamięć RAM: HyperX Savage 2400 MHz CL12 lub G.Skill Ripjaws V 3200MHz CL15
Oba wymienione modele pamięci DDR4 będą w pełni wystarczające w rozmiarze 16 GB, tj. dwóch kościach po 8 GB. Z jednej strony umożliwi to pracę dwukanałową, z drugiej zapewni łatwą rozbudowę, gdyż pozostawi dwa gniazda na płycie wolnymi. Obie cechuje również niska dla ich taktowania wartość latencji (opóźnień CAS), co potwierdza ich wysoką wydajność.
HyperX Savage (375 zł) to raz jeszcze przykład produktu zaawansowanego, ale nie napinającego jeszcze istotnie budżetu, skierowanego do bardziej stonowanych konfiguracji. Z kolei wyczynowy G.Skill (ok. 439 zł) to już pamięć bardzo mocno przez producenta podkręcona i mile widziana w najwydajniejszych zestawach.
Karta graficzna: MSI GeForce GTX 1070 Armor OC lub Asus GeForce GTX 1070 Dual OC
Karty graficzne są grupą produktową podobną dziś do procesorów. Dopóki AMD nie zaproponuje równoważnego rozwiązania, jego oferty nie możemy brać pod uwagę. Tymczasem wśród wielu producentów modelu GTX 1070 warto wyróżnić dwie fabrycznie podkręcone karty o bardzo dobrej kulturze pracy i wydajności chłodzenia.
Produkt MSI (ok. 1999 zł) jest symbolicznie tańszy, ale jakościowo nie ustępuje konkurentom o krok. To niezwykle wydajna karta, która zapewni pełną płynność rozgrywki w każdej rozdzielczości. Z kolei propozycja Asusa (ok. 2099 zł) to dzieło autora znanej i cenionej serii Republic of Gamers (ROG), oferujące równie wyczynowe osiągi.
Dysk SSD: Kingston SM2280S3/240G lub Samsung EVO 850 MZ-75E250B
Komputery tej klasy po prostu muszą opierać się na dyskach SSD, alternatywy nie ma. Osiągi dysków talerzowych zestawione z obecną generacją procesorów i pamięci jako dyski systemowe nie mają już racji bytu. Najwyższą wydajność oferują w pojemnościach przynajmniej 240 – 256 GB i takie trafiły do zestawienia.
Dysk Kingstona (ok. 419 zł) to model dla miłośników porządku w okablowaniu. Wpięty w dedykowane złącze M.2 eliminuje konieczność doprowadzenia przewodów zasilających i sygnałowych SATA, oferując jednocześnie wydajność powyżej 500 MB/s w zapisie i odczycie. Dysk Samsunga (ok. 409 zł) to z kolei typowy 2.5” pod SATA3, zapewniający podobne prędkości i niezawodność.
Zasilacz: Be Quiet! Pure Power 9 600W lub Corsair CS650M 650W
Przy podzespołach o dużym TDP, w szczególności wybranych wcześniej CPU i GPU warto rozważyć odpowiedni zasilacz. Tyczy się to zarówno całkowitej mocy, jak i wydajności energetycznej, która przełoży się na stabilność dostarczanych na płytę główną i kartę graficzną napięć. Standardem w segmencie premium są już zasilacze modularne, co pomaga zachować porządek w obudowie.
Produkt Be Quiet! (369 zł) to propozycja dla składających przede wszystkim zestaw o niskim natężeniu hałasu. Niemiecki producent słynie z ultracichych wentylatorów, a seria Pure Power 9 deklaruje ponadto spełnienie norm certyfikatu 80+ silver. Ciekawą alternatywą jest Corsair (ok. 409 zł), który głośnością pracy ustępuje jedynie symbolicznie, za to spełnia bardziej rygorystyczną normę 80+ gold.
Obudowa: Fractal Design Define R5 Blackout Windowed lub Corsair Carbide 500R
Ilość obudów do wyboru na polskim rynku osiąga wartość czterocyfrową, nie inaczej jest z cenami. Wybór jest ponadto w dużej mierze uwarunkowany indywidualnymi preferencjami, ograniczę się więc do wskazania dwóch przykładowych, wyróżniających się modeli od renomowanych producentów.
Fractal Design (ok. 475 zł) to producent, którego świetnie znają miłośnicy niezwykle eleganckich obudów z najwyższej jakości materiałów. Model Define R5 jest świetnym tego przykładem i godną polecenia propozycją dla zwolenników ponadczasowej estetyki. Obudowa Corsaira (ok. 475 zł) to natomiast dobry przykład ekstremalnej wentylacji jako myśli przewodniej: obudowa dysponuje miejscem do montażu aż siedmiu wentylatorów.
Opcjonalny napęd optyczny: LG GH24NSD1 lub LG BH16NS55RBB
Pierwszym z podzespołów dla zainteresowanych jest nagrywarka DVD (ok. 50 zł) lub Blu-Ray (ok. 279 zł). Choć cała społeczność graczy solidarnie korzysta już z dystrybucji cyfrowej, entuzjaści wykonywania i przechowywania dużej ilości zdjęć i nagrań wideo chętnie skorzystają z możliwości odciążenia dysku twardego.
Opcjonalny dysk HDD: WD 2TB WD20EZRZ lub WD 4 TB WD40EZRZ
Jeśli jednak nasze dane w dużej ilości chcielibyśmy mieć w każdej chwili pod ręką, dobrym pomysłem będzie montaż klasycznego dysku talerzowego. W przypadku serii Blue od WD oznacza to kwotę 329 lub 599 zł za rozmiary 2 lub 4 TB. Interfejs to oczywiście SATA3, a prędkości zapisu w granicach 100 MB/s.
Opcjonalne chłodzenie CPU: SilentiumPC Fera 3 lub Be Quiet! Dark Rock 3
Nie jest tajemnicą, że dołączane do procesorów Intela chłodzenie nie odprowadza ciepła szczególnie wydajnie. W zależności od potrzeb możemy je jednak zastąpić skuteczniejszym i cichszym. Fera 3 (ok. 105 zł) to model zapewniający już ciszę i niskie temperatury, ale myśląc o zwiększaniu taktowania powinniśmy rozważać produkt klasy Dark Rock 3 (ok. 275 zł).
Opcjonalna karta sieciowa WiFi: D-Link DWA-582 lub TP-Link Archer T8E
Doprowadzenie przewodu sieciowego do miejsca, w którym znajdzie się komputer nie zawsze jest łatwe. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest rozbudowanie go o kartę sieciową WiFi, w przypadku tak wydajnych zestawów model w standardzie 802.11ac. Dobrym przykładem jest dwuantenowy D-Link (ok. 145 zł) lub trzyantenowy TP-Link (ok. 209 zł).
Opcjonalna karta dźwiękowa: Creative Audigy FX lub Asus Xonar DGX
Wysokiej klasy płyty główne są wyposażone w dobrej jakości, wielokanałowe karty dźwiękowe. Sprawdzają się one w przypadku typowych słuchawek i głośników, jednak nie pozwolą rozwinąć pełni możliwości modelom bardziej zaawansowanym. Jeśli więc takowe planujemy do komputera podłączać, warto rozważyć rozbudowę o kartę pokroju Audigy (ok. 135 zł) lub Xonar (ok. 159 zł).
Komputer, który oprze się próbie czasu
Podzespołów i decyzji z nimi związanych rzeczywiście jest sporo, a rozległa oferta nie ułatwia zadania. Wyzwanie warto jednak podjąć, bo w efekcie otrzymamy komputer na miarę naszych faktycznych potrzeb a nie hipotez producenta. Co więcej, lokując koszty we właściwe komponenty jesteśmy w stanie realnie obniżyć cenę całego komputera.
Ten zaś bez trudu zniesie upływ czasu: nawet wybierając najprostsze spośród zaprezentowanych wyżej podzespołów, otrzymamy w kwocie ok 5000 zł niezwykle wydajną jednostkę centralną. Na tyle zaawansowaną, że bez obaw będziemy czytać o kolejnych premierach gier tak wymagających jak choćby Gears of War 4.
Warto więc skorzystać z prawa, jakiego nie mamy wybierając nowego laptopa bądź konsolę. Niech desktop będzie wszystkim, czym ma być z definicji. Przemyślaną i trafnie skomponowaną konstrukcją, która nie zrujnowała budżetu, do której mamy pełne zaufanie i również po upływie gwarancji możemy wiele od niej wymagać. Odwdzięczy się w fps-ach.