Rolnicy nie chcą zmian w fotowoltaice. Apel do premiera

Rolnicy są przeciwni zmianom w fotowoltaice. Złożono apel do premiera w sprawie pozostania przy obecnym systemie rozliczeń z wyprodukowanej energii elektrycznej.

Rolnicy nie chcą zmian w fotowoltaice. Apel do premiera 1Farma fotowoltaiczna
Źródło zdjęć: © Unsplash

Rolnicy apelują do premiera w sprawie zmian w fotowoltaice. Krajowa Rada Izb Rolniczych określiła swoje stanowisko w sprawie zmiany treści ustawy o OZE. Przedstawiciele sektora rolniczego zauważają, że przejście z systemu net-meteringu do net-billingu może doprowadzić do wyhamowania rozwoju polskiej energetyki.

Poselski projekt ustawy o OZE zakłada wprowadzenie nowego, mniej opłacalnego systemu rozliczeń za energię wyprodukowaną w przydomowych mikroinstalacjach fotowoltaicznych. Zamiast wykorzystywania sieci jako wirtualnego magazynu energii, zakłada on sprzedaż nadwyżek prądu po cenach wyraźnie niższych, niż ceny jego zakupu od zakładów energetycznych.

Jak czytamy w apelu KRIR - rolnicy obawiają się, że inwestycje w odnawialne źródła energii będą teraz po prostu nieopłacalne, przez co znacząco zmniejszy się liczba realizowanych przez gospodarstwa domowe inwestycji w instalacje fotowoltaiczne.

- Zaproponowany system jest niekorzystny dla prosumentów ze względu na dużą różnicę cen energii na rynku a stawek proponowanych przez operatora. Stanowi to zagrożenie dla wyhamowania inwestycji gospodarstw domowych w instalacje odnawialnych źródeł energii, ze względu na wydłużony czas zwrotu inwestycji - czytamy w stanowisku KRIR.

Rolnicy w obronie fotowoltaiki

Wydaje się, że jest już za późno, by móc zostać w systemie net-meteringu. Decyzja o zmianie sposobu rozliczeń prawdopodobnie już zapadła. Dlatego KRIR nie prosi o to, by zmian nie wprowadzać, lecz o to, aby cena sprzedawanej energii była wyższa, korzystniejsza dla prosumentów.

- W związku, z czym wnioskujemy, aby cena energii wprowadzana przez prosumenta do sieci nie była niższa niż 25% ceny energii sprzedawanej przez operatora sieci - apeluje prezes KRIR, Wiktor Szmulewicz.

Rolnicy mają duży udział w rozwoju OZE w Polsce. To od nich dzierżawi się grunty pod farmy fotowoltaiczne. Ponadto to właściciele dużych gospodarstw rolnych zachęcani są do inwestowania w biogazownie, które mogą pokryć zapotrzebowanie na prąd nie tylko w ich gospodarstwie, ale także u sąsiadów z tej samej miejscowości.

Apel rolników został skierowany przede wszystkim do premiera Mateusza Morawieckiego, ale w tej sprawie zwrócono się także do Marszałka Senatu RP Tomasza Grodzkiego oraz Wicepremiera Henryka Kowalczyka - ministra rolnictwa i rozwoju wsi.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Czy to koniec życia na Ziemi? Taka może być przyszłość naszej planety
Czy to koniec życia na Ziemi? Taka może być przyszłość naszej planety
Sztuczna inteligencja przywraca dinozaury. Są jak żywe
Sztuczna inteligencja przywraca dinozaury. Są jak żywe
Rekordowa odległość. Sonda Psyche przekazała sygnał z odległości 350 mln km
Rekordowa odległość. Sonda Psyche przekazała sygnał z odległości 350 mln km
Napęd plazmowy. Nowa broń w walce z kosmicznymi śmieciami
Napęd plazmowy. Nowa broń w walce z kosmicznymi śmieciami
To przez działalność człowieka. Rekiny wielorybie są zagrożone
To przez działalność człowieka. Rekiny wielorybie są zagrożone
NGC 2775. Galaktyka, która wymyka się klasyfikacji
NGC 2775. Galaktyka, która wymyka się klasyfikacji
Powstają na Syberii. Naukowcy wskazują na gaz ziemny
Powstają na Syberii. Naukowcy wskazują na gaz ziemny
Ten fotosynentyczny mikroorganizm jest zagrożony. Naukowcy alarmują
Ten fotosynentyczny mikroorganizm jest zagrożony. Naukowcy alarmują
Nowy model AI przewiduje choroby z wyprzedzeniem 10 lat
Nowy model AI przewiduje choroby z wyprzedzeniem 10 lat
Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek