Specialized Turbo – najszybszy elektryczny rower na świecie
Ceniony producent rowerów, Specialized, pokazał swój najnowszy model. Co w nim niezwykłego? Specialized Turbo, którego opracowanie zabrało firmie aż trzy lata, to - zdaniem twórców - najszybszy rower z napędem elektrycznym na świecie. Jak szybko można nim jechać bez żadnego wysiłku?
29.03.2012 | aktual.: 10.03.2022 15:51
Ceniony producent rowerów, Specialized, pokazał swój najnowszy model. Co w nim niezwykłego? Specialized Turbo, którego opracowanie zabrało firmie aż trzy lata, to - zdaniem twórców - najszybszy rower z napędem elektrycznym na świecie. Jak szybko można nim jechać bez żadnego wysiłku?
Montowany w rowerach napęd elektryczny jest zazwyczaj jedynie dodatkiem przeznaczonym raczej nie do stałego napędzania pojazdu, ale do wspomagania siły mięśni kolarza na przykład podczas stromych podjazdów (w tym artykule możecie zobaczyć gotowy do użycia w niemal każdym rowerze, nietypowy napęd elektryczny Ridekick).
Specialized Turbo na pierwszy rzut oka nie różni się od klasycznego roweru, ma jednak ukryty atut. Jest nim silnik elektryczny, który pozwala na rozpędzenie się do prędkości 45 km/h, co zdaniem producenta zapewnia pojazdowi tytuł najszybszego roweru z napędem elektrycznym.
Choć nie mam podstaw, by nie wierzyć oficjalnemu komunikatowi firmy, dziwi mnie stosunkowo niewielka prędkość – 45 kilometrów na godzinę nie jest osiągnięciem, z którego nawet początkujący amator kolarstwa mógłby być dumny.
Akumulator został umieszczony w przedniej rurze klasycznej ramy roweru, zapewniając energię potrzebną nie tylko do napędu, ale również do oświetlenia. Dokładne osiągi roweru nie zostały podane, ale jak zapewniają twórcy, podczas testów przejeżdżano, korzystając z napędu elektrycznego, 40-kilometrowe trasy w płaskim terenie z prędkością bliską maksymalnej.
Specialized przewiduje, że demonstracyjna partia pierwszych 50 rowerów trafi na rynek europejski jeszcze w kwietniu. Specialized Turbo został wyceniony na 5,5 tys. euro (ok. 22,9 tys. złotych).
Źródło: Bike Radar • Gizmag