Uliczny plakat jako nadajnik muzyki, czyli nowy typ komunikacji bezprzewodowej
Amerykańscy inżynierowie stworzyli całkiem pomysłową metodę bezprzewodowego przesyłania muzyki i danych. Może ona trafić niemal wszędzie, m.in. na plakaty czy odzież. Na czym polega jej innowacyjność?
Dodatkowa funkcja sygnału FM
Komunikacja bezprzewodowa na co dzień towarzyszy nam w formie WiFi bądź Bluetooth, niekiedy posługujemy się także NFC i pokrewnymi rozwiązaniami. Wszystkie łączy jednak ta sama słabość: apetyt na cenną energię, której ilość ogranicza bateria. Tymczasem okazuje się że rozwiązanie tego problemu towarzyszy nam na każdym kroku – w formie fal radiowych.
O odkryciu poinformował Uniwersytet w Waszyngtonie, którego badacze pracują nad innowacyjną metodą komunikacji. W roli nadajnika postanowili wykorzystać niezwykle cienkie anteny, a do ich przenoszenia – radiowe fale FM. Odbiorcą może być zarówno smartfon, jak samochodowy system audio.
Trzy sposoby energooszczędnej komunikacji
Mechanizm działania jest zaskakująco prosty: wystarczy podejść bądź podjechać do wyposażonego w antenę plakatu zespołu muzycznego, aby otrzymać na smartfona lub samochodowe głośniki fragmenty nagrań tego wykonawcy i trasę dotarcia na reklamowany koncert.
W analogiczny sposób plakat może zaproponować najciekawsze miejsca w okolicy, jednak to wciąż nie jedyne zastosowanie technologii w praktyce. Może ona trafić także do odzieży, gdzie współpracując z sensorami może wysyłać wprost na smartfona identyczny zestaw informacji co fitness tracker.
Nową metodę łączności nazwano „backscattering”, a jej pobór mocy ma wynosić 11 mW. Wyróżniono także trzy jej warianty: pierwszy „dopisuje” dane do już istniejącego sygnału FM bez wpływu na oryginalną transmisję. Drugi korzysta z niewykorzystywanych częstotliwości radiowych, a trzeci do nadania sygnału wykorzystuje połączenie między dwoma smartfonami.
Skuteczność potwierdzona i zaprezentowana
Działanie backscatteringu dwukrotnie zademonstrowano. Za pierwszym razem posłużono się plakatem, który nadał muzykę i dane do smartfona w odległości 3.6 metra oraz samochodu, oddalonego o 18 metrów. Na drugiej prezentacji sygnał nadał bawełniany t-shirt, wyposażony w antenę przyszytą metalizowaną nicią. Prędkość transmisji wyniosła 3.2 kb/s.
Wartość użytkowa innowacyjnej technologii robi wrażenie. Do jej zasilenia wystarczy proste pojedyncze ogniwo słoneczne bądź jedna bateria pastylkowa na kilka lat, a zakres potencjalnych zastosowań jest ogromny. Obiecująco zapowiadają się również niewielkie koszty implementacji. Trudno o lepsze wieści dla producentów inteligentnej elektroniki ubieralnej.