Zdalnie sterowany samochód napędzany Coca-Colą (wideo)
Niedawno pisaliśmy o konceptowym telefonie zasilanym najpopularniejszym napojem świata. Tymczasem Takara Tony zaprezentowała zdalnie sterowany samochód oraz kilka innych zabawek zasilanych bio-bateriami od Sony.
08.02.2010 | aktual.: 11.03.2022 16:12
Niedawno pisaliśmy o konceptowym telefonie zasilanym najpopularniejszym napojem świata. Tymczasem Takara Tony zaprezentowała zdalnie sterowany samochód oraz kilka innych zabawek zasilanych bio-bateriami od Sony.
Bio-baterie firmy Sony, których użyto do zasilenie zabawek zaprezentowanych na TOY Forum 2010, nie weszły jeszcze oficjalnie do sprzedaży. Jednak już teraz wiemy o nich całkiem sporo, a przede wszystkim możemy obejrzeć nagrania pokazujące, że baterie rzeczywiście działają.
Do zasilania urządzeń wystarczy jakikolwiek napój bogaty w cukier. Energia elektryczna powstaje podczas procesu chemicznego podobnego do tych zachodzących w przyrodzie. Odpowiednie enzymy rozbijają węglowodany zawarte w Coca-Coli, a po zakończeniu procesu w pojemniku pozostaje woda.
Czas pracy urządzenia zasilanego bi-baterią, zależy od zawartości cukru w napoju służącym za paliwo. Choć można użyć dowolnej cieczy bogatej w glukozę, to udowodniono, że najbardziej wydajny jest sok winogronowy (Radar by się ucieszył).
3ml Coca-coli wystarczyły, aby zapewnić godzinne działanie małemu wiatrakowi.
Poza samochodem i wiatrakiem mającym wizualizować wydajność słodkiego rozwiazania, Takara Tony pokazała gadżet o nazwie Drink Cube. Kostki są małymi generatorami umożliwiającymi podłączenie różnych zabawek i wykorzystanie pozostałości słodkich napojów do ich zasilenia.
Choć na razie gadżetów ani baterii nie da się nigdzie kupić, to prace nad technologią idą dobrze. W ciągu 18 miesięcy Sony zdołało podwoić wydajność baterii. Miejmy, więc nadzieję, że zabawki niedługo trafią na rynek, bo zapowiadają się naprawdę ciekawie.
Uważaj na puszki Coca Coli – możesz być szpiegowany!
Źródło: Gigazine