Dwujęzyczny mózg działa zdecydowanie sprawniej
Przez wiele lat panowało przekonanie, że drugiego języka należy zacząć uczyć dziecko, dopiero kiedy opanuje już przynajmniej podstawy swojego języka rodzimego. Nowe badania dotyczące rozwoju dwujęzycznych od urodzenia dzieci wskazują jednak, że jest to błędne założenie. Maluchy uczące się mówić więcej niż jednym językiem rozwijają się zdecydowanie lepiej.
10.05.2012 | aktual.: 10.03.2022 14:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przez wiele lat panowało przekonanie, że drugiego języka należy zacząć uczyć dziecko, dopiero kiedy opanuje już przynajmniej podstawy swojego języka rodzimego. Nowe badania dotyczące rozwoju dwujęzycznych od urodzenia dzieci wskazują jednak, że jest to błędne założenie. Maluchy uczące się mówić więcej niż jednym językiem rozwijają się zdecydowanie lepiej.
Niemowlęta rodzą się bez określonych preferencji językowych, ze zdolnością do nauczenia się tej mowy, którą posługują się ich bliscy. Ta umiejętność jednak szybko zanika i roczne dziecko nie jest już w stanie tak perfekcyjnie przystosować się do rozróżniania i naśladowania dźwięków innej mowy niż ta, jaka towarzyszyła mu od pierwszych minut.
Czy jednak należy wykorzystać ten rok do nauki języków?
Naukowcy zadają sobie to pytanie już od początków XIX wieku, teraz jednak zyskali możliwość rzeczywistego, medycznego sprawdzenia, jak mózg małego dziecka radzi sobie z dwujęzycznością. Dzięki fNIRS - funkcjonalnej spektroskopii w bliskiej podczerwieni - mogą na bieżąco śledzić aktywność neuronów i oceniać ich sprawność.
Szczegółowe badania wskazały, że mózgi dzieci uczonych od urodzenia posługiwania się dwoma językami wykazują zdecydowanie większą elastyczność. Nie sprawia im na przykład problemu przełączanie się między różnymi punktami widzenia czy zadaniami, a maluchy dużo lepiej oddzielają informacje istotne od niezbyt ważnych i częściej posługują się intuicją w myśleniu.
Ta swoista naturalna wielozadaniowość nie tylko nie wpływa negatywnie na rozwój dzieci, jak kiedyś przypuszczano, ale wręcz bardzo im pomaga. I to nie tylko w nauce konkretnych rzeczy, ale również w rozwijaniu umiejętności społecznych i nawiązywania kontaktu i współpracy z rówieśnikami - mniej zagraża im więc samotność. A co ważne, zalety dotyczą nie tylko dzieciństwa - na starość dwujęzyczni ludzie mają znacznie większą szansę zachować sprawność umysłową.
Źródło: NewScientist.com