LG 24UD58-B i 27UD58-B: budżetowe monitory do gier w 4K ze wsparciem AMD FreeSync

Wiele osób śledzących relacje z niedawnych targów IFA w Berlinie mogło odnieść wrażenie, że monitory 4K to wydatek kilku tysięcy złotych. Tymczasem takie są ceny wyłącznie flagowych i najbardziej zaawansowanych modeli, a udane rozpoczęcie przygody z najwyższą rozdzielczością wcale nie musi kosztować tyle co wydajny komputer.

Nowe monitory od LG skutecznie potwierdzają tę tezę. 23.8-calowy 24UD58-B i 27-calowy 27UD58-B to dwa nowe modele wykonane w minimalistycznym designie, o cienkich ramkach i niewielkiej podstawie. Oba oferowane są w kolorze czarnym, umożliwiają montaż na uchwytach zgodnych ze standardem VESA i posiadają trzy wejścia cyfrowe: dwa HDMI 2.0 oraz pojedynczy DisplayPort 1.2.

Natywna rozdzielczość obu monitorów to 4K w formacie 16:9, czyli 3840 × 2160 pikseli. Typ zastosowanej matrycy to IPS, a częstotliwość odświeżania wynosi 60 Hz. Czas reakcji skrócono do 5 ms GTG, jasność wynosi 250 cd/m2, a kąty widzenia 178° w pionie i w poziomie. Pokrycie palety barw NTSC sięga 72%, przy czym głębia barw ma zakres 10-bitowy, co przekłada się na 1.07 mld kolorów.

Entuzjaści wielogodzinnych rozgrywek skorzystają na zaimplementowanej redukcji niebieskiego światła, które zmniejszy znużenie długotrwałym oglądaniem ekranu. Nie zabrakło także obsługi AMD FreeSync, dzięki której posiadacze kompatybilnych kart graficznych będą mogli cieszyć się wyjątkowo płynnym i dynamicznym obrazem.

Na graczy czekają trzy gotowe tryby ustawień: dwa dla produkcji FPS i jeden dla RTS-ów. Pozwolą one na natychmiastowe rozpoczęcie komfortowej rozgrywki bez zagłębiania się w ustawienia wyświetlania. O jakość wyświetlanej czerni dla technologia Black Stabilizer, dzięki której obszary zbyt ciemne są inteligentnie rozjaśniane bez narażania jakości pozostałej powierzchni obrazu.

Ciężko LG nie pochwalić za przybliżenie najnowszej technologii użytkownikom niedysponującym ogromnym budżetem, a planujących zakup nowoczesnego monitora. 249.99 dol. za ekran 23.8” lub 449.99 dol. to cena obecnie na tyle konkurencyjna, że wielu z powyższych przekona i umożliwi komfortową rozgrywkę lub pracę.

Zgadza się – choć tworzono je z myślą o grach, równie wygodnie obsłużymy na nich wiele aplikacji. Ułatwi to funkcja dzielenia ekranu na dwie do czterech części, w różnych orientacjach i proporcjach (14 do wyboru). A to z kolei świetny argument, żeby zamiast kilku ekranów FullHD rozważyć jeden zaawansowany 4K. Oszczędność miejsca to w elektronice niezmiennie wiodący trend.