Ludzkie organy na chipsetach - koniec z testami na zwierzętach? [wideo]
25.06.2012 19:00, aktual.: 10.03.2022 13:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Brzmi jak fantastyka naukowa, ale nią nie jest. Uczeni z Johns Hopkins University naprawdę znaleźli sposób na przymocowanie miniaturowych ludzkich organów do chipsetów. Zbliża się prawdziwa naukowa rewolucja, która w niespotykany dotąd sposób może przyspieszyć rozwój badań nad lekami i nowymi technologiami.
Brzmi jak fantastyka naukowa, ale nią nie jest. Uczeni z Johns Hopkins University naprawdę znaleźli sposób na przymocowanie miniaturowych ludzkich organów do chipsetów. Zbliża się prawdziwa naukowa rewolucja, która w niespotykany dotąd sposób może przyspieszyć rozwój badań nad lekami i nowymi technologiami.
Uczeni z całego świata regularnie wpadają na przełomowe pomysły. Tempo postępu naukowego widać szczególnie podczas śledzenia odkryć z dziedziny medycyny. Nowe sposoby walki z rakiem i AIDS, panaceum na łysienie i otyłość, tabletki na lenistwo – to tylko niektóre z ostatnio opisywanych na Gadżetomanii odkryć. Niestety przed natychmiastowym skorzystaniem z efektów badań uczonych powstrzymuje nas za każdym razem ten sam problem – konieczność przeprowadzania długotrwałych testów.
Każdy nowy lek musi zostać poddany wielostopniowemu procesowi testowemu. Badania laboratoryjne, z udziałem zwierząt, wreszcie na różnej wielkości grupach ludzi. Za każdym razem oznacza to dodanie od kilku do nawet kilkunastu lat pomiędzy opracowaniem leku a wprowadzeniem go do sprzedaży. Najnowsze odkrycie uczonych z Johns Hopkins University może znacząco przyspieszyć ten proces.
Organy na chipach nie są sprytną sztuczką inżynierów z Krzemowej Doliny. Zamiast opracowywać kolejną elektroniczną symulację, znaleziono sposób na umieszczenie żywej tkanki na powierzchni chipów. Uczonym udało się np. przymocować do przezroczystego chipsetu pojedynczą warstwę komórek, z których są zbudowane ludzkie jelita. Następnie za pomocą pompy próżniowej wprawili ją w ruch, symulując skurcze perystaltyczne. Ten sam mechanizm został zastosowany podczas tworzenia miniaturowego płuca. O tym, jak zbliżone są laboratoryjne kopie do prawdziwych organów, świadczy fakt, że na ich powierzchni mogą żyć te same mikroby, które znajdują się wewnątrz ludzkiego organizmu.
Aby przeprowadzić test nowego leku, wystarczy zaaplikować go na powierzchnię sztucznego organu i obserwować wynik eksperymentu. Badanie jest tym łatwiejsze, że zarówno żywa tkanka, jak i chip są transparentne.
Zastosowanie nowej technologii umożliwi przynajmniej częściowe zrezygnowanie z testów na zwierzętach. Całkowite ich porzucenie będzie prawdopodobnie niemożliwe, bo na podstawie obserwacji pojedynczego organu nie można ze 100-proc. pewnością przewidzieć reakcji całego organizmu. Mimo wszystko wiele badań da się znacząco przyspieszyć. Organy na chipach umożliwią również testowanie leków na choroby, które występują wyłącznie u ludzi.
Źródło: Dvice • Exreme Tech