Muzeum zrekonstruowało 130‑letni, elektryczny pojazd. To jeździ!
Historia zatacza koło. Coraz popularniejsze pojazdy z napędem hybrydowym lub elektrycznym cieszą się opinią nowoczesnych, ale są jedynie powrotem do starych koncepcji. W pionierskich czasach rozwoju motoryzacji napęd spalinowy wcale nie był oczywistością – pierwsze pojazdy były napędzane prądem. Zobacz jeden z nich.
15.11.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:44
Historia zatacza koło. Coraz popularniejsze pojazdy z napędem hybrydowym lub elektrycznym cieszą się opinią nowoczesnych, ale są jedynie powrotem do starych koncepcji. W pionierskich czasach rozwoju motoryzacji napęd spalinowy wcale nie był oczywistością – pierwsze pojazdy były napędzane prądem. Zobacz jeden z nich.
Pięć lat przed tym, gdy Karol Benz opatentował swój powóz bez koni, William Ayrton i John Perry skonstruowali zasilany prądem pojazd o nazwie Stanley Tricycle. Grupa entuzjastów z niemieckiego Autovision Museum postanowiła odtworzyć ten XIX-wieczny wehikuł. Jak wskazuje nazwa, był to trójkołowiec przypominający na pierwszy rzut oka skrzyżowanie wózka inwalidzkiego z Seagwayem.
Steampunkowy wygląd pojazdu nie jest jedynie ozdobą – to po prostu znak epoki, w której powstał. Wiktoriański pojazd elektryczny rozpędzał się do prędkości 13 kilometrów na godzinę i mógł przebyć dystans około 40 kilometrów. Jak na 130-letni pojazd osiągi robią wrażenie, zwłaszcza gdy porównamy zasięg wehikułu z współczesnymi pojazdami elektrycznymi.
Do tego, w przeciwieństwie do powstałych później samochodów spalinowych, Stanley Tricycle był wyjątkowo zwrotny, cichy i – zdaniem rekonstruktorów – znacznie wygodniejszy od wynalazku Karola Benza. Zobacz, jak replika elektrycznego pojazdu radzi sobie na drodze.
Das erste straßentaugliche Elektroauto der Welt (Baujahr 1881) / World's First Electric Car
Źródło: Engadget