Podstawowe narzędzia ogrodowe. Bez nich nic ci nie urośnie

Sekretem skutecznego kompletowania narzędzi ogrodniczych jest pozbawione pośpiechu podążanie za naturą. Rozrastający się ogród sam daje znać, że przyszła pora na zakup nożyc do gałęzi lub maczety. Co jednak kupić na początek?

W każdym ogrodzie potrzebne są:

• szpadel,
• taczka,
• motyka,
• grabie
• sekator.

Ten zestaw pozwala przekopać ziemię oraz wykonać nasadzenia i podstawowe zabiegi pielęgnacyjne. Wszystkie te narzędzia muszą poręczne dla właściciela i niczym więcej nie należy się przejmować przy ich wyborze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie jest istotna marka ani preferencje zaprzyjaźnionego fachowca. Na początku wystarczy mieć świadomość, że każdy człowiek jest w stanie przekopać ogródek. Zabieg ten staje się jednak wysoce uciążliwy, jeśli posługujemy się zbyt dużym lub zbyt małym szpadlem.

Zabierając się za uprawę ogrodu możemy być pewni, że jego podlewanie stanie się naszą codziennością. Potrzebujemy do tego celu węża ogrodowego oraz konewki i nie są one akcesoriami alternatywnymi. Przydają się bowiem na inne okazje.

Przy pomocy konewki łatwo nawodnimy ograniczony teren. Staje się ona nieodzowna podczas nasadzeń, wysiewów i zabiegów pielęgnacyjnych. Wąż ogrodowy ułatwia zaś codzienną rutynę. Potrzebują go zraszacze ogrodowe oraz manualne dostarczanie wody na całej powierzchni ogrodu.

Wybierając konewkę warto zwrócić uwagę czy upatrzony przez nas model jest ogrodowym i oferuje pojemność 2 - 5 litrów. Sprzęt nazywany "konewką" może być bowiem polewaczką do kwiatów doniczkowych, kompletnie niepraktyczną w terenie.

Wybór odpowiedniego węża ogrodowego wymaga więcej zastanowienia. Wśród nich najwygodniejszymi są modele na bębnie i wyposażone w pistolet zraszający. Priorytetem powinna jednak pozostać ich długość.

W niewielkich ogrodach, o powierzchni do 150 m kwadratowych, nie jest to duże wyzwanie. Zazwyczaj wystarczy nam przewód o długości do 20 m. Ma on szansę dostarczać wodę z ciśnieniem produkującym strumień o dużym zasięgu.

W dużych ogrodach musimy liczyć się z niskim ciśnieniem wody i nasz wąż ogrodowy musi mieć szeroki przewód oraz sięgać do każdej rośliny. Potrzebujemy przewodu dłuższego o 2 - 3 metry niż dystans pomiędzy miejscem poboru wody i najodleglejszym punktem obsługiwanego terenu.

Do sadzenia i zasiewów przydaje się niewielka łopatka oraz kultywator (nazywany także pazurkami ogrodniczymi). Zanim jednak wydamy na nie pieniądze, powinniśmy ustalić nasze indywidualne preferencje.

Spulchnianie gleby oraz wykopanie dołków pod sadzonki można wykonać także narzędziami o standardowych rozmiarach. Niektórzy do tych celów wolą używać motyczki wyposażonej w pazurki ogrodowe. Inni potrzebują pikownika i sadzarki automatycznej.

Krzewy, drzewa i pnącza często wymagają poszerzenia zestawu narzędzi ogrodowych. Jednoręcznym sekatorem przytniemy pędy i gałęzie o średnicy do 2,5 cm. Trudno też poprzestać na nim, powstrzymując żywopłot przed niekontrolowanym wzrostem.

Ogromnym błędem jest jednak zakup siekier, pił, nożyc do gałęzi i żywopłotu już na etapie sadzonek. Drzewa najwcześniej po kilku latach wymagają przycinania gałęzi. Żywopłot może sprawić niespodziankę i nigdy nie dorosnąć do "zestawu fryzjerskiego", który na niego oczekuje.

Kosiarka nie jest podstawowym narzędziem ogrodniczym i nie każdy jej potrzebuje. Klasyczne trawniki możemy bowiem zastąpić roślinami okrywowymi, pnączami lub łąką kwietną. Ich pielęgnacja nie wymaga częstego koszenia.

Trudno też zainwestować w odpowiednią kosiarkę nie mając jeszcze trawnika. Sam plan jego posiadania to za mało. Teoretycznie na dużych powierzchniach lepiej sprawdzają się modele elektryczne i spalinowe, ale ręczne kosiarki są lżejsze i w pełni mobilne. Łatwiej nimi omijać sadzonki drzew oraz dekoracje ogrodowe.

Narzędzie ogrodowe należy nabywać ze spokojem i adekwatnie do potrzeb. Na początek wystarczy nam zaledwie pięć podstawowych sprzętów i dobra strategia nawadniania. Sekatory do gałęzi, wiertnice glebowe i nożyce do darni są super, ale zawsze zdążymy je kupić. Na sam ich widok jeszcze żaden krzak nie zaczął szybciej owocować.