USA rzuca do akcji bezzałogowiec Avenger

Poprzednie dwa tygodnie dostarczyły nader sensacyjnych wieści dotyczących amerykańskich bezzałogowców operujących w Afganistanie. I jak się okazało, nie tylko w nim. Dziś już wiadomo, że Amerykanie stracili nad Iranem supertajny bsl RQ-170. W tym tygodniu gruchnęła nowa wieść: do Afganistanu zostaną przebazowane Avengery.

USA rzuca do akcji bezzałogowiec Avenger
Adam Maciejewski

14.12.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:21

Poprzednie dwa tygodnie dostarczyły nader sensacyjnych wieści dotyczących amerykańskich bezzałogowców operujących w Afganistanie. I jak się okazało, nie tylko w nim. Dziś już wiadomo, że Amerykanie stracili nad Iranem supertajny bsl RQ-170. W tym tygodniu gruchnęła nowa wieść: do Afganistanu zostaną przebazowane Avengery.

Obraz

Bezzałogowiec Avenger to konstrukcja koncernu General Atomics Aeronautical Systems, jednego z potentatów w konstruowaniu bsl. To z tej firmy pochodzą tak znane maszyny, jak MQ-1 Predator, MQ-9 Reaper czy MQ-1C Grey Eagle. Również ujawniony w 2009 r. Avenger nosił początkowo nazwę Predator C. Jednak z poprzednikiem technologicznie nic go nie łączyło. Predator C vel Avenger stanowi olbrzymi krok naprzód w porównaniu ze starszymi braćmi. Po pierwsze był odrzutowy, a po drugie wykonany z zastosowaniem technologii redukcji skutecznej powierzchni odbicia radiolokacyjnego. Stanowi nową jakość w porównaniu z napędzanymi śmigłami pchającymi poprzednikami. Nie wiadomo, ile sztuk Avengerów dotąd powstało.

Obraz

Turbowentylatorowy silnik Pratt & Whitney Canada PW545B został pożyczony z lotnictwa cywilnego. Umożliwia on Avengerowi osiąganie pułapu ponad 18 km i prędkości ponad 740 km/godz., przy długotrwałości lotu ok. 20 godz. Są to dane trudne do zweryfikowania, choć nie oznacza to w żaden sposób, że naciągane. Nie podano całkowitej masy startowej tej maszyny, znany jest za to jej udźwig przekraczający 900 kg. Sporo jak na bsl. Jak już wspomniałem, w przeciwieństwie do MQ-1/9 Avenger to konstrukcja stealth. Do obniżenia SPO konstruktorzy nie podeszli tak radykalnie, jak w przypadku RQ-170 czy X-47B, ale Avenger to bez wątpienia maszyna trudno wykrywalna. Odpowiednio ukształtowane linie kadłuba, uzbrojenie przenoszone w komorze bombowej, pokrycie płatowca pochłaniające promieniowanie elektromagnetyczne (ang. radar-absorbent material, RAM).

Obraz

Do tego bardzo nowoczesna awionika, która według dostępnych danych łączy systemy znane z poprzednich bsl z systemami powstałymi dla myśliwców F-35, jak Advanced Low-observable Embedded Reconnaissance Targeting (ALERT), optoelektroniczny system rozpoznawczo-celowniczy, specjalnie skonstruowany dla Avengera z uwzględnieniem jego cech stealth. Ponadto jest w pełni kompatybilny z naziemnymi stacjami kontroli wykorzystywanymi z Predatorami i Reaperami. Nawet ten pobieżny opis uzmysławia zaawansowanie techniczne tego bsl. Tutaj pojawia się wątpliwość - taka broń do walki z partyzantką?

Zdjęcia uszkodzonego, ale dosyć lekko, RQ-170 w irańskich rękach były dla wielu mistyfikacją. Wszelkie spekulacje uciął w tym tygodniu prezydent Obama, ogłaszając, że USA żąda zwrotu wraku. Spora arogancja władz USA, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. Najprostszym wytłumaczeniem ściągnięcia Avengerów jest potrzeba dalszych lotów nad Iranem. Ale taka przyczyna jest wątpliwa, głównie dlatego, że pod względem niewykrywalności Avenger ustępuje Sentinelowi. Inną przyczyną może być sytuacja w Pakistanie.

shamsi air base drones Pakistan

Amerykanie musieli opuścić pakistańską bazę lotniczą w Szamsi, dotąd centrum lotów bsl obsługiwanych przez CIA. Bsl polowały na członków islamistycznego podziemia na terytorium Pakistanu. Najwyraźniej operujące z Afganistanu Avengery mają wypełnić powstałą lukę. Tym bardziej że Pakistan ma ograniczone możliwości wykrywania tych maszyn.

zdjęcia General Atomics Aeronautical Systems, US DoD

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.