Fotowoltaika a zmiana przepisów. Czy nadal jest opłacalna?

Fotowoltaika może nadal być opłacalna, mimo zmiany przepisów. Choć powszechnie uważa się, że net-billing jest systemem mniej korzystnym niż net-metering, wcale nie musi on czynić inwestycji w fotowoltaikę bezsensowną.

Zmiana przepisów dotyczących fotowoltaiki znacząco zmieniła zasady rozliczania energii. Znany i prosty w swoim działaniu system net-meteringu od początku kwietnia został zastąpiony systemem net-billingu. Tym samym prosumenci stracili możliwość korzystania z wirtualnego magazynu energii. Teraz nadmiar energii elektrycznej musi być sprzedawany, co w wielu przypadkach przekłada się na zmniejszenie opłacalności inwestycji.

Jednak nie w każdej sytuacji opłacalność tego rozwiązania będzie mniejsza. Przy odpowiednio zaprojektowanej instalacji i wdrożeniu pewnych zmian w codziennym funkcjonowaniu (zwiększenie autokonsumpcji) system net-billingu może być korzystny. Trzeba jednak przyznać, że optymalizacja zużycia energii elektrycznej nie jest łatwym zadaniem.

Jacek Grelewicz, prezes Copernicus Sun uważa, że nowy system nie przekreśla opłacalności inwestycji w instalację fotowoltaiczną. Dużą rolę odgrywają tu rosnące ceny prądu.

- W mojej ocenie zapowiedzi zmian w przepisach dotyczących rozliczania fotowoltaiki znacząco przyczyniły się do zwiększonego zainteresowania odnawialnymi źródłami energii wśród Polaków. Uważam, że tych nowych zasad wcale nie trzeba się obawiać. Biorąc pod uwagę zmieniające się ceny energii elektrycznej, które zapewne nadal będą rosnąć - inwestycja w fotowoltaikę ciągle jest opłacalna - komentuje prezes Copernicus Sun.

Co więcej, Jacek Grelewicz uważa, że w niektórych przypadkach możliwe będzie nawet generowanie zysków z instalacji fotowoltaicznej. To byłaby nowość w stosunku do funkcjonującego wcześniej systemu, w którym jedyną możliwością było zredukowanie rachunków za zużytą energię elektryczną do zera.

- Rynek niebawem zaoferuje klientom odkupienie nadwyżek produkcji prądu, po cenie wyższej niż przewiduje sama ustawa. W praktyce oznacza to, że przy optymalnej autokonsumpcji energii z fotowoltaiki klient będzie w stanie zarobić na sprzedaży prądu - prognozuje Grelewicz.

Możliwość zarobku na instalacji fotowoltaicznej będzie jednak dotyczyć niewielkiej grupy prosumentów, którzy w pełni zoptymalizują zużycie energii elektrycznej. Dla wielu inwestycja w panele mimo wszystko nadal może być opłacalna ze względu na rosnące ceny energii elektrycznej.

Trzeba mieć jednak na uwadze, że planowanie inwestycji w fotowoltaikę w nowym systemie wymaga dużo bardziej skrupulatnego podejścia i dokładnych kalkulacji. A nawet mimo takiego podejścia nie można być pewnym opłacalności - ta zależeć będzie od średniej dziennej ceny energii.