Metallica i Nixon łączą siły. Powstaną oficjalne zegarki legendarnego zespołu

Metallica ogłosiła rozpoczęcie współpracy z producentem zegarków, kalifornijską marką Nixon. Połączenie legendy thrash metalu z marką, znaną z utrzymanych w sportowym stylu czasomierzy to nie lada gratka dla fanów. Czego mogą się spodziewać?

Wyobraźmy sobie magazyn wielkiej fabryki zegarków. Wielką halę, wypełnioną precyzyjnymi mechanizmami, kółkami zębatymi, drobnymi i pieczołowicie wyciętymi z kawałka metalu elementami. Wszystko ułożone w idealnym porządku i laboratoryjnej wręcz czystości.

Macie przed oczami ten obraz? To teraz wyobraźcie sobie, że w ten idealnie uporządkowany magazyn wjeżdża rozpędzony pociąg – wielka, dysząca spalinami i smarem, metalowa machina, która zmiata wszystko na swojej drodze. Monstrum na miarę pociągów z klasycznej gry „Transarctica” czy filmu „Snowpiercer”.

Mniej więcej taki obraz stanął mi przed oczami, gdy przeczytałem informację o rozpoczęciu przez zespół Metallica współpracy z amerykańskim producentem zegarków, marką Nixon. Nixon to założony w 1978 roku, kalifornijski producent popularnych, rozsądnie wycenianych czasomierzy, utrzymanych zazwyczaj w sportowym stylu.

Dzięki współpracy z Metallicą w ofercie Nixona pojawią się niebawem nowe modele – zegarki nawiązujące do najsłynniejszych albumów i utworów Metalliki, w tym m.in. Kill 'Em All, Ride the Lightning, Master of Puppets, ...And Justice for All czy Seek and Destroy, a także powiększony, limitowany model Sanitarium, ze specjalną tarczą ukrytą za stylizowanymi kratami.

Czasomierze trafią na rynek jesienią, jednak przedsprzedaż już się rozpoczęła. Ceny wahają się w przedziale 125 – 250 dol. (460 – 920 zł) i 750 dol. (2750 zł) za Sanitarium.

Większość to klasyczne zegarki z naniesionymi na tarczę motywami graficznymi, jednak w kolekcji trafiłem na dwie perełki – jednolicie czarny model nawiązujący do czarnego albumu, a także uroczy Seek & Destroy, w którym wskazówką sekundnika jest miniaturowa gitara.